Dla hiszpańskiej, ale i światowej piłki to jedno z najważniejszych spotkań w sezonie. El Clasico, czyli konfrontacja Barcelony z Realem Madryt to najchętniej oglądany mecz, który kolejną odsłonę będzie miał w najbliższą niedzielę w ramach 10. kolejki Primera Division. Która z ekip wygra to prestiżowe starcie?
W ostatnich latach mecze pomiędzy Barceloną a Realem były zdominowane rywalizacją Lionela Messiego z Cristiano Ronaldo. W niedzielę po raz pierwszy od 2007 roku w obu ekipach nie wystąpi ani Argentyńczyk (kontuzja), ani Portugalczyk (transfer do Juventusu).
Na chwilę obecną w tabeli La Liga obie drużyny dzielą 4 punkty. Przewodzi Barcelona, a Real plasuje się na niskiej, siódmej lokacie. Ten sezon Primera Division jest o tyle wyjątkowy, że faworyci często gubią punkty z rywalami z niższej półki. Przykład? Porażka "Królewskich" z Levante w ubiegłym tygodniu.
Bukmacherzy w roli faworyta najbliższego starcia wskazują Barcelonę, która raz - wyżej plasuje się w tabeli, dwa - notuje lepsze wyniki. Real znalazł się w wyraźnym dołku z formą, czego efektem spekulacje na temat przyszłości trenera Julena Lopetegui.
W poprzednim sezonie oba zespoły grały ze sobą dwukrotnie. W Madrycie zwyciężyła Barcelona 3:0, a w rewanżu padł remis 2:2. Jak będzie tym razem?
Barcelona - dziurawa defensywa
Barcelona broni tytułu mistrza Hiszpanii z poprzedniego sezonu. Co wyróżniało podopiecznych Ernesto Valverde w minionych rozgrywkach? Żelazna defensywa, która teraz jest mocno dziurawa. Spośród czołówki ligi Barca straciła najwięcej goli (11 w 9 meczach). Bramki "Blaugranie" strzelali m.in. Sevilla, Valencia, Tottenham, Bilbao czy Leganes.
Kiepska obrona to główna przyczyna gubienia punktów przez Barcelonę. W 9 meczach La Liga drużyna Ernesto Valverde odniosła 5 zwycięstw, 3 remisy i porażkę. Bilans nie imponuje, ale pozwala na prowadzenie w tabeli. Błędy w defensywie niewelowane są przez świetny atak (najlepszy w lidze), który na swoim koncie ma już 23 trafienia.
Co dla Barcy budujące, to ostatni mecz w Lidze Mistrzów. We środę pokonała Inter Mediolan 2:0 - zachowała czyste konto, zwyciężając bez Lionela Messiego.
Real - życie bez Ronaldo
Przed tygodniem Real Madryt pobił niechlubny rekord w swojej 116-letniej historii. Podopieczni Julena Lopetegui przez 465 minut nie strzelili gola. Co więcej, tamten mecz przegrali 1:2, a na zespół, jak i trenera spadła ogromna fala krytyki. Dla Realu była to 3 ligowa porażka w sezonie. Wcześniej "Królewscy" ulegli Alaves i Sevilli, a w Lidze Mistrzów CSKA Moskwa.
Reasumując, Real Madryt w 6 ostatnich meczach zanotował 4 porażki, remis i zwycięstwo. W 4 spotkaniach nie zdobył choćby gola! Kilka dni temu przełamał się w meczu Ligi Mistrzów z Victorią Pilzno (2:1), ale klasa rywala pozostawała wiele do życzenia.
Jak widać życie bez Cristiano Ronaldo nie jest łatwe, co przekłada się na niemoc w ofensywie. Co prawda Karim Benzema i Gareth Bale strzelili razem 7 goli, ale reszta zawodników nie dorównuje im skutecznością. Real zmaga się z kryzysem i jak zwykle przy tego typu okazji media podważają pozycje trenera, Julena Lopetegui. Hiszpan latem przejął zespół, a już wymienia się jego potencjalnych następców w osobach Antonio Conte czy Gutiego.
Przewidywane składy
W szeregach Barcelony zabraknie Lionela Messiego, Samuela Umtiti i Thomasa Vermaelena. W Realu nie wystąpi Dani Carvajal.
Barcelona: ter Stegen – Roberto, Pique, Lenglet, Alba – Rakitic, Busquets, Arthur – Dembele, Suarez, Coutinho
Real: Courtois – Lucas, Ramos, Varane, Marcelo – Casemiro, Kroos, Modric – Bale, Benzema, Isco
Ciekawe zakłady na mecz
- Real Madryt przegrał 3 ostatnie mecze na wyjeździe. Zakład wygra Barcelona po kursie 2.00 w Fortuna.
- W 5 z 6 ostatnich meczów pomiędzy Barceloną a Realem padało minimum 3 gole. Zakład over 2,5 po kursie 1.55 w LV BET.
- Barcelona nie pokonała Realu u siebie w 4 ostatnich spotkaniach. Zakład wygra Real lub remis po kursie 1.89 w Totolotek.
- W 6 z 7 ostatnich meczów Barcelony obie drużyny strzelały gole. Zakład BTS - tak po kursie 1.45 w LV BET.
Wygra: Barcelona. Po stronie Barcy stoją wszystkie argumenty - forma i atut własnego stadionu. Real w niczym nie przypomina drużyny, która trzy razy z rzędu sięgnęła po Ligę Mistrzów. "Królewscy" mają wielkie kłopoty w ofensywie, a co więcej ich trener jest bliski zwolnienia. Zdecydowanie lepsza atmosfera jest w szeregach Barcelony, dlatego stawiamy na wygraną gospodarzy po kursie 2.00 w Fortuna.
Obstaw mecz Barcelona - Real Madryt w forBET teraz!