Bundesliga
08 lutego 18:30
Bayer LeverkusenBorussia Dortmund
3.40 4.25 1.91
Obstawiaj zakłady u najlepszych polskich legalnych bukmacherów!
Logo Fortuna
5.0

Bonus 325 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Fortuna
Logo Betclic
5.0

Bonus 50 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Betclic
Logo forBET
4.5

Bonus 3150 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ +150 zł
Otwórz konto w forBET

Typy bukmacherskie z analizami

Bundesliga
Typer:Expert
Typ:Zwycięstwo gości
Stawka:1/10
Logo forBET

forBET - po kursie 2.20

Zagraj teraz w forBET
Analiza meczu Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund w Bundesliga. Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund

Rozpoczynamy weekend wraz z niemiecką Bundesligą. Na tapetę bierzemy spotkanie Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund. Obydwie drużyny znajdują się na ten moment w TOP 5 ligi niemieckiej. BVB ze stratą trzech punktów do lidera plasuje się na 3. pozycji, z kolei Leverkusen pięć punktów niżej - na 5. miejscu. Sobotnie spotkanie wywołuje niemałe emocje jeszcze przed jego rozpoczęciem.

Seria trzech zwycięstw z rzędu Aptekarzy została przerwana w ostatnim tygodniu przez Hoffenheim. Lecz umówmy się, zdobyte 3 pkt w starciu z Dusseldorf, Paderborn czy Mainz nie należą do rzeczy trudnych do osiągnięcia. Właśnie dzięki takim zestawieniom Leverkusen nabija sobie punkty w tabeli. Nie twierdzę, że z zespołami, które są skazywane z góry na porażkę, nie powinno potrafić się wygrywać, lecz wystarczy nieco inna półka klasy rywala i już nie jest tak kolorowo dla piłkarzy Petera Bosza. Jedyne osiągnięcie w starciu z najlepszymi to wygrana nad Bayernem Monachium 2:1, lecz kto oglądał mecz ten widział, kto dominował w tym spotkaniu i kto miał proporcjonalnie tyle samo pecha. Aptekarze mogą jednak poszczycić się sumą straconych bramek w obecnym sezonie. Na 20 rozegranych spotkań stracili zaledwie 24 bramki, co jest naprawdę niezłym wynikiem, gdy weźmiemy pod uwagę to, jak liga niemiecka jest mocno overowa. Daje im to drugi wynik w tej klasyfikacji, zaraz za Bayernem Monachium i Borussią Monchengladbach, które straciły po 23 gole.

Wszyscy Ci, co śledzą Bundesligę zachodzą w głowę jak długo potrwa jeszcze wspaniała passa Borussii Dortmund. Ostatnie trzy mecze podopiecznych Luciena Favre'a kończyły się wygraną i zdobyciem pięciu bramek w każdym z nich. Wszystko zaczęło się od momentu przybycia do zespołu Erlinga Brauta Haalanda. 19-letni Norweg odpalił morale wszystkich ofensywnych piłkarzy. Praktycznie w pojedynkę zadecydował o wygranej nad Augsburgiem, strzelając hat-tricka po wejściu z ławki. Po zaledwie 135 rozgranych minutach w barwach BVB, Haaland jest już trzecim najlepszym strzelcem drużyny, wyprzedzając Thoragana Hazarda czy Paco Alcacera. Z takim tempem niedługo może wyprzedzić także Marco Reusa, który ma 4 więcej ligowych trafień, pomimo, że gra od początku sezonu. Może to się stać szybciej niż nam się wydaje, gdyż Niemiec nabawił się kontuzji i nie będzie mógł poprawić swojego dorobku strzeleckiego. Kwestią czasu jest to, że młodziutki talent z Norwegii zdobędzie tych bramek najwięcej spośród piłkarzy BVB.

