Spryciarz

Zdecydowanie słabsze notowania w grupie G od Niemców i Portugalczyków mają reprezentacje Stanów Zjednoczonym i Ghany, które powalczą już dzisiaj w bezpośrednim meczu o trzy punkty.

Drużyna, która ewentualnie zgarnie dzisiejszej nocy komplet oczek z pewnością będzie liczyła na niespodziankę w kolejnych dwóch meczach.

#bookie-advert-forbet#

Powtórka z MŚ2010 w RPA byłaby sukcesem i dla USA i dla Ghany

Amerykanie na finałach Mistrzostw świata zagrają po raz siódmy z rzędu. Można powiedzieć, że mają monopol na występ na tego typu imprezach. Zdecydowanie w grupie eliminacyjnej wyprzedzili Kostarykę, Honduras i Meksyk. Prawdziwe schody zaczynają się jednak na tym turnieju i powtórzenie sukcesu z poprzednich finałów byłoby sporym sukcesem. W Republice Południowej Afryki USA awansowało do 1/8 choć wyjście z takiej grupy byłoby już sporą niespodzianką o czym dobrze wie kapitan USA Clint Dempsey.

Po raz trzeci z rzędu na Mundialu pojawią się zawodnicy Ghany, którzy mają sporą ochotę powtórzyć swój życiowy sukces , gdy drużyna prowadzona przez Jamesa Appiaha awansowała do ćwierćfinału w RPA.

Potencjał afrykańskiej drużyny nie wiele różni się od tego zaprezentowanego przed czterema lady, dlatego nie brakuje entuzjastów, którzy mocno w wierzą w sukces Ghany. Jest kilku graczy, którzy potrafią zrobić różnicę na boisku jak choćby Kwadwo Asamoah, który obecnie wyceniany jest na 20 mln euro. Także spore nadzieje pokładane są w Chrisitanie Atsu, skrzydłowym holenderskiej Eredivisie. Muntari, Ayew, Boateng, to także solidni gracze prezentujący wysoki poziom.

Najprawdopodobniej w składzie Ghany zabraknie dzisiaj Maajedu Warisa, który jednak powinien zagrać już w kolejnych dwóch meczach. W zespole Stanów Zjednoczonych niepewny jest występ Jozy'ego Altidore'a, ale sam decyzję o jego wpuszczeniu na boisko podejmie tuż przed meczem szkoleniowiec Juergen Klinsamann. Oprócz tych zawodników obaj trenerzy nie mają większych zmartwień.

Sparingi lepsze w wykonaniu USA

Tuż przed rozpoczęciem Mundialu Stany Zjednoczone pokonały innego finalistę Mistrzostw z Afryki. Mianowicie wygrali z Nigerią 2:1. Wcześniejsze mecze z Azerbejdżanem oraz Turcją także padły ich łupem. Nie co gorzej z okresie przygotowawczym zaprezentowali się gracze z Czarnego Lądu przegrywając z Czarnogórą oraz Holandią. Optymizm wrócił jednak tuż przed imprezą w Brazylii po okazałym zwycięstwie z Koreą Południową 4:0.

Nie ulega wątpliwości, że obie ekipy prezentują się na podobnym poziomie i o ewentualnym zwycięstwie jednej z drużyn może zadecydować jedna bramka i mimo wszystko o tę jedną lepsi powinni być zawodnicy z Afryki. Skład Ghany wygląda na solidniejszy, a gra pomimo nie co słabszych wyników nie wygląda na kulejącą. Ich udział na Mundialu już potwierdza, że są mocnym zespołem, bowiem dostać się z Czarnego Lądu na Mistrzostawa Świata jest o wiele trudniej niż ze strefy Stanów Zjednoczonych.