Spryciarz

Ósmą kolejkę Premier League w sezonie 2020/2021 rozpoczyna mecz Southampton - Newcastle United. Drużyny te zajmują odpowiednio miejsca 5. oraz 11. w angielskiej tabeli z różnicą do siebie wynoszącą dwa punkty. W poprzednim sezonie ekipy spotkały się dwukrotnie, bez potyczki w pucharach. I to Newcastle okazało się być lepsze za każdym razem wygrywając u siebie 2:1 oraz na wyjeździe 1:0. Ostatni raz kiedy to Southampton było górą przypada na 2016 rok. Obecnie w lepszej formie są gospodarze piątkowego meczu, którzy wygrali 4 z 5 ostatnich spotkań, jednak osłabienia kadrowe na to spotkanie mogą sprawić, że te statystyki nieco się pogorszą. Newcastle zgromadziło 8 punktów w ostatnich pięciu meczach, lecz mieli trudniejszych rywali niż Southampton. Obie drużyny grają ofensywny, otwarty futbol dzięki czemu z przyjemnością zasiądę do ich rywalizacji. Mogą pochwalić się wysoką liczbą bramek na spotkanie. W przypadku Southampton jest to współczynnik 3,7, a u Newcastle 3,0. Najlepszymi strzelcami swoich drużyn są: Danny Ings (Southampton; 5 bramek), którego zabraknie w piątek oraz Callum Wilson (Newcastle; 6 bramek).

Ostatnie potyczki ligowe

W 7. kolejce Premier League Aston Villa podejmowało drużynę Southampton na własnym obiekcie. Goście wygrali na Villa Park po zwariowanym meczu wynikiem 4:3. I najciekawsze jest to, że Southampton oddało tylko cztery strzały w światło bramki rywala, co daje 100% skuteczności i przełożenia na strzelone gole, podczas gdy Aston Villa uderzało celnie aż dziesięć razy. Tak więc bardzo dużo szczęścia po stronie gości. Piłkarze Ralpha Husenhuttla mogli rozpocząć strzelanie już w 3. minucie meczu, jednak VAR wyłapał pozycję spaloną wśród Świętych. Wyrok musieli odłożyć do 20. minuty, kiedy to pełnoprawną bramkę głową zdobył Jannik Vestergaard (Southampton). Dwumetrowy Duńczyk nie miał problemu z tym, aby sięgnąć wysoko zawieszoną futbolówkę i wpakował ją tuż przy słupku. Kolejne dwa trafienia możemy w zasadzie opisać w jednym zdaniu, ponieważ oprócz zdobycia ich w innej minucie gry, były poza tym identyczne. James Ward-Prowse (Southampton) wpierw asystujący przy pierwszej bramce podszedł do dwóch rzutów wolnych bezpośrednich w 33. i 45. minucie meczu. Piłka ustawiona w bliźniaczych odległościach przy obu próbach i efektowne egzekucje ze stojącej piłki w dokładnie ten sam róg bramki rywala. Dwie bramki tej samej wysokiej klasy wskazują, że Anglik ma ten stały fragment gry w zupełności opanowany. Kolejna bramka w tym spotkaniu to także trafienie Świętych. Tym razem piłkę do siatki wpakował Danny Ings (Southampton). Dokonał tego poprzez cudowny strzał zza pola karnego. Bramkarz nie był w stanie sięgnąć spadającego pocisku. Do 62. minuty mieliśmy wynik 0:4. Właśnie wtedy nastąpiło przełamanie gospodarzy. Pierwszy trafił Tyrone Mings (Aston Villa) - obrońca, który rozgrywa bardzo dobre zawody w tym sezonie. Gdy zbliżała się 90. minuta w spotkaniu każdy był zgodny co do tego, że mecz zakończy się wynikiem 1:4, lecz w doliczonym czasie gry padły jeszcze dwa trafienia po stronie The Villans. Wpierw Ollie Watkins (Aston Villa) pewnie wykorzystał podyktowany rzut karny, a następnie już w 90+7. minucie spotkania Jack Grealish (Aston Villa) zmieścił piłkę przy bliższym słupku bramki rywala. Gospodarze z podniesioną głową złapali kontakt w tym meczu, jednak wyrównanie w kolejnych minutach graniczyło z cudem i ostatecznie rezultat zatrzymał się na 3:4. Świetne widowisko. Piłkarze dostarczyli nam w tym meczu sporo emocji i pięknych trafień.

Tydzień temu piłkarze Newcastle United rozegrali spotkanie na własnym stadionie przeciwko drużynie Evertonu. Probemy kadrowe The Toffees już przed meczem oznaczały stratę punktów, lecz mało kto przypuszczał, że Sroki zdołają zgarnąć całe trzy punkty po wygranej 2:1. Pierwsza połowa meczu do zapomnienia, nie wydarzyło się nic specjalnego. Strzelanie rozpoczęło się natomiast w drugiej. Już w 56. minucie spotkania Callum Wilson (Newcastle United) bardzo spokojnie wyegzekwował strzał z jedenastu metrów, otwierając jednocześnie wynik spotkania. Druga bramka dla gospodarzy także autorstwa Wilsona z 84. minuty pozwaliła zagrać spokojną końcówkę meczu. Dlatego też honorowe trafienie dla gości z 90+1. minuty meczu nie wpłynęło nie wyłonienie zwycięzcy. Bramkę w doliczonym czasie gry załadował Dominic Calvert-Lewin (Everton), dla którego było to już 8. trafienie w tym sezonie.

Przewidywane składy

4-4-2 Southampton : McCarthy - Valery\StephensVestergaard\Walker-Peters - Armstrong\Ward-Prowse\Romeu\Walcott - Redmond\Adams

3-5-2 Newcastle : Darlow - Schar\Lascelles\Fernandez - Murphy\Hayden\Hendrick\Longstaff\Lewis - Wilson\Saint-Maximin

Zapraszamy do komentowania i udziału w Lidze Typerów!

Typ Eksperta : Newcastle United wygra spotkanie (+ 0,5 handicap azjatycki).

Southampton przystąpi do spotkania mocno osłabione. Pewnym jest, że zabraknie Danny'ego Ingsa, który doznał kontuzji kolana. Niepewny występ Jana Bednarka oraz Ryana Bertranda, którzy są podstawowymi obrońcami Soton. Z kolei Newcastle jest na tyle rozpędzone, że powinny nakraść punktów w tym meczu.

Zdarzenie gramy w PZ BUK po kursie 1,87.

Pozostałe typy warte uwagi: 

• Obie drużyny strzelą bramkę (kurs 1,79 w Totolotku)
• HT/FT - Newcastle United/Remis (kurs 17,00 w Betclic)