Spryciarz

W finale turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu zagrają dziś rozstawiony z numerem jeden Rafael Nadal i Daniil Medvedev – turniejowa ósemka. Dla Rafy, który wygrywał w Kanadzie już czterokrotnie to przede wszystkim obrona tytułu i walka o 35 zwycięstwo turniejowe tej rangi. Młodszy o 10 lat Medvedev, mimo znacznie mniejszego doświadczenia, rozgrywa kolejny świetny sezon w swojej karierze i konsekwentnie pnie się coraz wyżej w rankingu, zajmując obecnie miejsce 9. W ciągu ostatnich 20 miesięcy wygrał 4 turnieje, wliczając w to ubiegłoroczny sukces w Tokio (ATP 500). Tydzień temu mogliśmy oglądać Medvedeva w finale turnieju w Waszyngtonie, gdzie został pokonany przez Nicka Kyrgiosa. Rosjanin ma dziś szansę na zdobycie debiutanckiego tytułu rangi Masters. Wcześniej ta sztuka udała się Fabio Fogniniemu, który zwyciężając w Monte Carlo, w półfinale pokonał właśnie Rafaela Nadala.

Rafael Nadal nie napotkał na drodze do finału szczególnych trudności. W pierwszym meczu z Danem Evansem został co prawda przełamany na początku spotkania, jednak dość szybko odrobił stratę i ograł Brytyjczyka 2:0. W drugiej rundzie gładko poradził sobie z Guido Pellą, z kolei w rundzie trzeciej nieco krwi napsuł Hiszpanowi Fabio Fognini, który w bezkompromisowy sposób zakończył pierwszego seta wynikiem 6-1. Włoch nie dał rady utrzymać wysokiego poziomu koncentracji, a dodatkowo problem ze stopą i o wiele lepsza gra Nadala, spowodowały, że dwie kolejne partie przegrał 1-6, 2-6. Warunki pogodowe sprawiły, że obrońca tytułu dostał się do finału bez konieczności rozgrywania meczu półfinałowego. Silne opady deszczu wymuszające konieczność rozegrania jednego z ćwierćfinałów i półfinału tego samego dnia oraz kontuzja Gaela Monfilsa, który po wygranej z Roberto Bautistą Agutem meczu ¼ finału musiał wycofać się z rozgrywek spowodowały, że Rafa miał dodatkowy dzień wolny. Co ciekawe, mimo to, spędził on w tym tygodniu na kanadyjskich kortach około 5,5 godziny. Medvedev, włącznie z meczem półfinałowym, niecałe 4,5 godziny, co tylko świadczy o tym jak skuteczny w tym turnieju jest Rosjanin.

Medvedev teoretycznie nie miał łatwej drogi do finału. W ćwierćfinale zmierzył się z Dominikiem Thiemem a w półfinale ze swoim dobrym kolegą, rodakiem Karenem Khachanovem. Obaj tenisiści pozostali bezradni wobec bezbłędnej gry Medvedeva. Z wyjątkiem meczu z Christianem Garinem rosyjski tenisista oscylował w okolicy 90% wygranych piłek po pierwszym podaniu. Warto też podkreślić, że na drodze do finału nie stracił nawet seta. Był tego bliski w meczu z Khachanovem, gdzie ten prowadził w tie-breaku drugiego seta 4-2 ale Medvedev błyskawicznie odrobił stratę mini przełamania i rozstrzygnął partię na swoją korzyść.

Faworytem bukmacherów pozostaje oczywiście Rafael Nadal, który cztery występy w kanadyjskim turnieju kończył wygraną (kurs na zwycięstwo w LV BET – 1,4)

Medvedev grający niezwykle płasko i mocno, powinien utrzymywać własne podanie, szansa że wygra przynajmniej jednego seta – kurs 1,67 w LV BET

Rosjanin zdobędzie tytuł mistrzowski – kurs 2,93 w Fortuna

Nasz typ: Grający ofensywnie Rosjanin ma dużą szansę na wygranie seta z kolei Rafa na pewno łatwo się nie podda i Medvedev może mieć problem z wytrzymaniem presji jako debiutant w turnieju tej rangi. Finałowy mecz może zostać rozegrany na pełnym dystansie lub z niewielką liczbą przełamań zostać rozstrzygnięty w dwóch setach, z przynajmniej jednym tie-breakiem, co z kolei powinno zapewnić rozegranie powyżej 22,5 gemów (kurs 1,82 w LV BET).