Spryciarz

Potyczka między tymi uznanymi firmami w angielskim futbolu miała być bezpośrednim starciem o wicemistrzostwo Anglii. Stało się jednak inaczej i w walce o srebrny medal Premier League pozostaje  Arsenal. Kanonierzy przed niedzielną konfrontacją zajmują trzecią pozycję w tabeli, mając na swoim koncie 70 punktów i jeden zaległy mecz. Przeczytaj analizę eksperta i typy bukmacherskie na hit 37 kolejki Premier League pomiędzy  Manchesterem United i Arsenalem.

Kolejny w tabeli Manchester United traci do londyńczyków dwa "oczka". Wydawało się, że Czerwone Diabły będą na dobrej drodze do powalczenia o drugie miejsce w tabeli, jednak trzy porażki z rzędu spowodowały, że podopieczni Louisa van Gaala mogli skupić się wyłącznie na utrzymaniu pozycji gwarantującej udział w eliminacjach przyszłorocznej Ligi Mistrzów.

Według bukmacherów faworyta spotkania nie ma, ponieważ Czerwone Diabły bardzo dobrze radzą sobie na własnym stadionie, ale naszym zdaniem Kanonierzy obecnie są w najwyższej formie spośród wszystkich zespołów Premier League, pomimo ostatniej porażki.

Łabędzi śpiew Arsenalu

Podopieczni Arsene'a Wengera przyjeżdżają na Old Trafford po bolesnej porażce ze Swansea. Londyńczycy tym samym zakończyli fantastyczną ligową passę bez porażki. Na boiskach Premier League w 2015 nie ma lepiej punktującej drużyny niż Arsenal. W rozegranych 16 kolejkach Kanonierzy przegrali trzy razy, podzielili się punktami tylko z Chelsea i aż 12 razy wygrywali.

#bookie-advert-etoto#

W tym samym czasie Arsenal odpadł również z rozgrywek Ligi Mistrzów (porażka 1:3 na Emirates z Monaco i zwycięstwo 2:0 na wyjeździe), a także zakwalifikował się do finału Pucharu Anglii, gdzie w meczu z Aston Villą będzie bronił trofeum wywalczonego przed rokiem.

Ostatni mecz ujawnił główne grzechy Arsenalu w tym sezonie. Kanonierzy mieli przytłaczającą przewagę nad ekipą  z południowej Walii, jednak skuteczność i brak koncepcji sprawił, że jedna kontra rywali pozwoliła wywalczyć komplet punktów Łabędziom. Kiedy w nie najlepszej dyspozycji znajduje się Alexis Sanchez, wówczas Arsenal znajduje się w poważnych kłopotach.

Klątwa Old Trafford

Jednym z kluczowych problemów przyjezdnych będzie atmosfera panująca na stadionie w czerwonej części Manchesteru. W rozgrywkach Premier League londyńczycy nie wygrali od 2006 roku na Old Trafford!

Od tamtego czasu zespołowi zdarzały się wpadki mniejsze i większe. Fani United długo nie pozwolą zapomnieć rywalom meczu z 2011 roku, kiedy to Wojciech Szczęsny aż osiem razy wyciągał piłkę z bramki. Gospodarze wygrali wówczas aż 8:2!

Arsenal ma jednak powody by myśleć o przełamaniu fatalnej serii. W minionych rozgrywkach już raz przyjeżdżał na gorący teren. W Pucharze Anglii ekipa Wengere'a odprawiła MUFC z kwitkiem za sprawą trafienia niechcianego w United Danny'ego Welbecka, który ustalił wynik na 2:1.

Manchester United myślami w kolejnym sezonie

Szanse United na wyprzedzenie innych zespołów są już tylko teoretyczne. Jedyną szansą dla Czerwonych Diabłów jest wygranie meczu z Arsenalem i czekanie na jego kolejne wpadki. Kanonierzy mają przed sobą jeden mecz więcej do rozegrania niż podopieczni Louisa van Gaala.

Ci skomplikowali swoją sytuację trzema porażkami z rzędu. Wydawało się, że skład United w końcu jest kompletny dzięki powrotom po kontuzji. Dobre wyniki, jak na przykład derbowe zwycięstwo 4:2 z City sprawiało, że fani z czerwonej części Manchesteru w końcu zaczęli wierzyć w powodzenie wizji holenderskiego szkoleniowca. United wylądowali na drugim miejscu w tabeli, jednak spadli z niego równie szybko. O ile porażki 0:1 na Stamford Bridge nie należy się wstydzić, to już porażki 0:3 na wyjeździe z Evertonem i szczególnie 0:1 u siebie z West Bromwich Albion są już niewybaczalne.

Czerwone Diabły nie rozgrywają o wiele lepszego sezonu od poprzedniego. Na dwie kolejki przed końcem mają na swoim koncie po osiem remisów i porażek, są dopiero czwartą najlepszą ofensywę (61 strzelonych goli) oraz piątą defensywą (36 straconych bramek). Na Old Trafford mogą już myśleć o kolejnym sezonie, jednak legenda klubu, Paul Scholes twierdzi, że również w kolejnym roku klub nie ma szans na włączenie się do walki o tytuł najlepszej drużyny na Wyspach.

Przewidywane składy Manchester i Arsenal

Arsene Wenger przed niedzielnym meczem ma do dyspozycji pełną kadrę, z kolei w Manchesterze United pauzują Michael Carrick i Rafel.

Man Utd: de Gea - Valencia, Jones, Smalling, Shaw - Blind, Herrera, Fellaini, Young, Mata - Rooney

Arsenal: Ospina - Monreal, Mertesacker, Koscielny, Bellerin - Coquelin, Cazorla, Sanchez, Ozil, Ramsey - Giroud

Interesujące typy na mecz:

• Manchester wygrał pięć ostatnich ligowych meczów z Arsenalem na własnym boisku - Manchester wygra po kursie @2,50 w Fortuna
• Manchester jest drugą najlepiej grającą drużyną na własnym boisku - Manchester albo remis po kursie @1,42 w LV BET
• Na Old Trafford padają średnio 3 bramki w każdym spotkaniu - over 2,5 gola po kursie @1,80 w forBET
• Arsenal wygrał 5 ostatnich meczów na wyjeździe - Arsenal wygra po kursie @2,98 w ComeOn
• W 5 z 6 ostatnich meczów Arsenalu na wyjeździe padało więcej niż 2,5 gola w meczu -  over 2,5 gola po kursie @1,80 w Fortuna