Spryciarz

Liga hiszpańska powraca do gry. Od środy, 11 czerwca będziemy mogli oglądać i analizować spotkania każdego dnia, aż do zakończenia rozgrywek, które przypadają na 19 lipca. Pierwszym spotkaniem, które omówimy po 92 dniach bez Primera Division będzie spotkanie na jednej z hiszpańskich wysp. Mallorca pełniąca funkcję gospodarza będzie gościć obecnego lidera tabeli - FC Barcelonę.

Mallorca, po rozegranych 27 kolejkach, zajmuje aktualnie 18. pozycję i znajduje się w gronie ekip, które mogą pożegnać się z najwyższą ligą w tym sezonie. Mają na swoim koncie najwięcej porażek sposród drużyn La Liga, bo aż 16. A jeśli chodzi o stracone bramki, to jedynie Espanyol ma ich więcej. To drużyna, która radzi sobie jedynie w meczach domowych. Zdobyte 20 punktów na własnym obiekcie stanowią 80% wszystkich zdobyczy punktowych w tym sezonie. Kosmiczna statystyka. Piłkarze mieli swoje przebłyski oraz sprawiali niespodzianki. Domowe zwycięstwa na Valencią czy Realem Madryt musiały robić wrażenie, jednak mimo wszystko w większości wynikały z braku skuteczności przyjezdnych. Nie ma wiele informacji o tym, jak trenerzy i piłkarze radzili sobie z okresem przygotowawczym, jednak granie przy pustych trybunach odbiera im atut przewagi boiska, a stamtąd już droga prosto do spadku z ligi.

Medialna FC Barcelona pozwala nam na to, abyśmy mogli wiedzieć nieco więcej tego, co dzieje się w klubie. A prawdę mówiąc nie wygląda to najlepiej. Blaugrana ma ciągłe problemy finansowe. Do końca czerwca musi pozyskać 70 milionów euro, aby wyrównać budżet płacowy. Konieczna zatem jest sprzedaż piłkarzy. Tyle, że tu zaczynają się schody. Na Phillipe Coutinho, którego najchętniej pozbyłaby się Barcelona za podobną sumę, jaką muszą zdobyć, nie ma chętnego. Brazylijczyk przymierzany jest raczej jako piłkarz do wypożyczenia, jak miało to miejsce w Bayernie Monachium. Żaden z wielkich europejskich klubów nie zamierza wyłożyć kilkadziesiąt milionów za niepewnego piłkarza. Kolejka zawodników, którzy mogliby uregulować stan konta Barcelony swoim odejściem, nie jest aż tak długa, a pojedyncze przypadki transferów sprawy nie załatwiają. Władze klubu jednak nie przejmują się problemami finansowymi aż nadto, skoro ustalili sobie bardzo duży cel transferowy, pod którym kryje się osoba Lautaro Martineza (Inter Mediolan). Włoski klub stawia jednak sprawę jasno - 111 milionów euro - czyli kwota odstępnego, jaką Argentyńczyk ma zapisaną w kontrakcie, natomiast wymiany zawodników pomiędzy klubami przy transakcji nie wchodzą w grę. Blaugrana tak olbrzymim transferem może sobie wbić gwóźdź do trumny, aczkolwiek uważam, że piłkarsko by się obroniła, ponieważ Martinez wart jest takich pieniędzy i to byłby najlepszy transfer pod rządami Josepa Marii Bartomeu w trakcie trwania jego kadencji. O poprzednich nie zamierzam się wypowiadać - jestem zdania, że potrzebne jest nowe otwarcie, wizja i lekkie zaciśnięcie pasa na kolejne 5 lat. Jako sympatyk tego klubu, wręcz nie mogę się doczekać wyborów na nowego Prezydenta FC Barcelony.

Przewidywane składy

5-3-2 Mallorca : Reina - Agbenyenu\Sedlar\Raillo\Valjent\Pozo - Rodriguez\Mohammed\Kubo - Budimir\Hernandez

4-3-3 Barcelona : terStegen - Roberto\Pique\Umtiti\Alba - Busquets\deJong\Arthur - Messi\Suarez\Griezmann

Zapraszamy do komentowania i udziału w Lidze Typerów!

Typ Eksperta : Barcelona wygra spotkanie - Handicap azjatycki (-1,5).

Pozostało jedenaście kolejek do końca sezonu, a Barcelona ma zaledwie jeden punkt przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt. Takie spotkania przeciwko ekipie z grupy spadkowej trzeba wygrywać zdecydowanie. Natomiast Mallorca, aby się utrzymać musi poszukać punktów gdzieś indziej. Cieszy powrót do sprawności Luisa Suareza.

Zdarzenie gramy w Totolotku po kursie 1,76.

Pozostałe typy warte uwagi:

• Leo Messi strzeli co najmniej dwie bramki (kurs 2,50 w BETFAN)