Po przerwie reprezentacyjnej czas powrócić na boiska ligowe. W Anglii oczy wszystkich kibiców powinny być zwrócone na pojedynek Manchesteru City z Liverpoolem. Obie drużyny walczą o największe laury na krajowym podwórku, choć na pewno nieco lepiej w ostatnich latach spisuje się drużyna z Manchesteru. Jednak także i w mieście Beatlesów apetyty są rozbudzone, a wszystko za sprawą Jurgena Kloppa, który kilka tygodni temu przejął zespół The Reds.
W bieżących rozgrywkach lepiej spisuje się zespół gospodarzy, który jak na razie prowadzi w tabeli. Liverpool jest w jej środkowej stawce, ale ta drużyna zawsze jest groźna i mimo iż traci punkty z teoretycznie słabszymi przeciwnikami napsuć krwi może także drużynie City.
Jeśli spojrzymy na przewidywania bukmacherów, to te faworyta i to dość wyraźnego widzą w zespole gospodarzy, który spisuje się równie dobrze w ofensywie, jak i broni dostępu do własnej bramki. Do końca sezonu droga jednak daleka i wszystko może się jeszcze zdarzyć. Liverpool mając w składzie wielu światowej klasy zawodników, na pewno nie stoi na straconej pozycji.
Niebieska nawałnica Man City
12 meczów, 8 zwycięstw i po dwa remisy oraz porażki to bilans niebieskiej lokomotywy z Manchesteru, którą kieruje Manuel Pellegrini. Drużyna Manchesteru w bieżących rozgrywkach wydaje się być w naprawdę dobrej formie, a szczególnie groźna jest na własnym boisku, gdzie w 6 spotkaniach zdobyła aż 19 bramek, tracąc ich zaledwie pięć. Jak na razie punkty z Etihad Stadium choć zaznaczmy, że od razu trzy wywiozły Młoty z Londynu. Drużna West Ham United pokonała Manchester 2:1.
Mówisz City - myślisz Aguero. Nie da się ukryć, że jest to jedna z głównych postaci układanki chilijskiego trenera. W tym sezonie w Premier League Aguero ukąsił już sześć razy. Jednak nie tylko na nim musi skupić się obrona gości, bo równie dobrze sprawdzają się dwa pozostali gracze najbardziej wysuniętej formacji - Raheem Sterling (4 bramki) i Kevin De Bruyne (3). Cała trójka strzeliła dotychczas aż połowę bramek zdobytych przez cały zespół.
Niemiecki minimalizm w Liverpoolu
Powiedzenie, że „piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy” autorstwa Gary'ego Linekera powinno być dobrze znane każdemu sympatykowi piłki nożnej. Jako że trenerem Liverpoolu jest Niemiec, po części możemy także dopasować do drużyny The Reds, choć patrząc na ich dotychczasowe wyniki, z tym wygrywaniem nie jest wcale najlepiej.
Rozchodzi się natomiast o to, że Jurgen Klopp w odróżnieniu od tego, na co stawiał w Borussii Dortmund, w Liverpoolu przede wszystkim dba o to, aby zabezpieczyć tyły i nie stracić bramki, a już na pewno nie więcej niż jedną. Skutkiem takiej taktyki drużyny przeciwne kreują sobie niewiele sytuacji strzeleckich. To ma już swoje potwierdzenie w wynikach, bo drużyna Liverpoolu odkąd objął ją Klopp dwie bramki straciła tylko raz, w ostatnim przegranym zresztą spotkaniu z Crystal Palace.
Warto odnotować, że Liverpool w tym sezonie na trudnym terenie odniósł jedno zwycięstwo pokonując Chelsea 3-1.
Remisowe statystyki
Obie drużyny znają się doskonale, bo we wszystkich rozgrywkach w ostatnich pięciu latach zetknęły się ze sobą aż 14-krotnie. Co ciekawe, statystyki są identyczne. Oba wygrały w tym czasie po 4 spotkania, a sześć z nich zakończyło się remisem.
Ostatni mecz w marcu tego roku rozgrywany na boisku w Liverpoolu wygrali gospodarze 2:1 po bramkach Hendersona i Coutinho. Honorowe trafienie dla The Citizens zaliczył Dzeko, który dziś broni barw AS Romy.
Z kolei ostatni pojedynek na stadionie w Manchesterze padł łupem podopiecznych Pellegriniego. Manchester mecz rozgrywany w sierpniu 2014 roku wygrał 3:1, choć gospodarze strzelili w tym spotkaniu cztery bramki, bo w doliczonym czasie gry samobójcze trafienie zaliczył Zabaleta.
Przewidywane składy
Trener gospodarzy może spać spokojnie, ponieważ do składu City wracają najważniejsi piłkarze. Z Liverpoolem zagrać powinni kontuzjowani ostatnio Sergio Aguero i David Silva, a do pełni sił wrócił także rezerwowy Samir Nasri. Do gry gotowy jest też Vincent Kompany. Nie zagrają natomiast Fabian Delph, Wilfried Bony i Pablo Zabaleta, choć poza tym ostatnim nie są to wiodące postacie w drużynie gospodarzy.
W zespole Liverpoolu kontuzjowani są Mamadou Sakho, Jordan Henderson, Dean Sturridge, Joe Flanagan, Danny Ings, Joe Gomez i Kala Toure i Jordan Rossiter. Do gry wrócić natomiast powinien James Milner.
Manchester City: Hart - Sagna, Kompany, Otamendi, Kolorov - Toure, Fernando, Silva - Sterling, De Bruyne, Aguero.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Skrtel, Lovren, Moreno - Milner, Lucas, Can - Lallana, Coutinho - Benteke.
Interesujące zakłady na mecz
- Manchester City wygrał wszystkie ostatnie 5 spotkań na własnym boisku. Zakład na zwycięstwo gospodarzy po kursie @1,65 w TOTALbet.
- W 7 ostatnich spotkaniach na Etihad Stadium padły minimum 3 bramki. Zakład na over 2,5 bramki po kursie @1,80 w Milenium.
- Manchester City w 5 z 6 meczów domowych sezonu 2015/16 Premier League zdobył minimum 2 bramki. Zakład na over 1,5 bramki City po kursie @1,70 w Milenium.
- Od 17 spotkań na Etihad Stadium nie mieliśmy remisu. Zakład na 1 lub 2 po kursie @1,26 w LV BET.
Typy na mecz Man City - Liverpool
Wygra: Manchester City. Patrząc na formę, pozycję w tabeli, miejsce rozgrywania spotkania oraz sytuację kadrową zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki wydaje się być Manchester City, który powinien poradzić sobie z przetrzebioną kontuzjami drużyną gości, stąd typujemy zwycięstwo gospodarzy po kursie @1,65 w TOTALbet.
Zakład na liczbę goli: Over 2,5. Wprawdzie do Manchesteru przyjeżdża drużyna, która na pewno nastawiona będzie defensywnie, ale dla graczy gospodarzy to nic nowego. Każda stracona przez gości bramka spowoduje, że będą musieli się nieco odkryć, bo to, czy przegrają jeden, czy dwa do zera jest już mniej istotne. To na pewno będzie skutkowało wieloma szybkimi kontrami i wielce prawdopodobne, że któraś z nich zakończy się zdobyciem bramki lub nawet bramek. Poza tym warto zauważyć, że w 8 ostatnich spotkaniach pomiędzy City a Liverpoolem za każdym razem padało minimum 3 gole, dlatego typujemy over 2,5 po kursie @1,80 w Milenium.
Obstaw mecz Man City - Liverpool w Superbet teraz!