Spryciarz

Mamy wtorek, 26. maja i przed nami największa rywalizacja na niemieckich boiskach. W 28. kolejce Bundesligi odbędzie się 102. ligowy Der Klassiker, czyli konfrontacja na szczycie tabeli pomiędzy Borussią Dortmund i Bayernem Monachium. Od tego meczu będą zależeć losy obu tych drużyn. Ewentualne zwycięstwo Bayernu sprawi, że będą mieć wówczas siedem punktów przewagi w tabeli i wówczas raczej nie dopuszczą do tego, aby wymknął się z ich rąk tytuł mistrza krajowego. Z kolei wygrana Borussii to emocje do ostatniej, 38. kolejki i odpowiedź na pytanie, która z drużyn wytrzyma narastające ciśnienie, a która zgubi po drodze decydujące punkty. Remis we wtorkowej rywalizacji oznacza, że później Dortmund musi grać bezbłędnie i jednocześnie liczyć na potknięcia głównego rywala.

Ligowy bilans bezpośredni pomiędzy obiema ekipami jest zdecydowanie na korzyść Bawarczyków. Na 101 rozegranych spotkań wygrali 47-krotnie, natomiast zaledwie 25 razy musieli uznać wyższość BVB. W ostatnich latach mogliśmy oglądać jednak przewagę Bayernu, Borussia potrafiła wygrywać pojedyncze mecze przeważnie rozgrywane na własnym obiekcie. Królem strzelców Derbów Niemiec jest Robert Lewandowski, który zgromadził w tych rozgrywkach łącznie 22 gole. Ostatnie spotkanie na Allianz Arena gospodarze wygrali wysoko 4:0, lecz Borussię stać na to, aby we wtorek się zrewanżować. Zapowiada się wyjątkowe widowisko.

Ostatnie potyczki ligowe

W sobotę swoje wyjazdowe spotkanie rozgrywała Borussia Dortmund. Na Volkswagen Arena pewnie zwyciężyła ekipę Wolfsburga 2:0. Zapowiedź tego spotkania mogliście przeczytać tutaj:

https://spryciarz.com/pilka-nozna/niemcy/bundesliga/mecz-wolfsburg-borussia-dortmund-m424063#bet631972

Mały niepokój w szeregach BVB wywołała szybka zmiana Matsa Hummelsa. Niemiec zszedł po pierwszych 45 minutach i narzekał na uraz ścięgna Achillesa. Sztab medyczny klubu jest mocno zdeterminowany aby ich lider defensywy był w pełni gotowy na grę od pierwszych minut. Cieszy natomiast występ Jadona Sancho, który także dostał swoje minuty i coraz bardziej łapie rytm meczowy. Anglikowi wciąż doskwierają problemy z łydką i jego występ nie jest ciągle pewny, a jego ewentualny brak może się znacznie odbić na jakości całej drużyny. Trener Lucien Favre jest jednak dobrej myśli przed wtorkowym meczem. Strzelanie w spotkaniu z Wolfsburgiem Borussia rozpoczęła w 32. minucie. Autorem pierwszej bramki został Raphael Guerreiro (Borussia Dortmund), dla którego była to już trzecia bramka po powrocie z dwumiesięcznej przerwy, a zwróćmy uwagę, że to przecież zawodnik z lewego wahadła. Piłkarze BVB w tej akcji wyprowadzili dużo szybkich, celnych podań w okolicy pola karnego rywali, dzięki czemu rozpracowali defensywę Wolfsburga i trafienie do bramki było już tylko formalnością. Trafienie na 2:0 załadował Achraf Hakimi (Borussia Dortmund) w 78. minucie. Niespełna pół godziny gry Jadona Sancho (Borussia Dortmund) sprawiły, że poprowadził drużynę do ataku w przewadze zawodników i asystował przy trafieniu Hakimiego. To pokazuje jaką wartość dla drużyny stanowi 20-letni piłkarz. Mentalnie Borussia jest bardzo dobrze przygotowana na mecz z Bayernem Monachium.

Tego samego dnia miało miejsce spotkanie Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt, zakończone wysokim wynikiem 5:2. Widzowie przed ekranami mieli zatem nie lada gratkę, średnio bramka na 13 minut. Strzelanie rozpoczął Leon Goretzka (Bayern Monachium) po asyście Thomasa Mullera (Bayern Monachium), dla którego była to już 17. asysta w tym sezonie - najwięcej w TOP 5 ligach europejskich, a później także sam wpisał się na listę strzelców, wykorzystując dośrodkowanie kolegi z drużyny, tuż przed zejściem do szatni. W 46. minucie swoje 27. trafienie w tym sezonie dorzucił Robert Lewandowski (Bayern Monachium), ponownie po dokładnej centrze jednego z Bawarczyków. Polak pokonał bramkarza Eintrachtu uderzeniem głową z najbliższej odległości. Przy stanie 3:0 Bayern przysnął na moment i dopuścił do tego, aby Martin Hinteregger (Eintracht Frankfurt) strzelił dwie bramki w odstępie trzech minut. Obydwa trafienia miały miejsce przy rzucie rożnym dla gości. Austriak bardzo inteligentnie odnalazł się dwukrotnie w zamieszaniu w polu karnym Bayernu i zdołał pokonać bramkarza. W odpowiedzi Bayern podwyższył na 4:2 w 61. minucie po bramce Alphonso Daviesa (Bayern Monachium), a ostatnią bramkę dla gospodarzy strzelił ten, który przez moment dał nadzieję swojej drużynie na urwanie choćby jednego punktu, czyli Martin Hinteregger. Obrońca pogubił się przy interwencji i wpuścił piłkę do własnej siatki. W drużynie Hansiego Flicka również są powody do optymizmu przed wtorkowym pojedynkiem na Signal Iduna Park.

Przewidywane składy

3-4-3 Borussia Dortmund : Burki - Piszczek\Hummels\Akanji - Hakimi\Dahoud\Can\Guerreiro - Brandt\Haaland\Sancho

4-2-3-1 Bayern : Neuer : Pavard\Alaba\Boateng\Davies - Kimmich\Goretzka - Coman\Muller\Gnabry - Lewandowski

Zapraszamy do komentowania i udziału w Lidze Typerów!

Typ Eksperta : Borussia Dortmund wygra spotkanie lub zakończy je remisem.

Bayern Monachium na Signal Iduna Park nie gra już tak przekonująco jak robi to na własnym stadionie. Borussia ma z kolei przeświadczenie, że najprawdopodobniej przegrana w tym meczu wiąże się z utratą szansy na wywalczenie tytułu mistrza Niemiec, dlatego dla nich jest to mecz o wszystko w tym momencie. Liczę po cichu na skuteczność Erlinga Brauta Haalanda.

Zdarzenie gramy w Totolotku po kursie 1,97.

Pozostałe typy warte uwagi:

• Powyżej 3,5 bramek w spotkaniu (kurs 1,93 w Fortunie)
• Erling Braut Haaland strzelcem bramki (kurs 2,17 w BETFAN)