Ostatnie ligowe potyczki

W zeszłą sobotę piłkarze Leverkusen rozgrywali swoje wyjazdowe spotkanie. Na PreZero Arena przegrali z Hoffenheimem 1:2. Piłkarze goście przez większość czasu na boisku wywierali presję i to oni tworzyli sytuacje. Szybko zdobyta bramka przez Moussę Diaby'ego (Bayer Leverkusen) w 11. minucie pozwoliła wierzyć, że można wywieźć z obiektu rywala satysfakcjonujący rezultat. Lewoskrzydłowy Aptekarzy w tej akcji miał przez sobą zaledwie jednego obrońcę do przejścia. Zrobił to w najbardziej ordynarny sposób - zagrał piłkę między nogami defensora. Wyglądało to na dziecinnie proste. Potem bez najmniejszych problemów zmieścił piłkę obok bramkarza i w ten sposób mieliśmy efektowne otworzenie wyniku. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Do wyrównania doprowadził Andrej Kramaric (Hoffenheim). Chorwacki napastnik dopadł zagraną piłkę, która jednak ominęła prawie wszystkich piłkarzy linii defensywnej gości. Wystarczyło zatem umieścić ją w siatce, co też uczynił. Świetnie zagrana piłka od asystującego. Decydujący cios, w 65. minucie meczu wymierzył Robert Skov (Hoffenheim). Po świetnie przeprowadzonym ataku przez gospodarzy, obrońcy rywala ofiarnie rzucili się żeby zablokować strzał. Pech chciał, że futbolówka trafiła pod nogi wspomnianego Skova, który pewnie uderzył pod poprzeczkę, aby nie dopuścić do kolejnych interwencji przez drużynę z Leverkusen. Jeszcze z rzeczy istotnych - Kerem Demirbay (Leverkusen) w ostatniej minucie spotkania zobaczył drugi żółty kartonik w tym spotkaniu, dzięki czemu nie zobaczymy go w meczu przeciwko BVB. To spora strata w środku pola Aptekarzy.

Ostatnim meczem, jaki rozgrywała Borussia Dortmund to domowe zwycięstwo nad Unionem Berlin 5:0. Praktycznie nie było żadnego zagrożenia ze strony gości. Z tego względu duże brawa dla gospodarzy, u których o potencjał ofensywny nie musieliśmy się martwić, lecz zdarzało im się wcześniej przyjąć parę bramek od swoich rywali. W tym meczu zagrało wszystko jak należy i nie pozwolili piłkarzom Unionu na oddanie choćby jednego celnego strzału na bramkę. Lecz mimo to, więcej powiemy sobie o rozmachu strzeleckim BVB. Rafał Gikiewicz (Union Berlin) jeszcze ani razu w tym sezonie Bundesligi nie wyciągał piłki z bramki pięciokrotnie podczas jednego spotkania. Czyste konto utrzymał zaledwie do 13. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Jadon Sancho (Borussia Dortmund). Posłana przez niego piłka, odbiła się rykoszetem, przez co zmyliła Gikiewicza. Pięć minut później swoją 6. bramkę w barwach BVB strzelił Erling Braut Haaland (Borussia Dortmund). A strzelił ją w 78. minucie swojego przebywania na boiskach Bundesligi. Kosmiczna statystyka. Gospodarze pozwolili na dokończenie pierwszej połowy bez kolejnych trafień. Trzecia bramka dla Dortmundu rozpoczęła się fantastycznym wyjściem na pozycję utalentowanego Norwega. Przedryblowany Gikiewicz musiał posunąć się do przewinienia na napastniku i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł kapitan drużyny Marco Reus (Borussia Dortmund) i pewnie zamienił rzut karny na bramkę. Dosłownie dwie minuty później do strzelców w tym spotkaniu dołączył Axel Witsel (Borussia Dortmund), który uderzył praktycznie na pustą bramkę. Zwieńczenia dzieła dokonał ponownie Haaland, pokonując bramkarza w 76. minucie meczu i ustalając wynik meczu na 5:0. BVB w takiej dyspozycji jest w stanie pokonać każdego w Bundeslidze.

Przewidywane składy

4-2-3-1 Leverkusen : Hradecky - Bender|Tah|Bender|Sinkgraven - Baumgartlinger|Palacios - Bellarabi|Havertz|Diaby - Volland

3-4-3 Dortmund : Burki - Can|Zagadou|Hummels - Hakimi|Brandt|Witsel|Guerreiro - Hazard|Haaland|Sancho

Zapraszamy do komentowania!

Typ Eksperta : Borussia Dortmund wygra spotkanie.

Do wyboru nad tym zdarzeniem przekonał mnie wysoki kurs na gości, który dodatkowo wzrasta z każdą minutą bliżej spotkania. Uważam, że to bardzo duża okazja biorąc pod uwagę formę jaką prezentują piłkarze Luciena Favre'a. Z mojej analizy wynika, że Leverkusen nie radzi sobie aż tak dobrze w starciu z nieco lepszymi rywalami, a na ten moment BVB to dewastujący potwór.

Zdarzenie gramy w Totolotku po kursie 2,22.

Pozostałe typy warte uwagi:

  • Erling Braut Haaland strzelcem gola (kurs 1,93 w BETFAN)
  • Dokładny wynik - 1:3 (kurs 14,00 w Betclic)
Idź do forBET Idź do forBET

Obstaw mecz Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund w forBET teraz!