Spryciarz

Już w drugiej kolejce Premier League dojdzie do hitowego starcia drużyn ze stolicy Anglii. Jedni i drudzy nie odpuszczą żadnego meczu, gdyż chcą poprawić wynik z poprzednich rozgrywek, ale prezentują zdecydowanie różną formę. Jak obstawiać mecz Arsenal - Chelsea?

Możemy to przyznać od samego początku. To Chelsea jest zdecydowanym faworytem do wygrania tego meczu, mimo, że odbędzie się on na stadionie Emirates. Wynika to z potencjału obu zespołów i wyników, które osiągnęły w pierwszej kolejce. Chelsea pokonała Crystal Palace 3:0, a Arsenal przegrał 0:2 z beniaminkiem Brentford.

Arsenal dziurawy w obu połowach

Co więcej, podopieczni Mikela Artety prezentowali się naprawdę słabo w każdym aspekcie gry. Jedynym małym usprawiedliwieniem jest fakt, że na boisku nie było kilku podstawowych graczy. Alexander Lacazette i kapitan Pierre Emerick Aubameyang byli chorzy, a Gabriel Magalhaes i Thomas Partey są kontuzjowani.

Ostatecznie Arsenal zanotował piąty mecz bez wygranej, przegrywając cztery. Drużyna ewidentnie potrzebuje wzmocnień, słabe wyniki wywierają dodatkową presję na szefów klubu, a okienko transferowe zbliża się do zamknięcia. Klub pozyskał w ostatnich dniach Martina Odegaarda z Realu Madryt i dogadał się w sprawie przejścia Aarona Ramsdale'a z Shieffield United, ale zawodnicy raczej nie są jeszcze gotowi na występ od pierwszej minuty. Drużyna nie strzeliła gola w ostatnich 2 meczach i nie zachowała czystego konta w ostatnich 5. W każdym z 4 z ostatnich 5 spotkań stracili dwa gole, a sami zdołali strzelić tylko dwie bramki w jednym z nich. Ponadto, bramkarz Arsenalu wyciągał piłkę z siatki w obu połowach w 4/5 ostatnich spotkań.

Tuchel naoliwił Chelsea

Mimo to w jakiś sposób Arsenal zdołał pokonać Chelsea u siebie i na wyjeździe w zeszłym sezonie, mimo że był to ich najsłabszy okres od ponad dwóch dekad. Chelsea oczywiście zamierza zapobiec powtórce takiego scenariusza. I jest na to dobrze przygotowana, co widać po ostatnich wynikach drużyny.

The Blues są niepokonani w ostatnich sześciu meczach, wygrali cztery z nich, w tym finał Ligi Mistrzów i Superpuchar UEFA. Teraz do solidnej defensywy dodali wybitnego napastnika, czyli Romelu Lukaku, który miał świetny sezon we Włoszech i być może zagra w tym meczu. Dla drużyny, która strzeliła dwa lub więcej goli w 4 z ostatnich 5 meczów, starcie się z Arsenalem, który jest bardzo słaby w obronie, jest niemal gwarancją zdobycia bramki. Piłkarze Chelsea strzelili gola w obu połowach w 3 z ostatnich 4 spotkań. Do tego meczu przystępują po trzech zwycięstwach z rzędu i wygranej w czterech z ostatnich pięciu spotkań.

Arsenal ma naprawdę słabą passę i wszystko wskazuje na to, że nie przerwie jej w ten weekend. Zmierzy się bowiem z bardzo mocną drużyną Chelsea, która zdobyła właśnie dwa europejskie trofea w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Arsenal jest naprawdę słaby w defensywie, a piłkarzom brakuje pewności siebie. Fakt, że dwóch głównych napastników jest niezdolnych do gry sprawia, że to spotkanie będzie dla nich jeszcze trudniejsze. Stracili gole w obu połowach w czterech z ostatnich pięciu meczów, a przy spodziewanej dominacji Chelsea bardzo prawdopodobne, że dojdzie do powtórki.

✅ Obstawiamy, że Chelsea wygra pierwszą połowę i całe spotkanie (2/2) w Superbet po kursie 2,85