Spryciarz

Weekend rozpoczynamy wizytą na Benteler Arena. Piątkowy mecz Paderborn - FC Koln uważam osobiście za najciekawszy tego dnia. Obie drużyny niechętnie remisują, tak więc prawdopodobnie obejrzymy zwycięstwo jednej z drużyn. Swojego faworyta mam, lecz to w dalszej części analizy. Warto jednak nadmienić, że średnia bramek zarówno w meczach Paderbornu, jak i FC Koln to aż 3,4 goli na mecz. Nie powinniśmy zatem narzekać z powodu braku emocji podczas piątkowego spotkania.

Drużyna gospodarzy to obecnie najsłabsza drużyna Bundesligi. Ich przydomek Die Knallhart von Deutschland, charakteryzujący ich bezwzględność i nieustępliwość, zupełnie nie odzwierciedla realiów panujących w najwyższej lidze rozgrywkowej w Niemczech. Po 24 kolejkach zdobyli jedynie 16 punktów, głównie dzięki wygranym z drużynami w podobnej sytuacji w tabeli bądź z rywalem, który miał akurat gorszy okres na przestrzeni sezonu. Ekipa Paderbornu nie powinna znaleźć się w gronie 18 drużyn 1. Bundesligi na kolejny sezon. Dużo chętniej zobaczyłbym z powrotem drużynę Stuttgartu, która ma naprawdę spore szansę na awans czy Bielefeldu, która jest jego najbliżej, a ostatni raz w grała w 1. Bundeslidze w sezonie 2008/2009. Wysoką średnią bramek na mecz zespół Paderbornu zawdzięcza jednak traconym bramkom, lecz także ich liczba zdobyczy bramkowych nie przynosi wstydu. To obecnie przedostatnia drużyna, gdy spojrzymy na formę z pięciu ostatnich spotkań, gdzie Paderborn zdobyło tylko jeden punkt po konfrontacji z Schalke. 

Popularne Kozły w ostatnim czasie wystrzeliły z formą i chociaż w ostatnich pięciu rozegranych meczach widnieją dwie porażki, jesteśmy w stanie przymknąć na to oko, ze względu na to, że drużyna z Kolonii miała potyczki z Bayernem Monachium i Borussią Dortmund. Pozostałe wysokie zwycięstwa bez utraty bramki pokazują realnie, gdzie obecnie znajduje się ta drużyna. I pomimo 11. miejsca w tabeli, zespół ma aspirację, żeby znaleźć się nawet w europejskich pucharach na przyszły sezon, a przed nimi dość ciekawy terminarz. Sprowadzony z Schalke, w zimowym okienku, Mark Uth robi różnicę na boisku, będąc przy okazji najlepszym piłkarzem drużyny. Jeśli dorzucimy także do tego bramkostrzelnego Jhona Cordobę to mamy dwie potężne składowe, wyjaśniające skąd wzięły się te bardzo dobre rezultaty.

Ostatnie potyczki ligowe

Spotkanie Mainz - Paderborn sprzed tygodnia zakończyło się wynikiem 2:0. I był to pierwszy mecz od 18. grudnia 2019 roku, w którym Paderborn nie strzeliło bramki. Wykorzystane szanse gospodarzy w pierwszej połowie pozwoliły ugrać komplet punktów w tym spotkaniu. Częściej przy piłce, a co za tym idzie, więcej sytuacji stworzyli sobie jednak przyjezdni. Skuteczne interwencje bramkarza Mainz nie dopuściły do utraty przewagi z pierwszej połowy. Autorem pierwszej bramki w meczu z 29. minuty został Robin Quaison (Mainz) - najlepszy strzelec ekipy, a zarazem 4. najlepszy strzelec w lidze, dla którego było to już 12. trafienie. Ta akcja pokazuje, dlaczego w swoim zespole odgrywa rolę kompletnego piłkarza. Wpierw przyjął dość trudny przerzut piłki, wymienił klepkę z partnerem z drużyny, ze swobodą minął obrońcę krótkim zwodem i precyzyjnie zmieścił piłkę obok bliższego słupka. Świetna indywidualna akcja. Drugie trafienie przyszło zaledwie 8 minut później i tutaj strzelec pierwszej bramki wykazał się świetnym przeglądem pola i dograł do osamotnionego Karima Onisiwo (Mainz). Austriacki napastnik pewnie przymierzył, uderzając nad interweniującym bramkarzem. Tym trafieniem ustawił wynik całego spotkania na 2:0. Paderborn nie tworzyło wyraźnego zagrożenia. Oddane cztery celne strzały były dość łatwe do obrony przez bramkarza gospodarzy.

