Spryciarz

W ten weekend największym wydarzeniem w angielskiej Premier League są niewątpliwie Derby Manchesteru. Tutaj każda z drużyn ma coś do udowodnienia. Manchester United zapewne chce pokazać, że zasługuje na miejsce w europejskich pucharach, a wygrana z lokalnym rywalem na pewno bardzo by im w tym pomogła. Z kolei Manchester City marzy o tym, aby zrewanżować się Czerwonym Diabłom, którzy na Etihad Stadium wygrali z gospodarzami 2:1. Zapowiada się ciekawe widowisko.

Manchester United po 28 kolejkach zgromadził 42 punkty i zajmuje na ten moment 7. lokatę. Ewentualne zwycięstwo w niedzielę sprawi, że na pewno wyprzedzą drużynę Wolverhampton. A należy przypomnieć, że w tym sezonie 6. miejsce w tabeli nie daje uprawnień do gry w europejskich pucharach, jak miało to miejsce sezon wcześniej. Czerwone Diabły to drużyna underowa, która stosunek overów do underów ma na poziomie 11/17 ze średnią bramek na mecz 2,6. Drużyna ma swoje problemy kadrowe, które wykluczają z gry najważniejszych piłkarzy takich jak: Paul Pogba czy Marcus Rashford. Natomiast sprowadzenie na Old Trafford Bruno Fernandesa sprawia, że drużyna ponownie odżyła. Czerwony Manchester jest zakochany w nowym nabytku swojego klubu, który spłaca się w każdym kolejnym meczu. Taką piłkę jaką prezentują obecnie piłkarze United chcemy oglądać.

Manchester CIty po wygranej w Pucharze Ligi skupia się już tylko i wyłącznie nad zwycięstwem w Lidze Mistrzów. To nadrzędny cel odkąd szanse na krajowe mistrzostwo już zostały zaprzepaszczone. Nie zapominają jednak kto im w tym przeszkodził, dlatego też zrobią wszystko, aby w niedzielę Manchester był niebieski. Pomimo, że w na 27 spotkań aż 20 z nich kończyło się wynikiem overowym, to ostanie cztery mecze były poniżej 2,5 bramek. Wciąż średnia bramek na mecz wynosi 3,6, co jest niesamowitym osiągnięciem. W swoich szeregach mają najlepszeego asystenta ligi - Kevina De Bruyne (16), a najlepszy strzelec Citizens to Sergio Aguero (16), który także jest do dyspozycji trenera na najbliższy mecz. Obecnie napięty termiarz dla piłkarzy Pepa Guardioli, ponieważ na tygodniu będą rozgrywać także zaległe spotkanie z Arsenalem Londyn.

Ostatnie potyczki ligowe

Tydzień temu Manchester United zremisował z Evertonem na Goodison Park 1:1. Szybkie prowadzenie w meczu objęli gospodarze, a dokładnie Dominic Calvert-Lewin (Everton). W 3. minucie meczu piłkę wyprowadzał bramkarz United. Próbę dalekiego zagrania zablokował właśnie napastnik Evertonu, co sprawiło, że piłka znalazła się w bramce. Fatalny błąd goalkeepera. W 31. minucie wyrównał Bruno Fernandes (Manchester United), który uderzył bardzo mocno ze skraju pola karnego zaraz przy bliższym słupku. W końcówce spotkania mieliśmy kuriozalną sytuację, w której VAR cofnął bramkę gospodarzom będącą w mojej ocenie zdobytą zgodnie z przepisami. 

Ostatni mecz Citizens to wygrana 1:0 nad Leicester rozgrywanym na King Power Stadium. Oprócz jedynego trafienia z 80. minuty mieliśmy także obroniony rzut karny przez Kaspera Schmeichela (Leicester). Bramkarz gospodarzy wyczuł intencję strzelającego i jeszcze wtedy, czyli w 62. minucie utrzymał swój zespół na wyniku bezbramkowym w meczu. Decydujące trafienie Gabriela Jesusa (Manchester City) dało zwycięstwo na dziesięć minut przed końcem podstawowego czasu gry. Po tym spotkaniu widać jak na dłoni, kto może zająć drugie miejsce na koniec sezonu.

Przewidywane składy

4-3-1-2 United : deGea - Wan-Bissaka|Lindelof|Maguire|Shaw - McTominay|Matic|Fred - Fernandes - Martial|Greenwood

4-3-3 City : Ederson - Walker|Fernandinho|Otamendi|Mendy - deBruyne|Rodrigo|Silva - Mahrez|Aguero|Sterling

Zapraszamy do komentowania!

Typ Eksperta : Manchester United handicap azjatycki +1.

Zastanawiałem się bezpośrednio aby zagrać na 1X, lecz kurs na taki rynek także wydaje się być atrakcyjnym. Wydaje mi się, że City nie wygra tego spotkania, a już raczej na pewno nie z przewagą co najmniej dwóch bramek. Żądza rewanżu jest kusząca, ale rewanż przeciwko Realowi Madryt siedzi znacznie głębiej w głowach piłkarzy.

Zdarzenie gramy po kursie 1,78.

Pozostałe typy warte uwagi:

• BTTS (kurs 1,68 w Totolotku)
• Bruno Fernandes strzelcem bramki (kurs 3,80 w BETFAN)