Już w sobotę o godzinie 18 czeka nas jedno z najciekawszych spotkań tego weekendu na boiskach w całej Europie. W wielkich derbach Italii Inter Mediolan zmierzy się z Juventusem Turyn.

Pojedynki tych obu drużyn zawsze były wyjątkowe i pełne podtekstów. W 2006 roku Juventus spadł do serie B. Powodem tego była afera Calciopoli, która odebrała Starej Damie dwa tytuły mistrza Włoch z czego jeden powędrował właśnie do Interu. To spowodowało jeszcze większą nienawiść obu klubów do siebie. Dzisiaj Inter Mediolan jest jedynym zespołem we Włoszech, który nigdy nie spadł do Serie B. Po dwóch kolejkach zarówno Nerazzurri jak i Bianconeri mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i obok Napoli, Romy i Fiorentiny mogą pochwalić się kompletem punktów. Jak do tej pory tylko Inter i Roma nie straciły jeszcze bramki. Podopieczni Waltera Mazzarriego na inaugurację sezonu pokonali Genuę 2:0 po bramkach Nagatomo oraz Palacio. Tydzień później w pierwszym wyjazdowym spotkaniu pewnie rozprawili się z Catanią wygrywając 3:0. Ponownie do siatki trafili Palacio oraz Nagatomo a trzecią bramkę dołożył Alvarez. Drużyna Interu po fatalnym zeszłym sezonie stara się wrócić na szczyt Serie A. Nowy trener postawił na grę zespołową i jak na razie przynosi to spodziewane efekty. Dodatkowo w 1/32 finału Coppa Italia Inter rozgromił Cittadelle 4:0 i po trzech oficjalnych meczach nowego sezonu może pochwalić się trzema zwycięstwami i bilansem bramek 9:0. Celem nowego szkoleniowca La Beneamata jest miejsce w pierwszej trójce tabeli. Wydaje się, że aktualnej drużyny, po wielu przejściach nie stać jak na razie na triumf w lidze.

Piłkarze Juventusu również mogą poszczycić się kompletem punktów w Serie A. W pierwszej kolejce po bramce sprowadzonego z Manchesteru City Carlosa Teveza pokonali Sampdorię 1:0. Tydzień później już drugi raz w tym sezonie podopieczni Anotnio Conte rozprawili się z Lazio Rzym 4:1 po dwóch golach Arturo Vidala i trafieniach Vucinicia i Teveza. Pierwszy mecz obu drużyn odbył się w połowie sierpnia. Stawką był Puchar Włoch. Juve pewnie wygrało 4:0 i mogło cieszyć się z pierwszego w tym sezonie trofeum. W poprzednim sezonie Juve po raz kolejny pewnie sięgnęło po Scudetto wyprzedzając drugie w tabeli Napoli aż o dziesięć punktów. Nie ulega wątpliwości, że celem na ten sezon jest obrona mistrzowskiego trofeum oraz walka o chociażby półfinał Ligi Mistrzów. Inter w zeszłym sezonie był dziewiąty i do Starej Damy stracił ponad 30 punktów. Odległe miejsce w tabeli nie zapewniło im startu w rozgrywkach europejskich przez co mogą skupić się na walce o jak najlepsze miejsce w lidze.

W poprzednim sezonie oba zespoły podzieliły się punktami. Co ciekawe zarówno Inter jak i Juentus przegrali spotkania na swoim stadionie. Sobotnie spotkanie będzie 219 bezpośrednim pojedynkiem w historii. Jak do tej pory Juventus może pochwalić się lepszym bilansem gdyż wygrał 97 spotkań. Inter triumfował 68 razy a remis padał 53 krotnie. Faworytem sobotniego spotkania jest Juventus, który od 2010 roku jest niepokonany na Stadio Giuseppe Meazza.

