Anglia i Belgia już awansowały do 1/8 finału. We czwartek w bezpośrednim starciu rozstrzygną, która z ekip wygra grupę G.
Rywalizacja w grupie G potoczyła się zgodnie z przewidywaniami, czyli faworyci solidarnie zwyciężyli z Tunezją i Panamą. Po dwóch seriach gier Anglia i Belgia mają na swoim koncie po 6 punktów. Obie drużyny mają identyczny bilans bramkowy 8:2. Sprawa wygląda prosto: kto zwycięży we czwartek, awansuje do fazy pucharowej z pierwszego miejsca.
Co ciekawe, bukmacherzy w roli lekkiego faworyta widzą Anglików, a nie Belgów, którzy przez niektórych typowani są do zdobycia tytułu. Obie reprezentacje ostatni raz grały ze sobą w 2012 roku i górą okazała się Anglia zwyciężając 1:0. Od tamtej pory "Synowie Albionu" zanotowali regres, a "Czerwone Diabły" progres.
Anglia bez presji
Gareth Southgate na dystansie dwóch ostatnich lat znacząco przemeblował angielską reprezentacje. Do głosu doszli młodzi piłkarze, o czym świadczy opaska kapitańska dla 25-letniego Harry'ego Kane'a. Anglicy szturmem awansowali do Mistrzostw Świata (bilans 8 zwycięstw, 2 remisy), pomimo tego na Wyspach nikt nie pompował balonika oczekiwań, jak to było na poprzednich imprezach. Dość powiedzieć, że z ostatniego mundialu Anglia wróciła już po fazie grupowej.
Jak pokazuje turniej w Rosji, gra bez presji podopiecznym Garetha Southgate'a pasuje. "Synowie Albionu" najpierw pokonali Tunezję 2:1, później rozgromili Panamę 6:1. Rywale nie byli wymagający - to fakt, ale wygrać trzeba umieć. Formą imponuje ten, na którego wszyscy angielscy kibice liczą, czyli Harry Kane, który zdobył już 5 goli.
Dobra dyspozycja Anglii na mundialu 2018 nie jest zaskoczeniem. "Synowie Albionu" nie przegrali ostatnich 12 meczów odnosząc 9 zwycięstw i 3 remisy. Przed turniejem MŚ remisowali m.in. z Niemcami (0:0), Brazylią (0:0) i Włochami (1:1).
Czy Belgia da radę?
Już w 2014 roku Belgowie na mundial do Brazylii jechali jako "czarny koń" turnieju. Fachowcy podkreślali wielki potencjał belgijskich zawodników. Tam skończyło się na ćwierćfinale, teraz ma być lepiej, bo drużyna posiada turniejowe doświadczenie. Bukmacherzy typują Belgię w gronie TOP 5 faworytów do tytułu, a to zobowiązuje.
Jak na razie Belgowie zrobili swoje, czyli pokonali Panamę 3:0 i Tunezję 5:2. Tym samym podopieczni Roberto Martineza kontynuują imponującą serię 21 meczów bez porażki! Ostatni raz Belgia przegrała we wrześniu 2016 roku towarzysko przeciwko Hiszpanii. Od tamtej pory liczby "Czerwonych Diabłów" zachwycają - w 21 meczach zanotowali 16 zwycięstw i 5 remisów!
Idealnie turniej rozpoczął snajper Belgów, Romelu Lukaku, który zdobył 4 gole. Ofensywa to największy atut drużyny Roberto Martineza. Występują w niej wspomniany Lukaku, ale także Dries Mertens i Eden Hazard - każdy z tych graczy zdążył wpisać się na listę strzelców podczas trwającego mundialu.
Przewidywane składy
W obu drużynach wszyscy gracze są w pełni sił. Media spekulują, że obaj trenerzy będą oszczędzać najlepszych graczy na spotkania 1/8 finału i szansę otrzymają zmiennicy.
Anglia: Pickford - Jones, Stones, Cahill - Alexander-Arnold, Dier, Alli, Delph, Rose - Vardy, Rashford
Belgia: Courtois - Alderweireld, Kompany, Vermaelen - Januzaj, Fellaini, Dembele, Chadli - Tielemans, Hazard - Batshuayi
Ciekawe zakłady na mecz
- Belgia nie przegrała ostatnich 21 meczów. Zakład wygra Belgia lub remis po kursie @1.52 W Fortuna.
- W 4 ostatnich meczach Belgii padało minimum 3 gole. Zakład over 2,5 po kursie @2.05 w Totolotek.
- Anglia nie przegrała od 12 meczów. Zakład wygra Anglia lub remis po kursie @1.44 w forBET.
Wygra: Belgia. "Czerwone Diabły" mają niesamowity potencjał kadrowy, jeśli obaj trenerzy zgodnie z zapowiedziami zdecydują się na roszady - to skład Belgów i i tak imponuje. Drużyna Roberto Martineza od dwóch lat nie przegrała meczu. Gra bardzo widowiskowo, a dodatkowo posiada solidną defensywę z uznanymi nazwiskami. Anglicy bez Harry'ego Kane'a mogą mieć kłopoty w ataku, dlatego stawiamy na wygraną Belgii po kursie @2.95 w Totolotek.
Obstaw mecz Anglia - Belgia w Superbet teraz!