Spryciarz

Jeszcze kilka lat temu Milan i Arsenal rywalizowali w Lidze Mistrzów. Tym razem oba kluby spotkają się na zapleczu tych rozgrywek, czyli Lidze Europejskiej. Która z ekip przybliży się do awansu do ćwierćfinału?

W 2012 i 2008 roku oba zespoły mierzyły się w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Przed sześcioma laty zwycięsko z rywalizacji wyszedł Milan, z kolei dziesięć lat temu górą był Arsenal. Od tamtej pory w obu klubach sporo się zmieniło i trudno o wyciąganie konstruktywnych wniosków z przeszłości.

Do czwartkowego pojedynku Milan i Arsenal przystąpią w zgoła odmiennych nastrojach. Mediolańczycy znajdują się na zwycięskim szlaku, z kolei "Kanonierzy" dołują w Premier League. Dla porównania - Milan wygrał 6 ostatnich spotkań, Arsenal 4 mecze przegrał. Sytuacja ta powoduje, że bukmacherzy w roli faworyta upatrują zespół Gennaro Gattuso.

Pierwsze spotkanie odbędzie się na San Siro w Mediolanie, rewanż tydzień później w Londynie.

Milan, czyli odrodzenie

Włoscy komentatorzy podkreślają, że Gennaro Gattuso nie jest wielkim trenerem, ale ma wielkie serce do ciężkiej pracy. Były zawodnik Milanu, a obecnie trener odbudowuje nadszarpniętą markę klubu. W 2018 roku jego podopieczni odnieśli 8 zwycięstw i 2 remisy. Pod wodzą Gattuso Milan awansował do finału Pucharu Włoch i pnie się w tabeli Serie A (obecnie zajmuje siódme miejsce).

Na przestrzeni ostatnich tygodni Milan charakteryzuje się dyscypliną i poświęceniem w grze. W 6 ostatnich meczach nie stracili gola, choć mierzyli się z Lazio i Romą. Gattuso zbudował ducha drużyny, a piłkarze liczą, że przedłuży kontrakt na kolejny sezon.

W ubiegłej rundzie Ligi Europejskiej Milan bez problemów poradził sobie z Ludogoretsem zwyciężając 3:0 i 1:0. 

W niedzielny wieczór Milan miał zagrać w derbach Mediolaniu z Interem, ale z powodu śmierci Davide Astoriego mecz został przełożony. W ten sposób "Rossoneri" mieli więcej czasu na odpoczynek, niż zawodnicy Arsenalu, którzy w weekend rozgrywali ligowe spotkanie.

Arsenal - czy leci z nami pilot?

Brytyjskie media się pewne, że po tym sezonie Arsene Wenger przestanie pełnić rolę menedżera klubu. "Kanonierzy" w ostatnich tygodniach wyglądają karykaturalnie, czego dowodem 4 porażki z rzędu (w tym dwie z Manchesterem City po 3:0). W ubiegły weekend ulegli w Premier League Brighton 1:2. W tabeli zajmują dopiero szóste miejsce.

Piętą achillesową Arsenalu są mecze wyjazdowe. W 10 spotkaniach podopieczni Arsene'a Wengera odnieśli 2 zwycięstwa, 3 remisy i 5 porażek. Przed meczem na San Siro nie wróży to niczego dobrego.

W poprzedniej rundzie Ligi Europejskiej Arsenal najpierw wygrał z Ostersunds 3:0, by w rewanżu ulec 1:2. 

Przewidywane składy

W Milanie do dyspozycji trenera będzie pełna kadra. W Arsenalu nie zagrają Santi Cazorla, Alexandre Lacazette i Pierre-Emerick Aubameyang.

Milan: Donnaruma - Calabria, Bonucci, Romagnoli, Rodriguez - Kessie, Biglia, Bonaventura - Suso, Cutrone, Calhanoglu

Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Kolasinac - Ramsey, Xhaka, Wilshere - Mkhitaryan, Welbeck, Ozil

Ciekawe zakłady na mecz

• Milan wygrał 6 ostatnich meczów. Zakład wygra Milan po kursie @2.10 w forBET.
• W 5 ostatnich meczach Arsenalu padało minimum 3 gole. Zakład over 2,5 po kursie @1.85 w Totolotek.
• Milan w 6 ostatnich meczach nie stracił gola. Zakład BTS - nie po kursie @2.10 w Totolotek.

Wygra: Milan. "Rossoneri" znajdują się w dobrej formie, a dodatkowo zagrają u siebie. Arsenal obecnie wygląda na kompletnie rozbitą drużynę, która przegrała 4 mecze z rzędu. Co więcej, "Kanonierzy" zdecydowanie słabiej spisują się na wyjazdach. Dla Milanu to idealna okazja, by po pierwszym spotkaniu znacznie zbliżyć się do ćwierćfinału Ligi Europejskiej. Typ na wygraną gospodarzy po kursie @2.10 w Bet-at-home.