Spryciarz

Dziś przyjrzymy się nieco bliżej starciu we włoskiej Serie A. Na Stadio Luigi Ferraris swój mecz rozegrają Genoa i AS Roma. Obie ekipy borykają się z problemem kontuzji bądź zawieszeń swoich kluczowych zawodników. U drużynie gospodarzy nie uświadczymy między innymi Christiana Kouame, który jest najlepszym strzelcem w Genoi z 5 trafieniami na koncie. Zabraknie także Domenico Cristico - środkowego obrońcy, który ma jedną bramkę mniej i jest drugim najlepszym piłkarzem Genoi. Sytuacja przedstawia się znacznie gorzej w szeregach stołecznego klubu. Oprócz absencji za kartki Kolarova i Florenziego, mamy także kilka kontuzji. Nicolo Zaniolo, Justin Kluivert, Henrikh Mkhitaryan oraz Javier Pastore nie wystąpią w niedzielnym meczu z powodu urazów. Roma pomimo dwóch ostatnich porażek w lidze ma wciąż kontakt z Atalantą, która zrównała się z nimi punktami, jednak czołówka przez swoje wygrane mecze wyraźnie odjechała z zasięgu. Obecne 5. miejsce daje im prawo do gry w Lidze Europy, jednak Giallorossi mają chrapkę na Ligę Mistrzów zwłaszcza, że rok temu nie udało im się do niej zakwalifikować. Z kolei Genoa obecnie znajduje się w strefie spadkowej z 14 punktami po 19 kolejkach i tylko dwa więcej od ostatniego w tabeli Spal. 

Ostatnie potyczki ligowe

Tydzień temu Genoa rozgrywała swoje wyjazdowe spotkanie przeciwko Veronie. Popularni Grifone przegrali tę rywalizację 1:2. Mogli przegrać znacznie wyżej, lecz to nie pierwszy raz jak ratuje im skórę bramkarz Mattia Perin (Genoa), jeden z lepszych we włoskiej lidze, bazujący głównie na refleksie i intuicji. Pierwsi zaczęli strzelać goście. W 41. minucie to piłkę do siatki zapakował Antonio Sanabria (Genoa), dla którego była to pierwsza bramka w tym sezonie. Pewnie wyszedł w kierunku zagranej piłki wzdłuż boiska i pokonał bramkarza z możliwie najbliższej odległości. Dwa celne ciosy Verona wyprowadziła już w drugiej połowie spotkania. Najpierw w 55. minucie rzut karny na bramkę zamienił Valerio Verre (Verona), a następnie 65. minucie na listę strzelców wpisał się Mattia Zaccagni (Verona). Włoski pomocnik przytomnie odnalazł się w polu karnym wsród rozkojarzonych piłkarzy Genoi i wpakował bezpańską piłkę po paradzie Perina. Zespół Davide Nicoli wypadł naprawdę mizernie na tle tegorocznego beniaminka. Nie potrafili stworzyć ani jednej okazji w drugiej odsłonie meczu, co pokazuje na jakim poziomie obecnie się znajdują.

Ostatni meczem na Stadio Olimpico było spotkanie AS Roma - Juventus, które zakończyło się wynikiem 1:2. Przed tym pojedynkiem Roma miała bardzo dobrą historię spotkań na tym obiekcie przeciwko Starej Damie, którzy po raz ostatni wygrali tutaj w 2014 roku. Jednak znakomita seria bez porażki zakończyła się głównie za sprawą szybkich dwóch ciosów z początku meczu sprzed tygodnia. Już w 3. minucie meczu swoje premierowe trafienie w barwach Juventusu zaliczył Merih Demiral (Juventus). Ten młody turecki obrońca wyrasta na niemałą gwiazdę turyńskiego klubu. Jest mocno ceniony za ustawianie się w obronie i neutralizowanie ataków rywali. Siedem minut później do rzutu karnego podszedł Cristiano Ronaldo (Juventus) i pewnie pokonał goalkeepera Romy. Honorowe trafienie dla gospodarzy miało miejsce w 68. minucie również po wykorzystaniu jedenastki. A strzelcem bramki na 1:2 był Diego Perotti (AS Roma). Statystyki w wytwarzaniu sobie sytuacji na korzyść Rzymian, jednak wynika to z tego, że piłkarze gonili w końcu wynik od 10. minuty. Mecz momentami bezbarwny.

Przewidywane składy

3-5-2 Genoa : Perin - Biraschi|Goldaniga|Romero - Ghiglione|Sturaro|Radovanovic|Jagiello|Ankersen - Pandev|Favilli

4-2-3-1 Roma : Lopez - Spinazzola|Mancini|Smalling|Jesus - Diawara|Veretout - Under|Pellegrini|Perotti - Dzeko

Zapraszamy do komentowania!

Typ Eksperta : AS Roma wygra spotkanie.

Genoa jest obecnie zespołem prezentującym bardzo słabą dyspozycję. Myślę, że w tym meczu odegrają rolę tzw. chłopca do bicia. Trzeba również zauważyć, że przed Romą bardzo trudny okres. Do połowy lutego mają rozegrać mecz z Juventusem w Pucharze Włoch czy z Lazio i Atalantą w lidze. Kiedy zdobywać cenne trzy punkty jak nie teraz, gdy naprzeciw jest rywal bez formy?

Zdarzenie gramy w STS po kursie 1,95.

Pozostałe typy warte uwagi:

• NBTTS (kurs 2,10 w Fortunie)