Ostatnim zestawieniem piątkowego rywala Paderbornu było spotkanie FC Koln - Schalke, którego analizę możecie znaleźć tutaj:

https://spryciarz.com/pilka-nozna/niemcy/bundesliga/fc-koln-schalke,liga-typerow,421573

Mecz zakończył się wynikiem 3:0, który w zupełności oddaje to co działo się wówczas na boisku. Oprócz wysokiego procentu posiadania piłki, piłkarze Schalke nic specjalnego nie pokazali. To FC Koln tworzyło sytuacje i pierwszą z nich wykorzystali już w 9. minucie. Podyktowany rzut wolny na skraju pola karnego był doskonałą okazją, aby zawiesić piłkę nad głowami piłkarzy. Do główki najwyżej wyskoczył Sebastiaan Bornauw (FC Koln) i bardzo dokładnie uderzył na dalszy słupek. Piłka wślizgnęła się do bramki niepostrzeżenie. Jhon Cordoba (FC Koln) - najlepszy strzelec drużyny także wykorzystał swoją sytuację. Jego partner z drużyny zauważył jak świetnie wychodzi na pozycję i zagrał w jego stronę prostopadłe podanie. Sprytnym podbiciem Kolumbijczyk pokonał bramkarza rywali. Trzecie trafienie możemy zaliczyć do kategorii 'kuriozum'. Największą robotę wykonał tutaj skrzydłowy gospodarzy Florian Kainz (FC Koln), który wdał się w drybling z czterema zawodnikami i zdołał jeszcze oddać strzał na bramkę. Jak powszechnie wiadomo, w piłce nożnej element szczęścia i przypadku odgrywa nieraz kluczową rolę. Piłka, którą bramkarz zdążył już chwycić w tzw. "koszyku" nabrała bardzo mocnej rotacji i ciężko wytłumaczyć to słowami, ale wypadła bramkarzowi z rąk i na domiar złego przeszła za niego między jego nogami. W momencie gdy dopadł jej goalkeeper piłka przekroczyła już parę centymetrów za linią bramki. Technologia Goal-line potwierdziła, że padła wówczas trzecia bramka dla gospodarzy. Świetne spotkanie w wykonaniu Kozłów.

Przewidywane składy

4-3-3 Paderborn : Zingerle - Jans|Strohdiek|Schonlau|Collins - Fridjonsson|Gjasula|Vasiliadis - Proger|Srbeny|Antwi-Adjej

4-2-3-1 FC Koln : Horn - Ehizibue|Leistner|Czichos|Schmitz - Skhiri|Rexhbecaj - Kainz|Uth|Jakobs - Cordoba

Zapraszamy do komentowania!

Typ Eksperta : FC Koln wygra spotkanie.

Pierwszy mecz na RheinEnergieStadion piłkarze z Kolonii pewnie wygrali 3:0. I trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że to właśnie na swoim obiekcie czują się najlepiej. Zaledwie trzy zwycięstwa na 11 rozegranych meczów wyjazdowych to jedyny argument przemawiający za tym, że mogę się mylić odnośnie zbliżającego się, piątkowego meczu. Jednak obecna dysproporcja formy pomiędzy drużynami sprawia, że jestem spokojny o wynik. Dodatkowo zachęcił mnie wysoki kurs na ekipę gości.

Zdarzenie gramy po kursie 2,15 w LV BET.

Pozostałe typy warte uwagi:

• Powyżej 2,5 bramek w spotkaniu (kurs 1,58 w Fortunie)
• Dokładny wynik - 1:3 (kurs 15,00 w Totolotku)