Walka o potrójną koronę zakończy sezon w europejskiej piłce klubowej. W najważniejszym meczu sezonu naprzeciw siebie staną jedenastki z Barcelony oraz Turynu. Faworyt jest jeden, ale Stara Dama już pokazała, że potrafi skutecznie atakować z pozycji outsidera.
Mało kto spodziewał się, że to Juventus znajdzie się tuż obok FC Barcelony w elitarnym finale Ligi Mistrzów. Od lat kibice ostrzą sobie zęby na hiszpańskie Gran Derbi na neutralnym gruncie, jednak nadal nie może dojść do tego starcia. Tym razem to gracze z Turynu okazali się przeszkodą nie do przejścia dla obrońców tytułu. Czy podobne problemy sprawią Katalończykom?
Zarówno Juve, jak i Barca w tym sezonie zdominowali rozgrywki na krajowym podwórku wygrywając ligę, jak i puchar. Prowadzi to do konkluzji, że jedna z drużyn po finale w Berlinie na pewno zdobędzie tzw. potrójną koronę.
Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem są gracze reprezentujący hiszpańską La Ligę.
Hegemon z dawnym blaskiem
W Turynie o aferze Calciopoli, po której Juventus został zdegradowany do Serie B, przypominają sobie tylko na koniec sezonu. Wówczas fani Bianconerrich kłócą się z całym światem, ile ich drużyna ma tytułów mistrzowskich. W wyniku tamtych decyzji straciła dwa, jednak fani nadal wliczają te trofea do swojej kolekcji.
#bookie-advert-etoto#
Powodów do przepychanek z każdym rokiem przybywa. Juventus, tak jak w poprzednich latach, w cuglach wygrał rozgrywki Serie A. Tym razem podopieczni Massimiliano Allegriego mieli 17 punktów przewagi nad drugą w tabeli Romą. Schodzili z boiska pokonani tylko trzy razy i stracili zaledwie 24 bramki w całym sezonie. Biorąc pod uwagę fakt, iż w Serie A padło w tym sezonie najwięcej bramek w najmocniejszych ligach (średnia 2,71) to dobry rezultat.
Również ofensywa okazała się najlepsza w rozgrywkach włoskiej ekstraklasy z dorobkiem 72 trafień. Ta statystyka nie jest jednak zbyt imponująca, bo to niecałe dwa gole w meczu (średnio 1,89 gola na mecz).
Blaugrana nie do zatrzymania?
W styczniu katalońska prasa nie pozostawiała suchej nitki na Luisie Enrique. Domagano się pożegnania zasłużonego piłkarza, lecz niedoświadczonego szkoleniowca. Włodarze w Barcelonie przeczekali chwilowy moment niemocy i teraz zbierają plony tej decyzji. W minioną niedzielę świętowali zdobycie drugiego już trofeum w tym sezonie, czyli Pucharu Hiszpanii, po pokonaniu na Camp Nou Athleticu Bilbao.
Wcześniej piłkarze FCB wygrali rozgrywki Primera Division. Nie zrobili tego w tak efektowny sposób, jak Juventus, jednak fani Barcelony nie mają prawa do narzekań. Dwa punkty więcej od madryckiego Realu zapewniły przede wszystkim gole tria Messi - Suarez - Neymar. Drużyna nie miała co prawda najlepszego rezultatu w lidze pod względem strzelonych bramek (110 przy 118 Realu), jednak ta trójka pobiła klubowy rekord pod względem liczby trafień w sezonie.
W Primera Division wymienieni gracze wpisywali się na listę strzelców 81 razy. To dorobek większy niż… cała drużyna Juventusu w Serie A. Blado wypadają również drużyny z hiszpańskiej ekstraklasy. Sam Leo Messi zdobył więcej bramek niż 10 zespołów…
Poprzednie finały
Wszystkie statystyki nijak mają się do finałów Ligi Mistrzów. W tak ważnych potyczkach zespoły grają zdecydowanie ostrożniej, a faworyt często zawodzi. Tym razem bukmacherzy w tej roli upatrują FC Barcelonę, bo ta ma doświadczenie w rozgrywkach na tym poziomie, ale także znacznie lepszą drużynę.
W ostatniej dekadzie Barcelona trzykrotnie meldowała się w ostatecznej batalii o puchar. Wszystkie te pojedynki wygrała. Za każdym razem ogrywała drużynę z Anglii - w 2006 roku był to Arsenal, natomiast w 2009 i 2011 Manchester United. Od kiedy Liga Mistrzów rozgrywana jest w nowej formule (sezonu 1992/93) piłkarze Blaugrany przegrali w tylko jednym finale. W 1994 roku okazali się gorsi od AC Milanu.
