Spryciarz

Walka stulecia - od wielu miesięcy tak nazywane jest najbardziej wyczekiwane pięściarskie starcie ostatnich lat. W ringu rękawice skrzyżują dwaj najpopularniejsi pięściarze, czyli Floyd Mayweather oraz Manny Pacquiao. Kto wyjdzie obronną ręką z walki o niebotyczne pieniądze?

Kto zarobił najwięcej w 2014 roku? Messi, Ronaldo? A może LeBron James, Tiger Woods czy inni sportowcy znani ze sportów popularnych w Ameryce - footballu bądź baseballu? Nikt z nich. Aż 105 milionów dolarów trafiło na konto Floyda Mayweathera Juniora, ekscentrycznego a zarazem niepokonanego pięściarza wagi lekkiej. 2 maja dojdzie do największego finansowego przedsięwzięcia sportowego wszechczasów. Amerykanin zmierzy się z Filipińczykiem Mannym Pacquiao.

Przy okazji tego starcia boks zszedł na dalszy plan. Od początku wiadomo było, że walka będzie tylko dodatkiem do gigantycznego interesu. Bokserski świat od dawna ostrzył sobie zęby na ten pojedynek. W związku z potyczką padło kilka gigantycznych kwot. W Stanach koszt oglądania pojedynku w telewizji wyniesie między 89 a 99 USD w zależności od jakości wybranej transmisji. To powoduje, że właściciele praw mogą liczyć nawet na 300 mln dolarów zysku!

Najtańsze wejściówki na pojedynek w Las Vegas kosztowały 1500 USD. Najdroższe 10 000 USD. Wszystkie 15 tysięcy biletów rozeszło się na pniu. Łączna wartość wpływów z biletów wyniesie 74 mln dolarów. W sieci pojawiło się mnóstwo wyliczeń, ile każdy z bokserów zainkasuje za stoczoną walkę. Według najbardziej prawdopodobnych doniesień Mayweather otrzyma 100 mln, natomiast popularny "Pacman" o 40 mln mniej.

#bookie-advert-etoto#

Podchody i uzgodnienia między pięściarzami trwały od bardzo dawna. Pierwsze spekulacje o walce pojawiły się ponad 5 lat temu. Przez cały ten okres nie można było dojść do kasowego porozumienia i pogodzenia interesów obu zawodników. Najlepsze lata obaj mają już za sobą, jednak i tak obecny pojedynek elektryzuje cały świat.

Mayweather - skaza na wizerunku mistrza

Niepokonany Amerykanin (bilans 47-0) dorobił się pseudonimu "Piękniś". Najlepiej zarabiający sportsmen świata niczego sobie nie żałuje. Znany jest z życia w luksusie i okazywaniu go na każdym kroku. Fanaberie Mayweathera zadziwiały świat już nie raz. Bokser dorobił się również na… zakładach sportowych. Nie bał się inwestować milionów w zakłady w najważniejszych meczach futbolu amerykańskiego oraz ligi NBA. Na sobotnią walkę zakładów nie mógł składać, jednak nie brakuje rekordowych typów. Na niepokonanego ponad półtora miliona dolarów postawił raper 50 Cent.

- Mayweather nie może wygrać. Dużo widziałem i wiem, że boks nie pozwala nikomu zakończyć kariery niepokonanym. Ludzie, którzy pociągają za sznurki, chcą, żeby pieniądze pozostały w grze. W jaki sposób? Najlepiej jak ktoś pokona mistrza, a potem jego obije kolejny zawodnik, który później przegra z następnym - opisuje mechanizm panujący w boksie Evander Holyfield, były mistrz świata, który ówcześnie znany jest bardziej z tego, że całą swoją fortunę błyskawicznie roztrwonił po zakończeniu kariery.

Na niemalże idealnym bilansie boksera można zobaczyć jedną, małą skazę. W ostatnich latach brakuje tego, na co kibice czekają najbardziej - nokautów. W ostatnich latach Mayweather nie potrafił dobić swoich rywali. Wygrywał, ale zawsze decyzją sędziów. Ostatni raz przed czasem wygrał 6 pojedynków temu, czyli w 2011 roku, kiedy to posłał na deski Victora Ortiza.

Pacquiao - outsider czy cichy zabójca?

- Lubię walczyć jako outsider - przyznał w jednym z wywiadów Filipińczyk. Bukmacherzy nie dają mu wielkich szans na zwycięstwo. Sportowa ikona nie zamierza łatwo się poddać, mimo skaz w swoim życiorysie Pacquiao nie może pochwalić się równie idealnym bilansem walk co jego rywal. Od początku swojej kariery w 1995 roku stoczył 64 zawodowe walki. Obok 57 zwycięstw na swoim koncie ma również 5 porażek oraz 2 remisy.

- Floyd ma urojenia. Gdyby był choćby w pobliżu poziomu Alego, byłby w stanie samemu zabierać swoje dzieci do szkoły. Nie może nawet zawieźć dzieci do szkoły - i on mówi, że jest wielki? Wielkość nie polega na odgradzaniu się od ludzi, wielkość to bycie akceptowanym przez ludzi. To mały, przestraszony człowiek - tak porównania samego Mayweathera do legendarnego Muhamada Aliego oceniła inna z gwiazd światowego boksu, Mike Tyson.

Pacman w starciu nie jest bez szans. Kolejne przecieki z obozu rywala potwierdziły sensacyjne informacje, że Amerykanin lądował na deskach podczas swoich licznych sparingów. Bukmacherzy szybko wyciągnęli wnioski z tych informacji. Według nich bardziej prawdopodobnym zdarzeniem jest nokaut w wykonaniu Filipińczyka. W Fortuna za zwycięstwo Mayweathera poprzez nokaut płacą 7 złotych za każdą postawioną złotówkę. Za zwycięstwo Pacquiao w taki sam sposób 6,5 przy takiej samej stawce.

Podsumowanie

- Sądzę, że w drugiej połowie pojedynku Floyd przechytrzy swego przeciwnika. Mayweather Jr. to bardzo mądry i inteligentny pięściarz. A mnie jest miło, że mogę być częścią tego wydarzenia. To niezapomniana pamiątka do końca życia - taką opinię o pojedynku wygłosił dla Polskiej Agencji Prasowej Michał Chudecki. Leworęczny zawodowy bokser z Polski z nikłym jeszcze doświadczeniem przez miesiące pomagał Mayweatherowi. Był jego sparingpartnerem, będąc idealnym przeciwnikiem, który doskonale naśladował styl Pacmana. Jako jeden z trzech pięściarzy został z mistrzem do samego końca.

W naszej opinii Chudecki ma sporo racji. Mayweather przechytrzy Filipińczyka, ale w walce nie dojdzie do nokautu. "Money" wypunktuje boksera, który zdecydowanie lata swojej świetności ma już za sobą, jednak nie należy go lekceważyć. Taki scenariusz przybierały poprzednie walki Pięknisia, który zawsze robił wiele szumu wokół swojej osoby i finalnie był w stanie pokazać przewagę również na ringu. Pacquiao w ostatnich latach niejednokrotnie okazywał słabość. Mayweather będzie w stanie to wykorzystać.