Euro 2016
27 czerwca 21:00
AngliaIslandia
1.45 4.20 10.00
Obstawiaj zakłady u najlepszych polskich legalnych bukmacherów!
Logo Betclic
5.0

Bonus 50 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Betclic
Logo Fortuna
5.0

Bonus 325 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Fortuna
Logo forBET
4.5

Bonus 3150 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ +150 zł
Otwórz konto w forBET

Typy bukmacherskie z analizami

Domyślne zdjęcie
Typer:Expert
Typ:Zwycięstwo gospodarzy
Stawka:7/10
Logo Fortuna

Fortuna - po kursie 1.57

Zagraj teraz w Fortuna
Analiza meczu Anglia - Islandia w Euro 2016. Anglia - Islandia

Już w poniedziałek będziemy znać wszystkie pary 1/4 finału mistrzostw Europy, które rozgrywane są we Francji. Ostatni mecz 1/8 finału rozegrają pomiędzy sobą reprezentacje Anglii oraz Islandii. Spotkanie to odbędzie się na stadionie Allianz Riviera w Nicei 27 czerwca o godzinie 21:00.

Faworytem są oczywiście Anglicy, na których wystawiono kurs @1,53 w Fortuna. Aż @8,50 otrzymaliśmy na Islandczyków, a @3,90 na remis.

Trzeba przyznać, że obie drużyny drogę do ewentualnego finału mają naprawdę wyboistą. Jeśli bowiem udałoby im się to spotkanie wygrać i uzyskać awans do ćwierćfinału zmierzą się w nim z gospodarzami Francją. W półfinale natomiast bardzo prawdopodobne jest, że będzie to ktoś z trójki Włochy, Hiszpania, Niemcy, a więc trzej ostatni mistrzowie świata.

Samo faworyzowanie Anglii wydaje się być zrozumiałe. Zespół ten wprawdzie nie wygrał rozgrywek grupy B i zajął w nich dopiero drugie miejsce, to jednak gra naprawdę ciekawie, tworząc sobie mnóstwo okazji do strzelenia bramki.

Islandia także zmagania zakończyła na miejscu drugim, a dała im to bramka strzelona w ostatniej minucie w wygranym 2:1 meczu z Austrią, choć na dzień dzisiejszy wydaje się, że Islandczycy woleliby ten pojedynek tylko zremisować. Wówczas zajęliby trzecie miejsce w grupie i w drabince pucharowej zastąpiliby Portugalię, która trafiła do górnej połówki tabeli i może cieszyć się już z awansu do ćwierćfinału po wygraniu z Chorwacją. W nim podejmie Polskę.

Na korzyść Anglików na pewno przemawia także i to, że mieli oni dwa dni odpoczynku więcej niż Islandczycy, co może mieć spore znaczenie zwłaszcza w drugiej połowie gry i ewentualnej dogrywce.

Awans koniecznością

Anglicy mogą pluć sobie w brodę, bo gdyby w ostatnim swoim meczu pokonali Słowaków, zajęliby pierwsze miejsce w grupie B przed Walią i najprawdopodobniej mogliby cieszyć się już z tego, że są w ćwierćfinale. Walia w meczu 1/8 zmierzyła się bowiem z Irlandią Północną i pokonała ją 1:0. Problemów z nimi nie mieliby najpewniej także i Anglicy.

Ostatecznie jednak Anglia ze Słowakami zremisowała 0:0 i jako że zajęła drugie miejsce, trafiła do dolnej połówki drabinki, gdzie o finał będzie trudno. Awans w meczu z Islandczykami wydaje się być jednak koniecznością.

Sami Anglicy przyzwyczaili do tego, że grają szybko i widowiskowo i nie inaczej jest na turnieju we Francji. Jeśli można się do czegoś przyczepić, to jednak na pewno do ich efektywności.

W tyłach też nie jest najgorzej, choć Anglicy stracili już dwie bramki. Jedną z nich w doliczonym czasie gry w meczu z Rosją. Drugą z kolei po błędzie bramkarza przy strzale z rzutu wolnego Garetha Bale'a. Najprawdopodobniej w meczu z Islandią defensywa nie będzie miała wiele pracy, ale kilka razy Joe Hart powinien zostać zmuszony do interwencji.

Sukces ponad stan

Awans Islandii na ME był sporym sukcesem. Tym samym jeszcze bardziej zaskakuje ich gra na EURO 2016. Jak na razie rozegrali bowiem trzy spotkania i żadnego z tych pojedynków nie przegrali.

Turniej zaczęli od remisu 1:1 z Portugalią. Następnie takim samym wynikiem zakończył się ich mecz z Węgrami, z którymi zresztą długo prowadzili, a bramkę stracili dopiero w końcówce tego spotkania. W ostatnim meczu 2:1 zwyciężyli z Austrią, czym pozbawili ich szansy awansu do fazy pucharowej.

Nie każdy wie, że Islandia liczy tylko nieco ponad 320 tysięcy mieszkańców. Taka gra reprezentacji w piłce nożnej przy tak niewielkiej liczbie ludności jest prawdziwym fenomenem. Dla porównania Anglię zamieszkuje ponad 53 miliony ludzi.

Na pewno sukces ten Islandia zawdzięcza selekcjonerowi Larsowi Lagerbaeckowi. Znakomity Szwed zapewnia jednak, że jego drużyna postara się zrobić Anglikom drugi Brexit.

Przewidywane składy

Selekcjoner Anglików Roy Hodgson ma komfort, bo wszyscy jego zawodnicy są gotowi do tego pojedynku. Do podstawowej jedenastki po odpoczynku w meczu ze Słowacją wrócić powinni Kyle Walker i Danny Rose. Możliwe też, że na ławce usiądzie Daniel Sturridge, którego w podstawowym składzie zastąpi Harry Kane.

Większego problemu z ustaleniem składu nie powinien mieć też Lagerbaeck. Wszystko wskazuje na to, że wystawi on skład identyczny z tym z meczu z Austrią.

Anglia (4-3-3): Hart – Walker, Cahill, Smalling, Rose – Dier, Wilshere, Rooney – Lallana, Kane, Vardy

Islandia (4-4-2): Halldorsson – Saevarsson, Arnason, R.Sigurdsson, Skulason – Gudmundsson, Bjarnasson, G. Sigurdsson, Bjarnason – Sigthorsson, Bodvarsson

Ciekawe zakłady na mecz

• Anglia wygrała jedyny w historii mecz bezpośredni 6:1. Zakład Anglia wygra po kursie @1,56 w Oddsring.
• W każdym meczu grupowym Islandia zdobywała i traciła bramki. Zakładu BTS - tak po kursie @1,44 w forBET.
• W 3 z 4 ostatnich meczów Anglików padały maksymalnie dwie bramki. Zakład under 2,5 bramki po kursie @1,50 w Milenium.

Typy na mecz Anglia - Islandia

Wygra: Anglia. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Anglia, która powinna zameldować się w ćwierćfinale i zmierzyć się w nim z Francją. Anglicy wszystkie atuty mają po swojej stronie. Na pewno są drużyną lepszą pod względem sportowym i stworzą sobie mnóstwo okazji, z których przynajmniej jedną czy dwie powinni wykorzystać. To z kolei da im zwycięstwo i awans. Zakład Anglia wygra po kursie @1,56 w Oddsring.

Idź do Fortuna Idź do Fortuna

Obstaw mecz Anglia - Islandia w Fortuna teraz!