Ekstraklasa
20 grudnia 18:00
Cracovia KrakówŚląsk Wrocław
2.10 3.30 3.45
Obstawiaj zakłady u najlepszych polskich legalnych bukmacherów!
Logo Superbet
5.0

Bonus 3754 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Superbet
Logo forBET
4.5

Bonus 3150 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ +150 zł
Otwórz konto w forBET
Logo Fortuna
5.0

Bonus 325 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Fortuna

Typy bukmacherskie z analizami

Ekstraklasa
Typer:Expert
Typ:Poniżej 2.5
Stawka:10/10
Logo forBET

forBET - po kursie 1.68

Zagraj teraz w forBET
Analiza meczu Cracovia Kraków - Śląsk Wrocław w Ekstraklasa. Cracovia Kraków - Śląsk Wrocław

Przed nami ostatnia kolejka w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej w 2019 roku i razem z nią - ciekawe zestawienia. W 20. kolejce przyjrzymy się nieco bliżej pojedynkowi, który będzie miał miejsce w Krakowie. Będąca na czwartym miejscu w tabeli Cracovia podejmie na własnym stadionie drużynę Śląska Wrocław, zajmującego obecnie trzecią lokatę. Ich pierwszy mecz w Ekstraklasie 19/20 odbył się 17 sierpnia i zakończył się rezultatem 2:1 dla Śląska Wrocław. Do zwycięstwa Wojskowych przyczynili się Robert Pich oraz Mateusz Cholewiak. Po stronie gości do siatki trafił Rubio. Jednak tym razem Śląsk przystąpi do meczu w nieco innym zestawieniu niż sprzed kilku miesięcy. Zabraknie dwóch graczy podstawowego składu, którzy jednak wykręcają pewne liczby dla drużyny z Wrocławia. W meczu nie zagra Erik Alexander Exposito Hernandez - ex-piłkarz Las Palmas, który ma na swoim koncie pięć bramek w tym sezonie oraz Łukasz Broz - obrońca, który zgromadził do tej pory 3 trafienia i 1 asystę. Cracovia bez większych problemów kadrowych przed meczem, za wyjątkiem Davida Jablonsky'ego, który pauzuje po obejrzeniu czerwonej kartki. Piątkowe, rewanżowe spotkanie poprowadzi Szymon Marciniak.

Ostatnie ligowe potyczki

W zeszłą niedzielę ekipa Michała Probierza zaliczyła porażkę 0:1 z Koroną Kielce. I mimo dość korzystnych wydarzeń na boisku nie udało się w tym meczu ugrać żadnego z punktów. Otóż w pewnym momencie Cracovia grała na boisku z przewagą dwóch zawodników a mimo to nie udało się tego wykorzystać. Wszystko zaczęło się od brutalnego faulu na kostkę w wykonaniu Rodrigo Zalazara (Korona Kielce) w 38. minucie. Po konsultacji z VARem sędzia anulował żółtą kartkę i pokazał piłkarzowi czerwoną. Jednak trzy minuty później do bramki trafił Erik Pacinda (Korona Kielce), po tym jak piłkarze Cracovii pogubili się przy wyprowadzaniu piłki na własnej połowie. Ten błąd kosztował ich trzy punkty. Następną zółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną w 75. minucie otrzymał Jakub Żubrowski (Korona Kielce). I od tego czasu Cracovia miała na boisku przewagę dwóch zawodników, z której zwyczajnie nie dała rady skorzystać. W tym meczu zobaczyliśmy jednak także i trzecią czerwoną kartkę, tym razem dla piłkarza Pasów. David Jablonsky (Cracovia) po niesportowym zachowaniu otrzymał czerwony kartonik w 90. minucie meczu. Jego bezmyślne działanie prawdopodobnie wynikało z bezradności, jaką prezentował w tym spotkaniu jego zespół. Lecz należy przyznać, że faulowany piłkarz Korony dodał dużo od siebie przy tym przewinieniu. Jablonsky ledwo go dotknął, a ten się zachowywał jakby urwało mu nogę w tragicznym wypadku. Wyglądało to co najmniej żałośnie. Niemniej jednak, Cracovia ukończyła to spotkanie bez jednego zawodnika.

Na Stadionie Miejskim we Wrocławiu ostatnim meczem było spotkanie Śląska Wrocław z Lechem Poznań zakończony wynikiem 1:1. Warto nadmienić, że potyczka przebiegała w specyficznych warunkach, gdyż bez udziału publiczności. Wszystko za sprawą pokazów pirotechniki z tygodnia wcześniej na meczu przeciwko Legii. Jako karę wprowadzono zamknięcie trybun na mecz z Lechem. W sobotnim meczu miały miejsce w zasadzie dwa wydarzenia bramkowe. Poza nimi, było parę nieuznanych bramek, lecz myślę, że nie ma się co nad nimi rozwodzić. Pierwsze trafienie miało miejsce w 26. minucie kiedy piłkę w siatce umieścił Mateusz Cholewiak (Śląsk Wrocław). 29-letni piłkarz gospodarzy bardzo zwinnie wyprzedził stoperów Lecha i wyszedł na pozycję, która umożliwiła mu zdobycie bramki. Wynik 1:1 ustalił Darko Jevtić (Lech Poznań). Kapitan Kolejorza popisał się precyzyjnym uderzeniem ze stojącej piłki w samo okienko. Bramkarz rywali był bez najmniejszych szans. Gdyby Śląsk utrzymał prowadzenie do końca miał szansę na objęcie fotelu lidera w tabeli Ekstraklasy. Tak się jednak nie stało, lecz wierzą w końcowe zwycięstwo w piątek, przeciwko Cracovii.

Przewidywane składy

4-1-4-1 Cracovia : Peskovic - Rapa|Dytyatev|Helik|Pestka - Dimun - Hanca|Lusiusz|vanAmersfoort|Wdowiak - Lopes

4-2-3-1 Śląsk : Putnocky - Dankowski|Puerto|Golla|Stiglec - Zivulic|Mączyński - Pich|Chrapek|Płacheta - Cholewiak

Zapraszamy do komentowania!

Typ Eksperta : Poniżej 2,5 bramki w spotkaniu.

To zdarzenie wynika z analizy prostych faktów. Cracovia u siebie zalicza bardzo mało spotkań overowych, dokładnie tak samo jak Śląsk na wyjazdach. Cracovia w ostatnim meczu u siebie zdobyła wynik overowy, co wskazuje na przerwanie serii, to samo Śląsk, gdzie u nich na wyjeździe padły ostatnio trzy trafienia. Także wybór zdarzenia wynika w głównej mierze z zasady przerwanych serii.

Zdarzenie gramy w Fortunie po kursie 1,73.

Pozostałe typy warte uwagi:

  • Cracovia wygra spotkanie (kurs 2,25 w STS)
  • NBTTS (kurs 1,83 w Totolotku)
Idź do forBET Idź do forBET

Obstaw mecz Cracovia Kraków - Śląsk Wrocław w forBET teraz!