Spryciarz

Już w środę 6 lipca na stadionie Stade des Lumieres w Lyonie rozegrany zostanie pierwszy półfinał mistrzostw Europy we Francji, w którym to Portugalia podejmie Walię.

Według oddsmakerów z Fortuna faworytem tego pojedynku są Portugalczycy, na których firma ta wystawiła kurs @2,15. Aż @4,20 jest natomiast na Walijczyków, a @3,10 na remis.

Można powiedzieć, że obie drużyny wykorzystały korzystną drabinkę, bo nie da się ukryć, że górna jej część była o wiele słabsza od dolnej. Tym samym obie mają szansę awansu do wielkiego finału. Portugalia grała w nim w roku 2004, ale wówczas musiała uznać wyższość Grecji.

Dla Walijczyków jest to natomiast najlepszy turniej w historii. Warto zauważyć, że na mistrzostwach Europy grają oni po raz pierwszy. Jak na debiutanta minimum brązowy medal i tak będzie ogromnym sukcesem. Jednakże Walijczycy nie ukrywają, że chcą powalczyć o wielki finał i patrząc na to jak gra Portugalia, na pewno mają na to szanse.

Dodajmy jeszcze, że zwycięzca tego pojedynku w wielkim finale zmierzy się z lepszym z pary Niemcy - Francja, a więc niezależnie od przeciwnika poprzeczka powędruje znacznie wyżej.

Półfinał bez żadnego zwycięstwa

Awans Portugalii do półfinału może nie jest niespodzianką, patrząc na potencjał drużyny. Jednakże jeśli weźmiemy pod uwagę samą grę Portugalczyków tylko na tym turnieju, to wielkich powodów do optymizmu kibice tej reprezentacji mieć nie powinni. Mimo wszystko znaleźli się oni aż w półfinale i powalczą o wielki finał.

Jeszcze na pół godziny przed ostatnim meczem grupowym z Węgrami, Portugalii nie było nawet w fazie pucharowej. Ostatecznie remis w tym pojedynku dał im Ronaldo. Poza punktem wywalczonym w starciu z Madziarami Portugalczycy zremisowali jeszcze z Islandią oraz Austrią.

W 1/8 finału trafili na Chorwatów i byli w tym pojedynku wyraźnie słabsi. Po 90 minutach gry był remis, a zwycięstwo Portugalczykom zapewnił dopiero w 117 minucie gry Ricardo Quaresma.

Kolejny ciężki mecz do rozegrania Portugalczycy mieli w 1/4 finału, gdzie spotkali się z Polską. Reprezentacja prowadzona przez Adama Nawałkę na prowadzenie wyszła już w 2. minucie po strzale Roberta Lewandowskiego. Po trzydziestu minutach wyrównał niespełna 19-letni Renato Sanches. Takim wynikiem zakończył się też cały mecz włącznie z dogrywką i o wszystkim zadecydowały rzuty karne. Tu lepiej egzekwowali je Portugalczycy. Pomyłka Jakuba Błaszczykowskiego w czwartej kolejce sprawiła, że to Portugalia mogla cieszyć się z awansu do półfinału.

Tym samym Portugalczycy mają szansę na drugi w historii finał. W pierwszym przed dwunastoma laty dość niespodziewanie przegrali 0:1 z Grecją. Co ciekawe, we wszystkich meczach Portugalii w Euro 2016 po 90 minutach na tablicy widniał remisowy rezultat, a mimo tego podopieczni Fernando Santosa wciąż pozostają w turnieju!

Kapitalny beniaminek

O Walii na tym turnieju można mówić w samych superlatywach. Nie może być jednak inaczej, skoro mówimy tu o debiutancie, który nigdy wcześniej nie brał udziału w mistrzostwach Starego Kontynentu.

We Francji grają znakomicie. Jak na razie reprezentacja prowadzona przez Chrisa Colemana przegrała tylko jedno spotkanie, nieszczęśliwie ulegając Anglii. Poza tym w fazie grupowej Walijczycy 2:1 pokonali Słowaków i 3:0 Rosjan.

W 1/8 finału na Walię czekał inny zespół z Wysp Brytyjskich - Irlandia Północna. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale ostatecznie szczęście uśmiechnęło się do Walijczyków, kiedy na kwadrans przed końcem piłkę do własnej bramki skierował Gareth McAuley.

W pojedynku ćwierćfinałowym na Walię czekała już naszpikowana gwiazdami Belgia. Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami, kiedy na początku spotkania bramkę dla "Czerwonych Diabłów" zdobył Radja Nainggolan. Przed przerwą wyrównał jednak kapitan Ashley Williams, a po przerwie dwie bramki dla "Smoków" zdobyli Hal Robson-Kanu oraz Sam Vokes. Wynik ten uznano za sporą niespodziankę turnieju.

Teraz Walijczycy stoją przed szansą awansu do finału i patrząc na ich grę podczas Euro 2016, wcale nie są pozbawieni szansy. Wydaje się, że również z Portugalią Gareth Bale i koledzy mogą rywalizować jak równy z równym.

Przewidywane składy

Selekcjoner Portugalii Fernando Santos nie będzie mógł w tym meczu skorzystać z usług pauzującego za kartki defensywnego pomocnika Williama Cavarlho, którego najprawdopodobniej zastąpi Jao Moutinho.

Chris Coleman ma o wiele większy problem. Otóż z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagrają Aaron Ramsey i Ben Davies. Szczególnie odczuwalny może być brak pomocnika Arsenalu Londyn, który jest bardzo ważną postacią reprezentacji Walii.

Portugalia (4-4-2): Rui Patricio – Cedric, Fonte, Pepe, Eliseu – Mario, Sanches, Moutinho, Silva – Nani, Ronaldo

Walia (3-5-2): Henessey – Chester, Williams, Collins – Gunter, Ledley, Allen, Joe Williams, Taylor – Bale, Robson-Kanu

Ciekawe zakłady na mecz

• Portugalia zremisowała wszystkie 5 meczów na ME 2016. Zakład remis po kursie @3,10 w Totolotek.
• W 4 z 5 meczów Walii na ME 2016 padały minimalnie trzy bramki. Zakład over 2,5 bramki po kursie @2,70 w Milenium.
• Walia na mistrzostwach Europy we Francji minimum jedną bramkę strzelała w każdym meczu. Zakład Walia over 0,5 bramki po kursie @1,63 w LV BET.