Trener gospodarzy Walter Mazzarri przed sobotnim pojedynkiem nie będzie mógł nadal skorzystać z usług Diego Milito, który powoli wraca do dobrej dyspozycji ogrywając się w rezerwach. Do składu powraca również Mateo Kovacić, który wystąpił w spotkaniu reprezentacji Chorwacji do lat 21. Nadal kontuzjowany jest Javier Zanetti, oprócz niego reszta zawodników jest zdolna do gry. W ekipie pod dużym znakiem zapytania stoi występ od pierwszej minuty Mirko Vucinicia, który doznał kontuzji kolana w spotkaniu Czarnogóry z Polską w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Jego miejsce może zastąpić niedawno pozyskany Fernando Llorente bądź Fabio Quagliarella. Nadal kontuzjowany jest Claudio Marchisio. W ostatnich dniach kontuzje odnieśli zaś Simone Pepe oraz Martin Caseres.

W kuluarach mówi się, że to spotkanie z trybun obejrzy rekordowa liczba widzów. Nie ulega więc wątpliwości, że będzie to jedne z najważniejszych wydarzeń weekendu w europejskiej piłce. Faworytem bukmacherów są goście. Za każdą postawioną złotówkę na Starą Damę można wygrać dwie natomiast złotówka na Inter to 3,6 zł.

Przewidywane składy:
Inter Mediolan: Samir Handanovic – Hugo Campagnaro, Andrea Ranocchia, Juan Jesus – Jonathan, Fredy Guarin, Mateo Kovačić, Esteban Cambiasso, Yuto Nagatomo – Ricardo Alvarez – Rodrigo Palacio.

Juventus Turyn: Gianluigi Buffon – Giorgio Chiellini, Andrea Barzagli, Leonardo Bonucci – Stephan Lichtsteiner, Paul Pogba, Arturo Vidal, Andrea Pirlo, Kwadwo Asamoah – Carlos Tevez, Fabio Quagliarella.

Typ: BTTS tak. Cześć,
Przed nami druga odsłona meczu półfinałowego pomiędzy Interem a Juventusem. W pierwszym spotkaniu w Turynie Juventus nie dał szans rywalom i ograł ich 3:0. Trudno dziś będzie Interowi pokonać Starą Damę, a co dopiero w większym rozmiarze. Goście ostatnio znowu wygrali ligową potyczkę co sprawia, że mają tutaj sporą przewagę psychologiczną. Pokusiłbym się tutaj o typ BTS po kursie 1.91.

Typ: BTTS tak. Wydaje się że sprawa awansu rozstrzygnęła się w pierwszym meczu gdzie zespół Juventusu na własnym stadionie pokonał pewnie 3:0 zespół Interu. Zapewne gospodarze zrobią wszystko aby awansować do finału rozgrywek. Zapewne będzie to wyrównane widowisko, przypomnijmy że ostatni mecz w lidze obie drużyny zmierzyły się ze sobą gdzie lepsi okazali się piłkarze Juve.

Typ: Juventus (-0.5). Prawo serii przy wielu moich typach, czyli kazda seria kiedys sie konczy. Im seria dluzsza tym wieksze prawdopodobienstwo. W tym wypadku chodzi o serie meczów bez porażki INTERYU MEDIOLAN, A Juventus z całą pewnością ma potencjał na zwycięstwo.

Typ: Remis. Mecz na szczycie serie A, obie ekipy w dobrej formie. Inter był bliski wywiezienia punktów z Barcelony. Mysle ze mecz bardzo prestizowy i cenny punktowo a wiec w 1 polowie powinno byc bez fajerwerków i remis jest prawdopodobny.

Typ: Inter. 7. kolejka włoskiej Serie A dostarcza nam spotkanie na szczycie. Inter Mediolan podejmie Juventus. To starcie jest szczególne z kilku względów. Poza tym, że obecnie to 1. i 2. drużyna w lidze to Inter bez kompleksów dąży do detronizacji ubiegłorocznego mistrza. Póki co, są bezbłędni. Sześć wygranych spotkań na sześć rozegranych i zaledwie 2 stracone bramki. Deklasacja w, wyjazdowych dla Interu, derbach Mediolanu. Wydaje się, że drużyna Antonio Conte ma duże szanse na odniesienie sukcesu w tym sezonie. Cały kolektyw wygląda bardzo solidnie. Udane transfery - trenera i kilku piłkarzy pierwszej drużyny - dają imponujące efekty. Z kolei drużyna Mauricio Sarriego nie daje za wygraną. Jedyna utrata punktów przytrafiła się w wyjazdowym meczu z Fiorentiną. Stara Dama zawsze jest groźna. Nie bez przypadku drużyna z Turynu jest nieprzerwanie mistrzem Włoch od sezonu 2011/2012. Dlatego też, od najbliższego spotkania będzie bardzo dużo zależeć. Jeśli którakolwiek z drużyn zdobędzie w niedzielę komplet punktów, uzyska łatwiejszą drogę do Mistrzostwa oraz mentalną przewagę nad bezpośrednim rywalem do ligowego trofeum. Wyczekujemy tego spotkania z niecierpliwością.

