Premier League
12 września 18:30
LiverpoolLeeds
1.30 6.40 10.00
Obstawiaj zakłady u najlepszych polskich legalnych bukmacherów!
Logo forBET
4.5

Bonus 3150 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ +150 zł
Otwórz konto w forBET
Logo Superbet
5.0

Bonus 3754 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Superbet
Logo Fortuna
5.0

Bonus 325 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Fortuna

Typy bukmacherskie z analizami

Premier League
Typer:Expert
Typ:Liverpool (-1.5)
Stawka:4/10
Logo forBET

forBET - po kursie 1.86

Zagraj teraz w forBET
Analiza meczu Liverpool - Leeds w Premier League. Liverpool - Leeds

To chyba najpóźniejsze rozpoczęcie sezonu na Wyspach od paru dekad. Pierwsze mecze ligi angielskiej przypadły na 12 września! Z tej okazji chcemy pochylić się nad meczem z udziałem obrońcy tytułu, czyli drużyną Liverpoolu. Podopieczni Jurgena Kloppa podejmą na Anfield beniaminka - ekipę Leeds. Tak więc nasz rodak Mateusz Klich (Leeds) rozpocznie sezon od wysokiego C. Zanim wytypujemy zdarzenia z tego spotkania powiemy o kilku istotnych sprawach. Przede wszystkim gorące okno transferowe, które będzie otwarte jeszcze w trakcie trwania sezonu, bo aż do 5 października. Jednak do tego czasu wydarzyło się na tyle, że należy o tym wspomnieć. Dodatkowo powiem o moich przewidywaniach na ten sezon oraz podzielę się z Wami dostępem do ligi Fantasy Premier League, gdzie wraz ze społecznością typerską chcemy rywalizować przez całą kampanię 2020/2021. Organizator ligi przygotował specjalne nagrody dla najlepszych. Zapraszam do lektury.

Świeża krew

Do Championship spadło Bournemouth, Watford oraz Norwich. Wymienione ekipy wyraźnie zagrały najsłabsze zawody w ubiegłym sezonie, tak więc ich spadek uważam za sprawiedliwy. Lecz skupmy się na tych drużynach, które tym razem powalczą o utrzymanie, a może i nawet o wyższe cele. W końcu ostatnie lata pokazały, że pierwszy sezon Premier League może należeć do bardzo udanych. Wystarczy spojrzeć na ekipę Leicester, Wolverhampton oraz Sheffield United. Pierwszym z beniaminków, o którym powiemy to ekipa Fulham. Londyński klub wygrał promocję do najwyższej ligi po przygodzie w barażach, gdzie w finale pokonali Brentford w dogrywce meczu. To drużyna, która zrobiła sobie jednoroczną przerwę od Premier League, by na powrót się w niej znaleźć. Znów pojawią się te same, charakterystyczne twarze. Przede wszystkim, filarem drużyny i autorem awansu jest Aleksandar Mitrovic. Serb został królem strzelców w Championship zdobywając 26 trafień. Ze znanych nazwisk należy jeszcze wymienić Jean Michaela Seri oraz nowy nabytek, prosto z PSG - Alphonso Areolę. Drugim zespołem, który awansował jest West Brom, dobrze przez nas kojarzony. Głównie z tego powodu, że w swoich szeregach mają naszego reprezentanta Polski - Kamila Grosickiego. Co prawda, spodziewamy się raczej drugoplanowej roli TurboGrosika, jednak nie raz pokazywał, że potrafi walczyć o plac i pewnie parę razy będzie mógł odpalić swoje turbo przeciwko największym angielskim tuzom. West Brom nie poczyniło jeszcze większej aktywności na rynku transferowym. Póki co sprowadzili na stałe zawodników, którzy w poprzednim sezonie byli wypożyczeni do klubu i odegrali w nim bardzo ważną rolę. Ostatnim z zespołów, które zagrają w Premier League po raz pierwszy od dość dawna to Leeds United. I tutaj również mamy swojego reprezentanta o czym wspomnieliśmy na wstępie artykułu. Mateusz Klich pełni bardzo istotny element w układance Marcelo Bielsy. Polak jest głównym wykonawcą rzutów karnych i w dużej mierze przyczynił się do awansu swojej drużyny. Pozycja naszego rodaka jest raczej niezagrożona, pomimo że Leeds byli do tej pory najaktywniejsi na polu transferowym. Duże wzmocnienie w osobie Robina Kocha (poprzednio: Freiburg) oraz wydane rekordowe 40,00 mln na Rodrigo (poprzednio: Valencia) muszą robić wrażenie na pozostałych beniaminkach. Wydaje się, że Leeds planują pozostać najdłużej wśród angielskiej elity.

