W czwartkowy wieczór Liverpool zamelduje się na Old Trafford z dwubramkową zaliczką, jaką wywalczył przed tygodniem na własnym stadionie. Czy Manchester United wspierany przez kibiców zdoła odwrócić losy 1/8 finału Ligi Europejskiej?
W pierwszym meczu na Anfield Road Liverpool zdominował gości i skutecznie wykorzystał atut stadionu wygrywając 2-0. To pozwala na spory komfort "The Reds" w kontekście rewanżu w Manchesterze, ponieważ każdy gol zdobyty na wyjeździe będzie liczył się podwójnie. "Czerwone Diabły" chcąc awansować będą potrzebować perfekcyjnego spotkania i zwycięstwa np. 3-0.
Warto pamiętać, że rywalizacja Manchesteru United z Liverpoolem w Anglii określana jest mianem derby, ponieważ oba kluby w historii zdobyły najwięcej mistrzowskich tytułów. To oznacza, że choć wynik z pierwszego meczu premiuje awansem "The Reds", to "Czerwone Diabły" nie zrezygnują z walki o pozytywny rezultat w rewanżu.
Man Utd, czyli miłe złego początki
Manchester United obecny sezon zaczął udanie, bo przez dłuższy czas znajdował się w ścisłej czołówce Premier League, jednak od kilku miesięcy dyspozycja podopiecznych Louisa van Gaala jest bardzo niestabilna, a to przekłada się na coraz gorsze wyniki. "Czerwone Diabły" spadli na szóste miejsce w lidze angielskiej, a ich przewaga nad Liverpoolem stopniała do 3 punktów. Do miejsca premiowanego grą w przyszłej edycji Ligi Mistrzów tracą już 4 punkty. Latem drużynę po van Gaalu ma objąć Jose Mourinho.
W ostatnich 5 meczach Man Utd odniósł 2 zwycięstwa, 2 porażki i remis. Gra "Czerwonych Diabłów" faluje, ponieważ pod koniec lutego ograli Arsenal, by kilka dni później przegrać z WBA. Sporym problemem w grze United jest niska skuteczność pod bramką rywala, w 29 meczach Premier League zdobyli tylko 37 goli. Atutem pozostaje defensywa, po Tottenhamie, najlepsza w lidze.
W kontekście doniesień prasy o zmianie menedżera autorytet w szatni stracił Louis van Gaal, a na domiar złego kapitan i lider drużyny Wayne Rooney leczy kontuzje.
Liverpool, czyli projekt Klopp
"The Reds" w październiku minionego roku, w trakcie sezonu, zmienili menedżera z Brendana Rodgersa na Jurgena Kloppa. Niemiec drastycznie nie wpłynął na poprawę wyników Liverpoolu, ale dzięki swej osobie znacznie poprawił atmosferę w klubie i wyznaczył nowy kierunek.
Liverpool nie zmaga się z takim problemem jak Manchester United, który myśli o zmianie trenera. Klopp na Anfield ma pełne poparcie, a to sprzyja owocnej pracy. "The Reds" przechodzą przez pozytywny okres, bo w Premier League ograli Man City 3-0, a w Lidze Europejskiej dzięki zwycięstwu 2-0 w pierwszym meczu mają na wyciągnięcie ręki awans do ćwierćfinału.
Przez dłuższy czas Liverpool nie był w stanie ustabilizować formy na tyle, by przez pewien okres notować pozytywne rezultaty. Wydaje się, że ta sztuka została osiągnięta, ponieważ w Premier League odniósł 3 zwycięstwa z rzędu, a dodatkowo pewnie ograł Man Utd. Trener Klopp jest na tyle naładowany pozytywną energią, że nawołuje swoich graczy, by w rewanżu z United powtórzyć wynik z Anfield Road.
Man Utd - Liverpool w statystykach
W ostatnich latach w bezpośrednich starciach wyraźnie lepiej radzi sobie Manchester United, który wygrał 5 meczów z rzędu przeciwko Liverpoolowi. Do czwartkowego spotkania na Anfield, gdzie górą okazali się "The Red" zwyciężając 2-0.
W 5 z 7 meczów pomiędzy Liverpoolem a Man Utd padało minimum 3 gole, co pokazuje, że spotkania te obfitują w ofensywną grę. Jednak w styczniu tego roku podopieczni Louisa van Gaala wygrali skromnie 1-0, a tydzień temu Liverpool zwyciężył 2-0.
Liverpool więcej goli strzela, ale także więcej traci w porównaniu do Manchesteru United, który główny nacisk w swojej grze kładzie na defensywę. Warto pamiętać, że Man Utd zdecydowanie lepiej spisuje się na Old Trafford niż na wyjazdach. W 14 meczach u siebie w Premier League odniósł 8 zwycięstw, 4 remisy i 2 porażki.
Przewidywane składy na mecz
W barwach Liverpoolu zabraknie pomocnika Lucasa Leivy. Lista nieobecnych jest zdecydowanie dłuższa w Manchesterze United, ponieważ w czwartek nie zagra Wayne Rooney, Luke Shaw czy Ahley Young. Do gry za to powrócił Bastian Schweinsteiger.
Manchester United: De Gea - Darmian, Smalling, Blind, Rojo - Carrick, Herrera - Lingard, Mata, Martial - Rashford
Liverpool: Mignolet - Flanagan, Lovren, Sakho, Moreno - Henderson, Can, Milner, Lallana, Coutinho - Firmino
Ciekawe zakłady na mecz
- Manchester United wygrał 9 z ostatnich 10 meczów przeciwko Liverpoolowi na Old Trafford. Wygra Man Utd zakład po kursie @2,65 w Fortuna.
- W 10 z ostatnich 11 meczów Liverpoolu w Lidze Europejskiej padało maksymalnie 2 gole. Zakład under 2,5 po kursie @1,75 w Totolotek.
- Liverpool zachował czyste konto w 4 ostatnich meczach Ligi Europejskiej. Zakład BTS - nie po kursie @1,95 w Totolotek.
Typy na mecz Man Utd - Liverpool
Wygra: Liverpool. "The Reds" aktualnie znajdują się w lepszej formie i mają wyższe morale. Dodatkowo do czwartkowego rewanżu przystąpią w komforcie dwubramkowej zaliczki. Man Utd tymczasem gra w gratkę, a atmosfera wokół klubu jest dość napięta. Brakuje także lidera drużyny i kapitana Wayne'a Rooneya. Liverpool stać, by odnieść zwycięstwo na terenie rywala i przypieczętować awans do ćwierćfinału. Typ na zwycięstwo Liverpoolu po kursie @2,90 w Fortuna.
Liczba goli: over 2,5. Man Utd chcąc awansować będzie musiał postawić na atak i szukać goli, to stworzy dla Liverpoolu szansę na kontrataki. Spodziewamy się ofensywnego spotkania, gdzie będą padały gole, stąd nasz typ over 2,5 po kursie @2,10 w Totolotek.
Obstaw mecz Manchester United - Liverpool w Betfan teraz!