Zaczyna się kolejny tydzień reprezentacji w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2020. Rozpoczęło się zgrupowanie Reprezentacji Polski, na którym nasza drużyna przygotowuje się do spotkań z Łotwą i Macedonią Północną. Dotychczasowe spotkania z tymi drużynami w tych eliminacjach udało się rozstrzygnąć na naszą korzyść. Wymęczone zwycięstwo 2:0 nad Łotwą na Stadionie Narodowym w Warszawie oraz wygrana 1:0 w wyjazdowym spotkaniu z Macedonią Północną na Arenie Narodowej w Skopje. Pomimo różnic w kapitale ludzkim między naszą reprezentacją a rywalami, zarówno Łotysze jak i Macedończycy dawali się nam mocno we znaki. Mieli swoje gróźne sytuacje i nie chcemy się nawet zastanawiać jak potoczyłaby się dalsza gra, gdyby udało im się je wykorzystać.
Obecna sytuacja polskiej kadry
Po nieudanym wrześniowym zgrupowaniu Polska Reprezentacja dalej utrzymuje pozycję lidera w grupie G z 13 punktami. Na drugim miejscu, z 11 punktami, plasuje się drużyna Słowenii, a trzecie miejsce należy do ekipy austriackiej, która zgromadziła 10 punktów. Październikowa kampania jest o tyle ważna, gdyż na ten moment sprawa naszego awansu nie jest jeszcze przesądzona i przechodzimy w fazę decydującą. Dwa najbliższe spotkania będą miały ogromną wagę. Z jednej strony celujemy w komplet 6 punktów, z drugiej liczymy na ewentualne potknięcia rywali, w przypadku gdy również i nam powinie się noga. Moim skromnym zdaniem o awans będzie trzeba walczyć do ostatniej kolejki.
Na październikowym zgrupowaniu przed meczami eliminacyjnymi zabraknie kilku ważnych graczy. Największym nieobecnym jest z pewnością osoba Łukasza Fabiańskiego. Bramkarz West Hamu United miał odegrać główną rolę między słupkami, lecz przed powołaniami doznał kontuzji uda w meczu ligowym. Jak dobrze wiadomo pozycja bramkarzy w kadrze jest mocno obsadzona, więc nie mamy się co martwić nad tym, kto będzie w stanie zastąpić Fabiana. W zespole zabraknie także Dawida Kownackiego, który został już powołany przez selekcjonera. Młody napastnik doznał urazu mięśnia przywodziciela i zdecydowano, że na jego miejsce nie zostanie powołany inny piłkarz. Podobny przypadek miał miejsce z Karolem Linettym, lecz na jego pozycji udało się znaleźć następcę. Do zgrupowania dołączył Dominik Furman, zawodnik Wisły Płock, który wyróżnia się swoją postawą w ligowych meczach w obecnym sezonie. Jednaj ciężko powiedzieć czy dostanie jakiekolwiek minuty na murawie. Na zgrupowaniu ponownie zagościł Przemysław Frankowski, grający na co dzień w amerykańskiej MLS, natomiast do 25-osobowej kadry nie załapał się tym razem Michał Pazdan.
Pierwszy mecz na narodowym
Polscy kibice, jak również cała drużyna narodowa musiała się wykazać niemałą cierpliwością w spotkaniu z Łotwą rozgrywanym 24 marca 2019. W pierwszej odsłonie Łotysze grali solidnie w obronie i tworzyli groźne kontrataki. Wręcz momentami mieliśmy naprawdę wiele szczęścia. Dużą rolę w polskiej bramce odegrał Wojciech Szczęsny. Drugą część spotkania oglądało się znacznie lepiej, gdy nasza reprezentacja zamknęła rywali na własnej połowie i zmierzała wyraźnie po przełamanie w spotkaniu. Na pierwszego gola musieliśmy czekać aż do 76. minuty, kiedy to dzięki przytomnemu zachowaniu Arkadiusza Recy udało mu się zarzucić miękko futbolówkę na 6. metr, a tam egzekucji dokonał nasz kapitan Robert Lewandowski. Lecz należało to przyznać - pierwsza bramka polskiej ekipy, przeciwko drużynie takiej jak Łotwa, padła stanowczo za późno. Gdy już udało się załadować pierwszą, o drugą było o wiele łatwiej. Po dośrodkowaniu Kuby Błaszczykowskiego z rzutu rożnego, bramkę zdobył nasz środkowy obrońca Kamil Gilk. Wówczas wiedzieliśmy, że możemy odetchnąć z ulgą i 3 pkt zostaną w Warszawie.
Pomimo korzystnego rezultatu, polska drużyna nie zagrała na miarę ich możliwości. Wyraźny brak pomysłu na grę w ataku, której powinna też towarzyszyć lepsza skuteczność. Do tego dochodzą ewidentne problemy z kontratakami rywala, którzy potrafili nas zaskoczyć prostymi środkami. W czwartek liczymy na znacznie lepszą grę naszych Orłów w drugiej odsłonie przeciwko Łotwie pod wodzą Jerzego Brzęczka. Nawet niech to będzie identyczny wynik, lecz po miażdżących statystykach i po atrakcyjnym futbolu, który pokaże Łotyszom, że jeszcze wiele im do nas brakuje.
Przewidywane składy
5-3-2 Łotwa : Steinbors - Savalnieks|Dubra|Maksimenko|Oss|Solovjovs - Laizans|Tobers|Kamess - Rakels|Gutkovskis
4-4-2 Polska : Szczęsny - Bereszyński|Bielik|Glik|Rybus - Szymański|Krychowiak|Zieliński|Grosicki - Milik|Lewandowski
Zapraszamy do komentowania i kibicowania naszym!
Typ Eksperta: Handicap - Łotwa (+2,5).
Reprezentacja Łotwy jest jak najbardziej do ogrania, jednak spotkanie może wyglądać bardzo podobnie jak za pierwszym razem. Ciężko mi uwierzyć, że zakończymy to spotkanie z kilkubramkową przewagą. Nie ukrywam, że życzyłbym nam wszystkim takiego scenariusza, jednak 1:0 lub 2:0 w naprawdę ciekawym stylu powinno być bardziej satysfakcjonujące.
Zdarzenie gramy po kursie 1,83.
Pozostałe typy warte uwagi:
- HT/FT - X/2 (kurs 4,15 w Fortunie)
- Grzegorz Krychowiak strzelcem bramki (kurs 5,40 w BETFAN)
Obstaw mecz Łotwa - Polska w forBET teraz!