Spryciarz

22. kolejka rozgrywek La Liga przyniesie nam prawdziwy pojedynek gigantów. Wprawdzie nie będą to kolejne Gran Derbi, ale te kibicom się już powoli nudzą. Nie można tego natomiast powiedzieć o pojedynku Barcelony z innym klubem ze stolicy Hiszpanii - Atletico. Mecz ten rozegrany zostanie na Camp Nou już w sobotę 30 stycznia o godzinie 16:00.

Barcelona jak nas już do tego przyzwyczaiła prowadzi w tabeli, mimo iż ze względu na Klubowe Mistrzostwa Świata w Japonii ma jeden mecz rozegrany mniej. "Blaugrana" ma 48 punktów i już o cztery wyprzedza największego kontrkandydata do mistrzostwa - Real.

Dwóch zwaśnionych rywali pogodzić może Atletico, które w tabeli Primera Division jest drugie i ma tyle samo punktów co liderująca Barcelona. Ewentualne zwycięstwo w Katalonii z pewnością rozbudziłoby wielkie nadzieje na tytuł. Barca jednak na własnym stadionie w tym sezonie jeszcze nie przegrała.

Barcelona, maszyna doskonała

Kto jest w tym meczu faworytem? Mimo iż obie drużyny w tabeli dzieli tylko miejsce, to jest nią drużyna gospodarzy. Wszak wystarczy dodać, że podopieczni Luisa Enrique nie zwykli przegrywać, a już na pewno nie na własnym boisku, gdzie spisują się rewelacyjnie.

Potwierdzają to rzecz jasna statystyki, które dla przeciwników drużyny z Katalonii są nieubłagane. Na 18 ostatnich spotkań Barcelona u siebie punkty straciła tylko raz, sensacyjnie remisując 2:2 z drużyną Deportivo. Poza tym były to pewne wygrane, najczęściej różnicą dwóch lub więcej bramek.

Wydaje się, że Barcelona nie ma słabych punktów. Na dodatek na szczycie boiskowej piramidy znajduje się trójka prawdziwych katów. Trio Neymar - Suarez - Messi w tym sezonie w rozgrywkach ligowych strzeliło już 45 bramek, co daje ponad 86% wszystkich trafień drużyny z Katalonii.

Atletico, na zero z tyłu

Drużynę gości cechuje przede wszystkim żelazna defensywa, bowiem we wszystkich 21 spotkaniach ligowych Atletico straciło tylko 8 bramek, co jest dwukrotnie lepszym wynikiem od Barcelony, choć w tygodniu dziurę w tej ścianie znaleźli piłkarze Celty Vigo.

W Pucharze Króla Atletico przegrało na własnym boisku z Celtą 2:3, co przy remisie 1:1 na wyjeździe nie dało im przepustki do półfinału rozgrywek, jak to zrobiła choćby Barcelona. Trenera Diego Simeone martwić na pewno mogą trzy stracone bramki. Tym bardziej że linia defensywna wystąpiła w niemal najmocniejszym składzie.

Kibice Los Rojiblancos mogą jednak mieć nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy, choć przed ich pupilami prawdziwy sprawdzian. Wszak trio MSN pewnie wielokrotnie przetestuje linię defensywną gości.

Barcelona - Atletico w statystykach

Zdecydowanie za gospodarzami przemawiają statystyki ostatnich spotkań. Barcelona zdołała bowiem wygrać wszystkie pięć pojedynków na przestrzeni ubiegłego roku, w tym mecz na Estadio Vicente Calderón, gdzie pokonała Atletico 2:1 po dwóch bramkach Leo Messiego. Dla gospodarzy honorowe trafienie zaliczył wówczas Torres.

Szczególnie dobrze ostatnie pojedynki wspomina właśnie Argentyńczyk, który na listę strzelców wpisywał się w 4 z 5 pojedynków bezpośrednich starć, które rozegrane zostały w ubiegłym roku.

Co istotne spotkania tych drużyn na pewno cechuje duża agresja. Dlatego też sędziowie pokazują w nich mnóstwo kartek. Na przestrzeni pięciu pojedynków, do których się odwołujemy, pokazali 40 żółtych i 2 czerwone kartki.

Przewidywane składy na mecz

Obaj trenerzy nie będą mogli skorzystać z kilku piłkarzy, choć większe straty ma tu Barcelona. Najważniejsze jest to, iż niepewni udziału są Neymar i Iniesta, choć wydaje się, że może to być zasłona dymna, bo obaj zawodnicy są w awizowanych przez hiszpańską prasę składach. Na pewno nie zagra natomiast Rafinha. W Atletico kontuzjowani są Tiago i Fernando Torres, a za kartki pauzuje Correa.

Barcelona (4-3-3): Bravo - Vidal, Pique, Mascherano, Mathieu - Busquets, Rakitic, Iniesta - Neymar, Suarez, Messi

Atlético Madrid (4-4-2): Oblak - Juanfran, Filipe Luis, Savic, Godín - Koke, Gabi, Niguez - Augusto Fernández, Griezmann, Vietto

Ciekawe zakłady na mecz

• Barcelona wygrała ostatnich pięć spotkań bezpośrednich z Atletico. Barcelona wygra po kursie @1,53 w Bwin.
• W ostatnich 16 spotkaniach na Camp Nou Barcelona zawsze strzelała minimum dwie bramki. Barcelona over 1,5 po kursie @1,64 w LV BET.
• 4 z 5 ostatnich spotkań kończyły się maksymalnie z dwoma bramkami. Under 2,5 bramki po kursie @2,01 w Fortuna.
• Atletico w ostatnich 13 spotkaniach wyjazdowych przegrało tylko raz. Remis/Atletico (podwójna szansa) po kursie @2,63 w Totolotek.