Juventus na awans do tej fazy rozgrywek czekał 12 długich lat. Wcześniej, podobnie jak Barcelona, przegrał w sezonie 2002/03 z Milanem po serii rzutów karnych. Juventus zdominował rozgrywki w latach 1996-98. Przez trzy kolejne sezony dochodził do finałów rozgrywek, ale wygrał tylko za pierwszym razem.
Przewidywane składy
Ani kontuzje, ani kartki nie krzyżują planów obu trenerów na to spotkanie, którzy mają do dyspozycji wszystkich podstawowych graczy.
FC Barcelona: ter Stegen - Alves, Pique, Mascherano, Alba - Busquets, Iniesta, Rakitić - Messi, Suarez, Neymar
Juventus: Buffon - Lichsteiner, Bonucci, Chiellini, Evra - Pogba, Pirlo, Marchisio, Vidal - Tevez, Morata
Interesujące zakłady na spotkanie:
- Leo Messi jest w wybornej formie. Messi strzeli, a Barcelona wygra po kursie @4,00 w Fortuna
- Nudny finał i dogrywka? W przeszłości to się zdarzało. 0:0 po 90 minutach po kursie @11,0 w eTOTO
- Juventus potrafi eliminować Hiszpanów i sprawiać niespodzianki, czego przykładem dwumecz z Realem. Wygrana Juventusu po kursie @5,56 w Totolotek
- Barcelona strzeliła przynajmniej 2 gole w 10 z 11 ostatnich meczów w Lidze Mistrzów. Barcelona over 1,5 gola w meczu po kursie @1,72 w Fortuna
- Juventus nie zaznał goryczy porażki od 9 meczów w Lidze Mistrzów. Juventus nie przegra w regulaminowym czasie gry po kursie @2,20 w ComeOn
Typy na mecz Barcelona - Juventus
Kto wygra: Barcelona. Nie znalazł się w ostatnich tygodniach przeciwnik godny Barcelony. Bayern wygrał co prawda w jednym z meczów półfinałowych, ale gdyby Katalończycy musieliby walczyć, wynik mógłby być i zapewne byłby zupełnie inny. Juventus potrafił zneutralizować atuty ofensywne Realu, jednak Królewscy w półfinałowych meczach nie przypominali drużyny, która wcześniej dominowała rozgrywki. Barcelona ponownie gra olśniewający futbol. Taki jak za czasów Pepa Guardioli, jednak teraz wydaje się być jeszcze bardziej kompletną drużyną. Czy to prawda zweryfikuje finał, jednak zdecydowanie stawiamy na sukces Barcelony po kursie @1,65 w Fortuna
Ile padnie goli? Under 2,5. Dlaczego tak mało? Bo to finał Ligi Mistrzów. Zespoły nie koncentrują się na ataku. Faza badania się obu ekip będzie zdecydowanie dłuższa. Poza tym, Juvetus będzie chciał przede wszystkim neutralizować atuty rywali, a dopiero w dalszej kolejności pokazywać swoje. Gracze z Katalonii mają doskonałych graczy ofensywnych, jednak ich kreatywność będzie ograniczana przez żelazną taktykę włoskiej ekipy. Zakład po kursie @1,85 w Totolotek
Bonusy bukmacherskie na finał Juventus - FC Barcelona
Tacy bukmacherzy jak Totolotek, Totolotek i LV BET oferują specjalne promocję z okazji finalu Ligi Mistrzów.
Totolotek - cashback 25 GBP
By wziąć udział w promocji Totolotek należy na stronie bukmachera wytypować 1 z 5 podanych zdarzeń, które twoim zdaniem może mieć miejsce podczas meczu. Następnie postaw dowolny zakład za 25 GBP na rynek dokładny wynik lub strzelec bramki. Jeśli twój zakład przegra, ale poprawnie wskażesz wydarzenie podane przez bukmachera to otrzymasz bonus cashback 25 GBP.
Totolotek - cashback 200 PLN
Zapisz się do promocji na stronie Totolotek i wytypuj 1 z 3 podanych zdarzeń, które twoim zdaniem może mieć miejsce podczas meczu. Następnie obstaw pojedynczy zakład w meczu Juventus - Barcelona na któryś z rynków: dokładny wynik, połowa/cały mecz, pierwszy strzelec. Bonus cashback do 200 PLN zostanie przyznany wtedy, gdy poprawnie wytypujesz zdarzenie podane przez Totolotek, a twój zakład przegra.
LV BET - zakład bez ryzyka 80 PLN
Postaw pojedynczy, przedmeczowy zakład na finał Juventus - FC Barcelona po minimalnym kursie 1,40, a otrzymasz zakład live bez ryzyka do 80 PLN do wykorzystania w trakcie meczu. Jeśli przegrasz zakład live odzyskasz utraconą stawkę.
Obstaw mecz Juventus - Barcelona w forBET teraz!