Chelsea rozbiła europejski bank

Poczynania The Blues w tym okienku transferowym zasługiwały na umieszczenie nazwy klubu w nagłówku. Roman Abramowicz sięgnał głębiej do kieszeni po ostatnich dwóch latach posuchy. Już teraz wydał ponad 220,00 mln euro na topowych zawodników, lecz nic nie wskazuje na to, aby zamierzał na tym poprzestać. Klub potrzebuje lepszego bramkarza, ponieważ sprowadzony Kepa za gruby pieniądz się nie sprawdził. Do 5 października jeszcze sporo czasu, więc można się spodziewać jeszcze kilku ruchów ze strony klubu. Wsród zawodników, którzy zdążyli już dołączyć do Chelsea trzeba wymienić: Kai Havertza (80,00 mln euro; poprzednio: Bayer Leverkusen), Timo Wernera (53,00 mln euro; poprzednio: RB Lipsk), Bena Chilwella (50,20 mln euro; poprzednio: Leicester), Hakima Ziyecha (40,00 mln euro; poprzednio: Ajax) oraz Thiago Silvę, który trafił z PSG na Stamford Bridge zupełnie za darmo. Trzeba głośno powiedzieć, że w klubie nastąpiła rewolucja i połowiczna wymiana kadry. Jestem potwornie ciekaw czy to co widnieje na papierze będzie miało odzwierciedlenie na boisku. 

Wsród pozostałych ciekawych transferów wyróżnimy:

  • Ollie Watkins (24-letni napastnik; Brentford --> Aston Villa; 25 bramek w poprzednim sezonie Championship)
  • James Rodriguez (29-letni pomocnik; Real Madryt --> Everton; król strzelców na mundialu w 2014 roku)
  • Donny van de Beek (23-letni pomocnik; Ajax --> Manchester United; kupiony za 39,00 mln euro)
  • Fabio Silva (18-letni napastnik; FC Porto --> Wolverhampton; pobił rekord transferowy klubu - 40,00 mln euro)

Wśród bardzo kluczowych zawodników, którzy opuścili Premier League wymienia się przede wszystkim Leroya Sane (Bayern Monachium) oraz Alvaro Moratę (Atletico Madryt).

Przewidywania na sezon 2020/2021

W mojej opinii mistrzem Anglii zostanie Manchester City. Piłkarze Pepa Guardioli podrażnieni tym, że nic nie udało się ugrać w zeszłym sezonie na pewno będą chcieli wrócić na zwycięskie tory. Władze klubu doprowadziły do dwóch znaczących wzmocnień, dzięki czemu ławka zmienników City prezentuje się jeszcze bardziej okazalej. Główny kandydat do rywalizacji o angielski tron, czyli Liverpool kupił jedynie lewego obrońcę i obawiam się, że to może być za mało i znów niewystarczająca ławka rezerwowych będzie kluczem do odpadnięcia w wyścigu o tytuł mistrzowski. Zwłaszcza, że ciągle żyjemy w otoczeniu Covid-19, które co jakiś czas będzie eliminować pojedynczych graczy, przez co element szerokiej i mocnej kadry nabiera podwójnego znaczenia na najbliższy sezon. Oto moja pierwsza szóstka:

  1. Manchester City (chęć powrotu na tron; szeroka kadra)
  2. Manchester United (dużo jakości w końcówce sezonu za sprawą osoby Bruno Fernandesa)
  3. Liverpool (odpadną na półdystansie)
  4. Chelsea (eksperyment, po którym nie wiemy czego się spodziewać, jednak obecne duże pokłady talentu)
  5. Arsenal (Aubameyang znów sam wyciągnie zespół, jednak wyżej nie da rady)
  6. Tottenham (doceniam przed każdym sezonem potencjał drużyny, jednak potem zawsze się coś sypie - czyt. kontuzje Kane'a czy Llorisa lub nieobecności Sona i potem wózek ciągnie niejaki Lucas Moura)

Moim czarnym koniem na najbliższy sezon została ekipa Southampton, która moim zdaniem najbardziej poprawi zeszłoroczną lokatę o kilka miejsc.

Fantasy Premier League - konkurs z nagrodami

Zapraszam do wzięcia udziału w tej zabawie organizowanej co roku. Zaprzyjaźniony założyciel ligi przeznacza świetne nagrody rzeczowe dla najlepszych graczy. Kod do ligi: aeafmd

Więcej informacji pod linkiem:

https://royalcashout.pl/conowego/royalcashout-debiutuje-w-fantasy-premier-league/

Powodzenia!

Typ Eksperta : Liverpool - handicap azjatycki (-1,5).

Leeds pomimo niezłej defensywy w poprzednim sezonie Champions League teraz będzie miał do czynienia ze znacznie innym kalibrem ofensywnym. Trio Mane-Firmino-Salah zawsze świetnie rozpoczyna sezon, od wysokiego zwycięstwa. Nie dość, że są powtarzalni to jeszcze dostają beniaminka do rozgromienia. Nie przewiduje innego scenariusza niż jak wygrana Liverpoolu.

Zdarzenie gramy w STS po kursie 1,83.

Pozostałe typy warte uwagi:

  • Sadio Mane strzelcem bramki (kurs 2,00 w Fortunie)
  • Powyżej 3,5 bramek w spotkaniu (kurs 2,31 w Totolotku)
Idź do forBET Idź do forBET

Obstaw mecz Liverpool - Leeds w forBET teraz!