W poniedziałkowy wieczór na zakończenie 17. kolejki ligi angielskiej zostanie rozegrane spotkanie na szczycie, bowiem wicelider Arsenal Londyn podejmie Manchester City, aktualnie trzecią drużynę w tabeli. Dystans pomiędzy konfrontującymi się wynosi zaledwie jeden punkt.
Na szczycie Premier League niespodziewanie z dorobkiem 35 punktów panoszy się Leicester City. Jednak trudno uwierzyć, by drużyna o tak skromnym budżecie i kadrze utrzymała równą dyspozycję przez cały sezon. To otwiera szansę dla Arsenalu i Manchesteru City, którzy znajdują się tuż za plecami Leicester, tym bardziej, że coraz mniej konkurentów do mistrzostwa. Chelsea miota się daleka przy strefie spadkowej, zaś Manchester United wpadł w dołek z formą i od 3 meczów nie zanotował zwycięstwa.
W tak specyficznej rzeczywistości, jaka ma obecnie miejsce w Premier League, głównymi i zdecydowanymi kandydatami do mistrzostwa Anglii są właśnie Manchester City i Arsenal. Podobnie widzą to bukmacherzy, którzy na triumf któreś z tych drużyn płacą kolejno po kursie @2,25 i @2,75. To sugeruje, że w poniedziałek ujrzymy przyszłego zwycięzce ligi angielskiej 2016. Kto nim będzie?
Test męstwa dla Arsenalu
Była gwiazda Kanonierów, czyli Thierry Henry w zapowiedzi dla telewizji Sky Sports użył stwierdzenia, że dla Arsenalu mecz z Manchesterem City będzie testem na męskość. Otóż, klub prowadzony przez Arsene'a Wengera ostatni mistrzowski tytuł zdobył w 2004 roku. Od tego czasu, choć Arsenal prezentował atrakcyjny futbol, to zawsze w decydujących momentach zawodził. A teraz starcie z Man City to właśnie jedna z tych chwil, gdzie trzeba stanąć na wysokości zadania.
Do tej pory Kanonierzy w 16 meczach Premier League zanotowali 10 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki. Co interesujące, drużyna, która zawsze stawiała na atak kosztem defensywa przeszła sporą transformację, ponieważ aktualnie Arsenal legitymuje się drugą najlepszą obroną w lidze tracąc zaledwie 13 goli.
Tradycyjnie już w fazie pucharowej Ligi Mistrzów Arsenal trafił na rywala najtrudniejszego z możliwych, czyli w tym przypadku FC Barcelonę. Wydaje się niemożliwym ogranie Barcy, stąd Kanonierzy w tym sezonie skupią się głównie na Premier League, tym bardziej, że dwóch najgroźniejszych rywali zmaga się z kłopotami.
Niewyjazdowy Manchester City
Obywatele w lidze angielskiej zanotowali tyle samo zwycięstw co Kanonierzy, ale mają o jedną porażkę więcej, co skutkuje stratą jednego punktu do wicelidera. Podopieczni Manuela Pellegriniego w ostatnich tygodniach grają w gratkę, bo przeplatają dobre występy ze słabszymi, gdzie gubią punkty. Najczęściej dzieje się tak w wyjazdowych meczach, gdzie Manchester City na 7 gier zanotował tylko 3 zwycięstwa, dwukrotnie remisując i przegrywając.
Co więcej, Man City ostatnie zwycięstwo w lidze angielskiej na wyjeździe zanotował...we wrześniu! W 4 poprzednich meczach poza własnym stadionem 2 razy przegrał i 2 razy zremisował, choć rywalem była Aston Villa czy Stoke City. Dodatkowo The Citizens w 3 wyjazdowych meczach nie zdobyli choćby gola.
Wydaje się, że dla Manuela Pellegriniego to ostatni sezon na Etihad Stadium, bo w tygodniu w mediach ukazała się informacja, że na jego miejsce szykowany jest Josep Guardiola, który żegna się z Bayernem Monachium. Tego typu donosy mogą nieco zdestabilizować atmosferę w szatni Man City.
Arsenal - Man City w statystykach
Oba zespoły ostatni mecz między sobą rozegrały niespełna rok temu, a w Manchesterze górą był Arsenal wygrywając 2-0. Co więcej, od 4 spotkań Kanonierzy nie przegrali z The Citizens notując w tym czasie 2 zwycięstwa i 2 remisy. Man City ostatni mecz przeciwko Arsenalowi wygrał w 2013 roku rezultatem 6-3.
Historia pojedynków Arsenalu z Manchesterem City pokazuje, że są one przede wszystkim bramkostrzelne, ponieważ na przestrzeni ostatnich lat zawsze padało co najmniej 2 gole. Dość powiedzieć, że 4 razy na 6 ostatnich meczów wygrywał over 2,5.
Przypuszczalne składy na mecz
Arsene Wenger tradycyjnie zmaga się ze sporą liczbą kontuzji w swoim zespole, choć należy dodać, że tym razem nie jest to żaden z istotnych graczy w jego pierwszym zestawieniu, poza Santi Cazorlą, bo urazy leczą Danny Welbeck, Jack Wilshere, Francis Coquelin, Tomas Rosicky. Ważną informacją jest natomiast powrót do zdrowia Alexisa Sancheza.
Manuel Pellegrini z kolei nie będzie mógł skorzystać z Pablo Zabalety i Samira Nasriego. Do zdrowia natomiast wraca kapitan Vincent Kompany.
Arsenal: Cech - Bellerin, Koscielny, Mertesacker, Monreal - Ramsey, Flamini - Walcott, Ozil, Alexis Sanchez - Giroud
Man City: Hart - Kolarov, Mangala, Otamendi, Sagna - Fernandinho, Yaya Toure - Sterling, Silva, de Bruyne - Aguero
Ciekawe zakłady na mecz Arsenal - Man City
- Arsenal jest niepokonany na własnym stadionie od 6 meczów w Premier League. Arsenal wygra lub remis po kursie @1,35 w forBET
- W 5 z 6 ostatnich meczów Manchesteru City na wyjeździe padał wynik poniżej 2,5 bramek. Zakład na under 2,5 po kursie 2,05 w Totolotek
- Manchester City w 3 ostatnich meczach na wyjeździe nie zdobył gola. Zakład BTS - nie po kursie @2,25 w Totolotek
- W ostatnich 6 meczach Arsenal - Man City 4 razy padał wynik z co najmniej 3 golami. Zakład na over 2,5 po kursie @1,65 w forBET
Typy na mecz Arsenal - Man City
Wygra: Manchester City. Każda seria kiedyś się kończy, a Man City musi odblokować się w meczach wyjazdowych, bo to główny kandydat do tytułu mistrza Anglii. Kadrowo znacznie lepiej prezentują się goście, tym bardziej, że do zdrowia powrócił Sergio Aguero. Arsenal wielokrotnie zawodził w ważnych rangą meczach, a w ostatnich tygodniach także przeplata lepsze spotkania z gorszymi. Stąd stawiamy na zwycięstwo Man City po kursie @3,00 w Fortuna.
Liczba goli: over 2,5. Statystyki pokazują, że kiedy spotykają się takie drużyny, to zawsze padają gole. A w ostatnim czasie z reguły minimum 3 bramki. Mecz odbędzie się w poniedziałek, a więc oba zespoły przystąpią do spotkania w pełni zregenerowane, a więc gole muszą paść! Dlatego typujemy zakład na over 2,5 po kursie @1,70 w Totolotek.
Obstaw mecz Arsenal - Man City w Betfan teraz!