Spryciarz

Na Arena Amazonia w Manaus reprezentacja Szwajcarii podejmie Honduras, a stawką meczu jest awans do 1/8 finału. W ubiegły piątek Helweci doznali porażki aż 5:2 z Francją, ale podopieczni Ottmara Hitzfelda muszą szybko otrząsnąć się po tamtej porażce, bowiem nadal mają spore szanse na awans do fazy pucharowej.

Pierwszym oczywistym warunkiem będzie pokonanie Hondurasu w najbliższej konfrontacji. Obecna sytuacja w  grupie Szwajcarów wygląda bardzo podobnie do tej sprzed czterech lat. Wtedy na Mundialu w Republice Południowej Afryki Helweci również potrzebowali zwycięstwa i ostatni mecz w grupie rozgrywali właśnie z Hondurasem, który pozbawił ich awansu. Mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem i Szwajcarzy musieli wracać do domu już po fazie grupowej. Wydaje się jednak, że drużyna Hitzfelda obecnie jest znacznie lepszym zespołem niż wtedy i z pokonaniem Hondurasu nie powinna mieć większych problemów.

#bookie-advert-etoto#

Szwajcaria koniecznie musi znowu uwierzyć w siłę swojej defensywy, w końcu z tego jest najbardziej znana, a pięć straconych bramek z Trójkolorowymi z pewnością spowodowały spadek morale. Ich gra w obronie nie miała nic wspólnego z poprzednimi Mundialami, a właśnie na taki sceanriusz liczono.

Osiem lat temu Helweci nie stracili żadnej bramki, a na poprzednich mistrzostwach nawet Hiszpania nie zdołała ich pokonać, stracili jedyną bramkę w rywalizacji z Chile. Francuzi i Ekwadorczycy obnażyli słabość defensywy zespołu Hitzfelda i ten element należy zdecydowanie poprawić. Za to dużo lepiej obecnie wygląda gra w ofensywie. Dwie bramki strzelone z Ekwadorem, jedna tuż przed końcowym gwizdkiem, która jak się okazuje miała ogromne znaczenie.

Szwajcaria w meczu z Francją miała dwa dobre momenty: na początku i pod koniec spotkania. W pierwszej połowie kilkukrotnie groźnie strzelali na bramkę Llorisa, a od 75 minuty grali jak natchnieni. Przynajmniej tak się mogło wydawać, ale duży wpływ miało na to także rozprężenie Francuzów, którzy prowadzili wtedy już 5:0. Efektem były jednak dwie bramki Szwajcarów, które także mogą mieć spory wpływ przy końcowych rozrachunkach.

Honduras z niewielkimi szansami

Teoretycznie szansę na awans do kolejnej rundy mają również zawodnicy Hondurasu mimo dwóch porażek w poprzednich kolejkach. Warunki są dwa, najpierw podopieczni Luisa Fernando Suareza musielby wysoko pokonać Szwajcarów i w międzyczasie liczyć na zwycięstwo Francji. O ile ten drugi warunek jest jak najbardziej do zrealizowania, to pierwszy wydaje się mało prawdopodobny.

Zespół z Ameryki Środkowej jeszcze nigdy nie wygrał na finałach mistrzostw świata i z dużym przekonaniem można powiedzieć, że nie przełamie swojej czarnej serii także na tym Mundialu. Dorobek drużyny opiera się na trzech remisachm, dwóch z 1982 roku w Hiszpanii i jednym w starciu ze Szwajcarią w RPA. Postawa przeciwko Ekwadorowi, która wyglądała znacznie lepiej aniżeli w pierwszym meczu daje jakieś nadzieje, ale nadal pozostają one mizerne.

Honduras przykładu z Kostaryki już raczej nie weźmie żeby pokazać jak drużyna skazywana jeszcze przed mistrzostwami na klęskę wychodzi z bardzo silnej g rupy, ale gracze nie mają już nic do stracenia w ostatniej serii spotkań.

Szwarcaria wygra z Hondurasem

Honduras znacznie odbiega od reprezentacji Szwajcarii pod względem umiejętności piłkarzy, doświadczenia, zgrania zespołu i podopieczni Ottmara Hitzfelda spokojnie powinni zainkasować komplet punktów. Szwajcaria ma obecnie dwóch bardzo dobrych napastników w postaci Drmicia i Seferovicia, bardzo kreatywnych Shaqiriego i Xhakę i wydaję się mało realne powtórzenie wyniku sprzed czterech lat.