Rezultaty na szczeblu europejskim

Inter grał w środę przeciwko Barcelonie. Najtrudniejszy rywal w grupie wygrał z włoską ekipą 2:1. Jednak widowisko na Camp Nou miało zmieniający się temperament. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Nerazzurich. Byli drużyną lepszą pod wieloma względami. Tworzyli groźniejsze sytuacje, grali lepiej w defensywie. Barcelona momentami była przytłoczona. Prawdopodobnie działo się tak za sprawą szybko strzelonego gola, dzięki któremu Inter wyszedł na prowadzenie. Lautaro Martinez (Inter Mediolan) dopadł wyrzuconej piłki na 16. metrze. Walcząc bark w bark z obrońcą gospodarzy, wypracował sobie możliwość oddania strzału. Piłkę za plecy linii obrony Barcelony zagrał Alexis Sanchez (Inter Mediolan), były piłkarz Dumy Katalonii. Imponująca postawa Mediolańczyków pozwoliła utrzymać taki wynik na pierwsze 45. minuty. Druga połowa to już popis Luiza Suareza (Barcelona), który wpierw pokonał bramkarza strzałem nożycami, a następnie sprytnie zachował się w polu karnym i doprowadził do sytuacji sam na sam z bramkarzem, po której strzelił drugiego gola w meczu. Sam rozstrzygnął losy spotkania. Inter w drugiej odsłonie meczu był zupełnie inną drużyną, lecz momenty z pierwszej części napawają optymizmem i pokazują że jeśli się chce, to można zdominować nawet drużynę Barcelony.

Znacznie łatwiejsze zadanie w Lidze Mistrzów miał Juventus. Przyszło im się zmierzyć z ekipą Leverkusen, dodatkowo grając u siebie. Stara Dama nie pozostawiła złudzeń i pewnie wygrała 3:0, a strzelcami bramek było całe ofensywne trio Juventusu, czyli Ronaldo, Higuain i Bernardeschi. Zawodnikiem meczu zostal Cristiano Ronaldo (Juventus), któremu serwis whoscored.com przyznał ocenę 8,2. Ciekawą statystyką jest dominacja gospodarzy w powietrzu. Leverkusen praktycznie nie istniał w grze powietrznej i przegrał zdecydowaną większość pojedynków główkowych. Na dodatek niemiecka drużyna nie była w stanie stworzyć żadnej sytuacji, która kończyłaby się strzałem na bramkę Wojciecha Szczęsnego (Juventus). Polski bramkarz był w tym spotkaniu bezrobotny, a to wszystko za sprawą skuteczności w obronie i neutralizowaniu zagrożeń ze strony rywali. To odwieczny atut Bianconerich, który w meczu z Interem będzie bardzo istotny.

Przewidywane składy

3-5-2 Inter : Handanovic - Godin|Vrij|Skriniar - Candreva|Vecino|Brozovic|Sensi|Asamoah - Martinez|Lukaku

W spotkaniu zabraknie Alexisa Sancheza, który w poprzednim spotkaniu z Sampdorią otrzymał czerwony kartonik. Jestem natomiast ciekaw, jaką postawę zaprezentuje Stefano Sensi, który jest odkryciem w tym sezonie.

4-3-1-2 Juve : Szczęsny - Cuadrado|Bonucci|de Ligt|Sandro - Khedira|Pjanic|Matuidi - Ramsey - Higuain|Ronaldo

Skład bez kilku podstawowych piłkarzy pierwszej drużyny. Kontuzjowani są między innymi: Giorgio Chiellini oraz Douglas Costa. Występ Brazylijczyka Danilo także stoi pod znakiem zapytania.

Zapraszamy do komentowania!