Spryciarz

Przed rozegraniem finału Ligi Mistrzów gracze z Katalonii będą mieć solidne przetarcie. Przed meczem z Juventusem Blaugrana będzie miała okazję na zdobycie drugiego trofeum w tym sezonie - Pucharu Króla.

Czy Athletic Bilbao jest w stanie popsuć kolejną fetę w Barcelonie. Historia trofeum zna takie przypadki, kiedy wielcy musieli się pogodzić z szturmem małych. W XXI wieku tak było w meczach, kiedy Real przegrywał ze swoim imiennikiem z Saragossy oraz Deportivo La Coruna. Czy w tym sezonie podobny scenariusz jest możliwy?

Pucharowi hegemoni

W sobotę na Camp Nou na boisku znajdą się zespoły, które stały się prawdziwymi hegemonami w walce o Copa del Rey. Na czele klasyfikacji znajduje się FC Barcelona, która do tej pory cieszyła się aż 26 razy z końcowego trofeum. Po raz ostatni w 2012 roku, kiedy pokonała 3:0 Atletico Madryt, podczas finału rozgrywanego w stolicy Hiszpanii.

Dość niespodziewanie drugie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Athletic. Klub z Kraju Basków zdystansował Real Madryt, mając w swoim dorobku 23 trofea. Królewscy mają 4 mniej. To jednak dość odlegle sukcesy, bowiem gracze z San Mames ostatnio cieszyli się z pucharu w 1984 roku! Przez kolejne 30 lat trzykrotnie grali w finale, ale bez skutku.

#bookie-advert-etoto#

Według bukmacherów faworyt jest doskonale znany. Kursy na ten pojedynek mówią wprost - brak zwycięstwa Barcelony będzie ogromną sensacją. Dodatkowym atutem Barcy jest fakt, że finał odbędzie się na jej stadionie, czyli Camp Nou.

Droga po puchar

Obecność Barcelony w finale nie jest żadnym zaskoczeniem. Podopieczni Luisa Enrique nie mieli większych problemów z pokonaniem kolejnych przeszkód w drodze do potyczki o tytuł na własnym stadionie. Najpierw rozgromili Huescę 4:0 i 8:1, następnie nie dali szans Elche, wygrywając 5:0 i 4:0. Prawdziwy sprawdzian możliwości nadszedł w ćwierćfinale, ale również w nim Barcelona pozbawiła rywala złudzeń. Mistrz kraju, Atletico, przegrało 1:0 na Camp Nou i 3:2 u siebie. Półfinał z Villareal był tylko formalnością. Oba starcia zakończyły się wynikami 3:1 dla Barcy.

Znacznie więcej problemów mieli gracze Athleticu, którzy kilkakrotnie balansowali na granicy odpadnięcia z rozgrywek. Niespodziewanie męczył się z III-ligowcem z Alcoyano, z którym zremisował 1:1 i wygrał u siebie 1:0 w rewanżu. W 1/8 finału kibice mogli być zadowoleni po zwycięstwie 4:2 na wyjeździe z Celtą Vigo, jednak u siebie Baskowie przegrali 0:2 i do ostatnich minut drżeli o wynik. W rywalizacji ćwierćfinałowej z Malagą padła tylko jedna bramka, autorstwa Aduriza, natomiast w półfinale rozgrywek Athletic sprawił, że w najważniejszym meczu rozgrywek nie dojdzie do derbów Barcelony, bo zdołał wyeliminować Espanyol.

Faworyt jest tylko jeden

Kurs 1,20 na zwycięstwo Barcelony nie jest przypadkiem. Podopieczni trenera Enrique mają za sobą genialny sezon. Już zakończyli świętowanie sukcesu w Primera Division, bo przed nimi jeszcze walka o potrójną koronę!

Problemem Barcelony może być brak Luisa Suareza. Bramkostrzelny Urugwajczyk, po pierwszych problemach w nowym klubie, rozegrał znakomity sezon i wydatnie przyczynił się do sukcesu Blaugrany. W sobotę może nie zagrać. Spowodowane jest to problemem z mięśniami uda, z którymi zmaga się od rewanżowego meczu z Bayernem Monachium.

Zdając sobie sprawę, że przed Barceloną jeszcze ważniejsza potyczka, czyli finał Ligi Mistrzów, prawdopodobnie opuści on mecz z Athleticem, a swoją szansę otrzyma Pedro. I bez niego siła rażenia mistrza Hiszpanii jest ogromna, o co zadbają Leo Messi oraz Neymar.

Athletic Bilbao sezon ligowy zakończył dopiero na siódmym miejscu, a drużyna ta od lat słynie z tego, że zdecydowanie lepiej radzi sobie u siebie, niż na wyjeździe. Co w kontekście finału w Barcelonie nie wróży niczego dobrego. Dość powiedzieć, że Barca wygrała z "Baskami" 3 ostatnie spotkania.

Przewidywane składy

Tym razem w bramce Katalończyków zagra Niemiec ter Stegen. Przewidujemy, że na boisku zabraknie miejsca dla Suareza i Xaviego. Athletic tymczasem wystąpi w swoim galowym zestawieniu.

Athletic: Herrerin – Iraola, Etxeita, Laporte, Balenziaga – Benat, San Jose – Williams, Mikel Rico, Ibai - Aduriz.

Barcelona: ter Stegen - Dani Alves, Mascherano, Pique, Alba - Busquets, Iniesta, Rakitić - Neymar, Pedro, Messi

Interesujące zakłady na mecz:

• Athletic Bilbao nie wygrał na Camp Nou od 2001 roku. Zwycięstwo Barcelony po kursie @1,26 w Fortuna
• W 10 ostatnich meczach na swoim obiekcie Barcelona straciła tylko trzy bramki. Oba zespoły strzelą gola - nie po kursie @1,80 w Milenium
• W tym sezonie Athletic w 19 wyjazdowych meczach Primera Division strzelił tylko 14 bramek. Athletic nie strzeli gola w meczu po kursie @1,90 w eTOTO
• Średnia goli na Camp Nou w sezonie 2014/2015 to 3,94. Over 3,5 gola w meczu po kursie @2,06 w LV BET
• Nudy do przerwy? Athletic się postawi przynajmniej w pierwszej części? Remis albo prowadzenie Athletic do przerwy po kursie @2,64 w Fortuna