751 meczów, 460 goli, 179 asyst. W CV Malmoe, Ajax Amsterdam, Juventus, Inter, FC Barcelona, AC Milan, Paris Saint-Germain, Manchester United i Los Angeles Galaxy. Cyborg. Piłkarz niepowtarzalny.

Zlatan Ibrahimović, bo o nim oczywiście mowa, młodzieniaszkiem już nie jest. Coraz więcej mówi się o jego ewentualnym odejściu  Milanu, przez co najpewniej latem albo zakończy karierę, albo zmieni klub.

Zlatan w Milan czy Hammarby?

Miał pomóc Rossonerim w walce o coś więcej i faktycznie jego wpływ na drużynę był spory. Sam w dziesięciu meczach strzelił cztery gole i zaliczył asystę, a jego ekipa awansowała na siódme miejsce w tabeli. Nadal niskie, ale pozwalające chociaż marzyć o grze w fazie grupowej Ligi Europy, bo na Ligę Mistrzów nie ma już praktycznie żadnych szans.

Jego powrót do Milanu wywołał wiele emocji, które nadal doskonale pamiętają ci, którzy śledzili wszelkie informacje związane z jego osobą. Niewykluczone jednak, że Ibrahimović dokończy ten sezon w barwach Rossonerich, a następny zacznie w innym zespole. Pijemy tutaj do Hammarby IF, czyli szwedzkiej drużyny, której jest współwłaścicielem, mając 25 procent akcji. Jeśli miałby zakończyć karierę, to na dwa sposoby. Albo w Szwecji, gdzie ją rozpoczynał – szkoda tylko, że Malmoe nie wchodzi już w grę – albo w Milanie. Jako że on sam przekonuje, że czuje się jeszcze na siłach, aby grać, to raczej przewidujemy tę pierwszą opcję.

Ibrahimović wkrótce powinien zdecydować

W BETFAN możecie zresztą obstawić, jaka będzie przyszłość niespełna 39-letniego zawodnika. Sądzicie, że trafi do Hammarby? Analitycy legalnego polskiego bukmachera oceniają szanse na to na około 25 procent. Szwed ostatnio nawet strzelił bramkę dla tej drużyny. Jako że po wstrzymaniu rozgrywek wrócił do swojej ojczyzny, postanowił trenować razem z tamtejszym zespołem. W jednym ze sparingów strzelił nawet bramkę. Skoro jest współwłaścicielem, myśli na pewno również o tym, jak wypromować ten klub. Gdyby spędził tam jeden rok jako zawodnik, akcje na pewno by wzrosły. Chyba że zdecyduje się na transfer do przyszłej potęgi – Newcastle.

Ibrahimović nie zdecydował jeszcze o swojej przyszłości, więc na razie możemy się tylko domyślać, jak postąpi. Żadnego wpływu na jego decyzję nie mamy. Nam wystarczy po prostu informacja, by nadal grał w piłkę nożną. Albo w Serie A, gdzie regularnie moglibyśmy go śledzić, albo w lidze szwedzkiej, bo po meczach z udziałem Ibry często mogłyby wpadać urywki z jego fenomenalnymi bramkami.