Przed kolejnym tygodniem z angielską Premier League, przyjrzymy się nieco bliżej tegorocznym beniaminkom. Mają już za sobą rozegranych 7 spotkań, więc można powiedzieć nieco więcej o ich dotychczasowej postawie. Przed 8. kolejką to Norwich jest wyżej w tabeli od Aston Villi, lecz dzieli ich zaledwie jeden punkt różnicy. Obydwa zespoły nie uzyskały jeszcze punktów w meczach wyjazdowych, co z pewnością jest ważnym czynnikiem branym pod uwagę przy obstawianiu tego wydarzenia. Niewątpliwie mecze wyjazdowe są do poprawy, jeśli ekipy chcą pozostać na następny rok w najwyższej klasie rozgrywkowej. Każdy z beniaminków w tym sezonie nie daje za wygraną. Drużyny wnoszą całkiem dużo jakości, przy tym wypuszczają ciekawe nazwiska do świata wielkiej piłki, a na dodatek zdążyli się naprzykrzyć czołowym drużynom Premier League. Myślę, że ujrzymy w sobotę bardzo ciekawe widowisko.
Dotychczasowe poczynania
Jak na razie więcej mówi się o ekipie Kanarków. Pierwszym powodem jest niedawna wygrana Norwich nad Manchesterem City 3:2. Piłkarze zadali dwa szybkie ciosy w pierwszej połowie spotkania, wykorzystując momenty braku koncentracji u swoich rywali. Udało się dotrzymać prowadzenie do ostatniej minuty. Takiej sensacji nie spodziewał się nikt. Najlepiej świadczą o tym kursy bukmacherów, którzy za zwycięstwo Kanarków proponowali mnożnik w wysokości nawet 28,00! Tego dnia Carrow Road Stadium oszalał. Kolejnym powodem, przez który mówi się głośno o Norwich City, jest piłkarz Teemu Pukki. Ten 29-letni fiński zawodnik jest najjaśniejszą postacią w drużynie. Jego udział w dotychczasowych zdobytych bramkach drużyny wynosi blisko 90%, a sam na swoim koncie ma już 6 trafień. Nie mamy wątpliwości, że do końca sezonu Pukki nie raz błyśnie swoim geniuszem. Ekipa Daniela Farke gra swój najlepszy futbol przy własnej publiczności, dlatego ten fakt podkręca tylko atmosferę sobotniego spotkania.
Piłkarze Aston Villi rozgrywają solidne zawody w Premier League. Na pewno mogą się pochwalić dwoma czystymi kontami w spotkaniach przeciwko West Hamowi oraz Evertonowi, tak więc drużynami kojarzonymi jednak z tej wyższej połowy tabeli. Znaczącym sukcesem ekipy drużyny Deana Smitha jest wyeliminowanie Brighton z Pucharu Anglii sprzed tygodnia. Wśród wyróżniających się piłkarzy, których jesteśmy w stanie wymienić, mamy dwóch kandydatów: John McGinn oraz Tyrone Mings. Ten pierwszy jest samodzielnym liderem, jeśli chodzi o strzelone bramki w drużynie. Z kolei drugi jest liderem, jeśli mówimy o linii defensywy. Obaj zawodnicy wyrastają jakością spośród grupy The Villans oraz zgarniają wysokie końcowe noty meczowe. Dodatkowo każdy z nich ma na swoim koncie 1 asystę. Sobotni rywale znają się bardzo dobrze, więc liczymy na świetne przygotowanie się do spotkania.
Przewidywane składy
4-2-3-1 Norwich : McGovern - Aarons|Amadou|Godfrey|Lewis - Leitner|McLean - Buendia|Stiepermann|Cantwell - Pukki
Kanarki zmuszone do grania trzecim bramkarzem. Michael McGovern stanie w bramce, zastępując Tim Krula oraz Ralfa Fahrmanna. Osłabiona jest także linia defensorów, lecz z przodu wszyscy cali i zdrowi.
4-3-3 Aston Villa : Heaton - Guilbert|Engels|Mings|Targett - McGinn|Nakamba|Hourihane - Ghazi|Wesley|Grealish
Mniejsze zmartwienie ma za to trener Smith. Praktycznie podstawowa jedenastka wyjdzie na to spotkanie. Okaże się czy przyniesie to widoczny efekt.
Zapraszamy do komentowania!
Typ Eksperta: Norwich wygra spotkanie.
Moim zdaniem, przewaga boiska i trybun będzie odgrywać najistotniejszą rolę w tym meczu. Kanarki, natchnione dopingiem własnej publiczności, potrafiły wygrać z hegemonem ligi angielskiej, więc dlaczego miałoby się im nie udać z Aston Villą? Pukki i spółka wykonają swoje zadanie w sobotę.
Zdarzenie gramy w STS po kursie 2,40.
Pozostałe typy warte uwagi:
- Powyżej 3,5 bramek w spotkaniu (kurs 2,41 w Totolotku)
- Teemu Pukki strzelcem bramki (kurs 2,16 w BETFAN)
Obstaw mecz Norwich - Aston Villa w Superbet teraz!