Spryciarz

W sobotę o godzinie 18:00 przed historyczną szansą staną piłkarze Walii i Irlandii Północnej. Jedna z tych drużyn zapewni sobie bowiem awans do najlepszej ósemki mistrzostw Europy we Francji. Sukces będzie to olbrzymi, patrząc na to, że obie reprezentacje na ME podczas tego turnieju debiutują. Mecz ten rozegrany zostanie na stadionie Parc des Princes w Paryżu.

Patrząc na kursy firmy Fortuna widzimy, że większe szanse na awans do ćwierćfinału daje się Walijczykom. Kurs na nich wystawiony to @2,00. Dla porównania kurs na Irlandczyków z Północy wynosi @5,00, a na remis @3,10.

To, że faworytem w tym pojedynku jest Walia raczej nie jest niespodzianką, bo jak dotąd w trzech meczach Walijczycy pokazali się z bardzo dobrej strony. Wprawdzie przegrali oni grupowe starcie derbowe z Anglią, to jednak w ostatecznym rozrachunku "Synów Albionu" w grupie B wyprzedzili i do fazy pucharowej przystąpili z pierwszego miejsca. Jest to na tyle ważne, że trafili do teoretycznie słabszej połówki turniejowej drabinki.

Słabiej spisali się Irlandczycy z Północy, którzy rywalizowali w jednej grupie z Polską, z którą to przegrali w meczu otwarcia 0:1. Ostatecznie zajęli w niej trzecie miejsce, ale los chciał, że w 1/8 finału trafili bardzo dobrze i nie są wcale pozbawieni szans na awans dalej. Na pewno mają je o wiele większe, aniżeli rywalizowaliby z Anglią.

Warto zauważyć, że zwycięzca tego pojedynku w meczu ćwierćfinałowym spotka się z lepszym z pary Belgia - Węgry. Faworytem są "Czerwone Diabły", ale Węgrzy na tym turnieju jeszcze nie przegrali. Kto wie, czy nie będziemy mieć więc sensacyjnego ćwierćfinału i zupełnie niespodziewanej drużyny na etapie półfinałów.

Zgrany kolektyw

Wielu było zdania, że najdroższy piłkarz świata Gareth Bale, który gra dla Walii nie będzie przywiązywał wagi do reprezentacji, ile skupiał uwagę mediów na sobie. Co możemy powiedzieć po trzech meczach grupowych?

Owszem jest w tym sporo prawdy, ale o Bale'u głośno jest tylko i wyłącznie dlatego, że gra on z rozmachem i pomaga reprezentacji jak może. Nawet nie mówimy tu o tym, że bramkę zdobywał on jak na razie w każdym meczu tego turnieju. Ważniejsze jest akurat to, jak pracuje na siebie i swoich kolegów.

W grupie B Walijczycy mierzyli się odpowiednio ze Słowacją, Anglią i Rosją. Po dwóch pierwszych meczach mieli trzy punkty za zwycięstwo 2:1 nad Słowacją i przegraną w takim samym stosunku z Anglią. O wszystkim zdecydował więc trzeci mecz, który podopieczni Chrisa Colemana wygrali 3:0. Sześć punktów dało nie tylko pewny awans, ale też zwycięstwo w grupie.

Wprawdzie Walia straciła już trzy bramki, ale strzeliła ich aż sześć i obok Węgrów jest to najlepszy zespół ofensywny tego turnieju. Czy był ktoś, kto przewidział to przed ME?

Poza Balem na pewno wyróżnić trzeba jeszcze w tej reprezentacji Aarona Ramsey'a. 25-latek grający na co dzień w Arsenalu potwierdza, że obok zawodnika Realu Madryt jest wiodącą postacią wśród Walijczyków.

Sukces ponad stan

Irlandczycy z Północy po pierwszym przegranym meczu z Polską byli uważani przez wielu za najsłabszy zespół całej imprezy. Rzeczywiście nie zrobili w nim dobrego wrażenia. Swoją prawdziwą twarz pokazali jednak w drugim pojedynku z Ukrainą, kiedy to pokonali ich 2:0 i zamknęli tym samym szansę awansu naszym wschodnim sąsiadom do fazy pucharowej.

W trzeciej kolejce grupowej wprawdzie przegrali oni 0:1 z Niemcami, a wynik i tak nie odzwierciedla przewagi, jaką mieli mistrzostwie świata, to jednak trzy punkty w trzech spotkaniach pozwoliły im uplasować się na trzecim miejscu w grupie i ostatnim czwartym spośród zespołów z trzecich miejsc kwalifikujących się do fazy pucharowej.

Trudno oczekiwać, aby Irlandczycy z Północy raptownie zmienili swój styl gry i postawili na coś innego aniżeli twardą defensywę i grę z kontry, ewentualnie stałe fragmenty. Gry na pewno prowadzić nie będą, bo zwyczajnie robić tego nie potrafią. Spróbują jednak zaskoczyć. Na pewno nie można im będzie odmówić charyzmy i walki. Jako że i tak przeszli już do historii i nawet w przypadku porażki podopieczni Michaela O’Neilla jak i on sam wracać będą w glorii chwały, nie mają nic do stracenia.

Przewidywane składy

Obaj selekcjonery przed tym jakże ważnym dla nich meczem do dyspozycji powinni mieć wszystkich najlepszych piłkarzy.

Walia (3-4-3): Hennessey – Chester, Williams, Davies – Gunter, Ledley, Allen, Taylor – Ramsey, Voakes, Bale

Irlandia Północna (4-5-1): McGovern – J.Evans, Cathcart, McAuley, Hughes – Dallas, Norwood, Davis, C.Evans, Ward – Washington.

Ciekawe zakłady na mecz

• Walia wygrała 2 z 3 ostatnich meczów bezpośrednich. Zakład Walia wygra po kursie @2,05 w Milenium.
• W każdym z 4 ostatnich meczów bezpośrednich padały maksymalnie dwie bramki. Zakład under 2,5 bramki po kursie @1,42 w OddsRing.
• We wszystkich meczach Walii na ME 2016 mieliśmy trzy bramki. Zakład over 1,5 bramki po kursie @1,67 w forBET.