Spryciarz

Atletico Madryt czy FC Barcelona? Kto okaże się lepszy w pierwszym hitowym starciu w Primera Division w sezonie 2015/2016? Zapraszamy na analizę spotkania, a także do zapoznania się z propozycjami typów bukmacherskich na ten mecz.

Estadio Vicente Calderon będzie areną pierwszej arcyważnej batalii w nowym sezonie Primera Division. Obecne rozgrywki klubowe jeszcze na dobre się nie rozpoczęły, a już naprzeciw siebie staną gracze Atletico Madryt oraz FC Barcelony. Trzecia drużyna poprzednich rozgrywek oraz mistrz Hiszpanii, a także zwycięzca Ligi Mistrzów.

Po dwóch kolejkach La Liga obie ekipy mają na swoim koncie po sześć punktów i ani jednej straconej bramki, a do tego znakomite serie. Atletico nie przegrało na swoim boisko w 36 z 38 ostatnich meczach, natomiast przyjezdni wygrali 10 z 11 ostatnich pojedynków na wyjeździe w La Liga

Barcelona w obliczu wyzwania

Katalończycy po letniej przerwie zdołali już wygrać jedno trofeum, jak również przełknąć gorzką pigułkę kompromitacji. Najpierw podopieczni Luisa Enrique w szczęśliwych okolicznościach triumfowali w Superpucharze Europy, wygrywając 5:4 po dogrywce z Sevillą FC. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Barcelona prowadziła już 4:1 w drugiej połowie, a mimo to dała sobie strzelić trzy kolejne gole, co doprowadziło do konieczności rozgrywania dogrywki.

Tyle szczęścia Blaugrana nie miała w dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii. Athletic Bilbao obnażył słabości mistrzów Hiszpanii, wygrywając aż 4:0 w pierwszym starciu na własnym boisku. Kibice liczyli, że na Camp Nou Leo Messi oraz Luis Suarez wezmą sprawy w swoje ręce i dokonają cudu, jednak ostatecznie skończyło się na remisie 1:1

W dotychczasowych ligowych starciach FC Barcelona zagrała bez zarzutu, a na swojej drodze nie miała wcale łatwych rywali. Skromnie, bo dwukrotnie 1:0 wygrywała z Athleticiem Blibao na wyjeździe, rewanżując się tym samym za Superpuchar oraz u siebie z Malagą.

Dokonała tego bez dwóch bardzo ważnych graczy. Z chorobą zmagał się Neymar (wystąpił tylko z Malagą), który już w sobotę będzie gotów do gry, a dobrą formę potwierdził w spotkaniach reprezentacyjnych. Zabraknie za to Gerarda Pique, który nadal odbywa 5-meczową dyskwalifikację. Do grona nieobecnych dołączył także bramkarz Claudio Bravo, którego kontuzja wyłączy na co najmniej 4 tygodnie. W związku z tym między słupkami stanie Marc Andre ter Stegen, który w tym sezonie zagrał w dwóch meczach i… wpuścił 8 goli…

Atletcio i kolejna próba ognia

Diego Simeone nie ma łatwego życia. Niby prowadzi jeden z najlepszych klubów w prawdopodobnie najmocniejszej lidze świata, a mimo to nie jest w stanie utrzymać wszystkich graczy swojego składu. Kuszony przez Barcelonę Arda Turan nie zastanawiał się długo nad propozycją od zwycięzcy Ligi Mistrzów i podpisał nowy kontrakt w stolicy Katalonii. Nie zniechęciła go nawet półroczna przerwa w występach, spowodowana karą, jaka jest nałożona na klub.

Argentyński szkoleniowiec stopniowo wprowadza swój zespół w nowy sezon. Na inaugurację Atletico wygrało skromnie 1:0 z beniaminkiem z Las Palmas. W kolejnym starciu pojechało na Estadio Sanchez Pizjuan, gdzie Sevilla przegrała tylko raz w 37 ostatnich meczach – 3:2 z Realem. Drugi ze stołecznych klubów nie przejmował się statystykami i rozbił rywala 3:0. Wynik ten potwierdza oczekiwania względem Atletico, które choć w zmienionym składzie, to wciąż dla każdego bardzo groźne.

Zespół Diego Simeone cechuje dyscyplina w defensywie, wytrzymałość oraz szybki kontratak. Dzięki tej charakterystyce Atletico rok temu zdobyło mistrzostwo Hiszpanii i awansowało do finału Ligi Mistrzów.

Statystyki dla Blaugrany

W ostatnich meczach Atletico – Barcelona niepodzielnie rządzili Katalończycy. W 2015 roku obie ekipy spotykały się już 4-krotnie i we wszystkich przypadkach pełną pulę zgarniali podopieczni Luisa Enrique. W trzech ostatnich meczach FCB wygrywała różnicą dokładnie jednego gola.

Madrytczycy po raz ostatni wygrali u siebie z Blaugraną w kwietniu 2014 roku w rozgrywkach Ligi Mistrzów i wyeliminowali rywali z rozgrywek. Jednak na sukces na własnym boisku w Primera Division czekają już długie lata. Kibice fetowali ostatni ligowy triumf na Vicente Calderon nad Barceloną pięć lat temu. Z meczowej jedenastki z tamtego okresu pozostał tylko jeden zawodnik - Tiago.

Przewidywane składy

Atletico: Oblak - Juanfran, Gimenez, Godin, Gamez - Torres O., Gabi, Tiago, Koke - Griezmann, J. Martinez.

Barcelona: ter Stegen  - Roberto, Mascherano, Vermaelen, Alba - Rakitić, Busquets, Iniesta - Messi, Suarez, Neymar

Interesujące zakłady na mecz Atletico – FC Barcelona:

• Trzy ostatnie mecze Barcelona wygrała różnicą jednego gola. Powtórka w sobotę? Kurs to @4,00 w LV BET
• Atletico nie wygrało u siebie z Barceloną od 5 lat. Postaw, że madrytczycy i tym razem nie zdobędą kompletu punktów po kursie @1,37 w OddsRing
• Kibice obejrzą bramkowy popis obu zespołów? Jeśli uważasz, że obie drużyny strzelą gola postaw ten typ po kursie @1,91 w ComeOn
• Mecz walki i piłkarskie szachy do przerwy? Kurs na brak gola w pierwszych 45 minutach gry to @2,65 w Milenium.
• Barcelona wygrała 10 z 11 ostatnich meczów w Primera Division. FCB zwycięży w kolejnym meczu – kurs @2,30 w Fortuna