Zbliża się ostatni mecz Reprezentacji Polski w tym roku kalendarzowym. Zakończymy go meczem przeciwko Holandii w Lidze Narodów. Można przypuszczać, że będzie to walka o drugie miejsce w grupie, ponieważ zakładam, że Włosi wygrają swoje spotkanie przeciwko Bośni i Hercegowinie i tym samym przypieczętują swój awans do finałowej czwórki drużyn. Ten mecz z udziałem naszych piłkarzy będzie także formą sprawdzianu ich charakteru. Tragiczne 90 minut jakie zafundowali nam reprezentanci jest jak najprędzej do zapomnienia i piłkarze z pewnością zdają sobie z tego sprawę. Mateusz Klich w przedmeczowej konferencji prasowej zwrócił uwagę na to, że zespół wręcz nie może się doczekać pojedynku z Holendrami, aby udowodnić coś na murawie. Jedno jest pewne - trudno będzie rozegrać gorsze spotkanie od tego w Reggio Emilia kilka dni wcześniej. Chcielibyśmy obejrzeć Reprezentację grającą w piłkę, czego ostatnim razem zabrakło.
Spuszczone głowy, wymowne komentarze, szukanie usprawiedliwień, dziennikarska nagonka - tak wyglądał polski krajobraz w internecie po meczu z Włochami. Trudno temu się dziwić, skoro Polska zagrała prawdopodobnie najsłabszy mecz pod kierownictwem trenera Jerzego Brzęczka. Przecież miał odbywać się postęp w grze naszej narodowej drużyny, a jednak Włosi szybko sprowadzili nas na ziemię. Pokazali nam jak duże mamy braki organizacyjne i taktyczne. Naturalnie było wiadomo przed meczem, że Włosi to drużyna składająca się z poszczególnych zawodników o lepszym wyszkoleniu technicznym, co do tego nie było wątpliwości. Takie mecze z lepszymi od siebie rywalami wygrywaliśmy głównie serduchem i nieustępliwością. Ciężko wypowiadać się w kwestii pressingu, jaki stosowali nasi zawodnicy. Był niekonsekwentny i Włosi skutecznie sobie z nim radzili. Nawet można powiedzieć, że był on zapowiedzią groźnej akcji przeprowadzonej przez naszych rywali. Na włoskiej ziemi zostaliśmy ośmieszeni, kończąc spotkanie bez celnego strzału na bramkę. W ciągu spotkania ta przewaga mentalna Włochów była tak duża, że Polacy mieli problem z ustawieniem przy wyrzutach z autu pod naszym polem karnym. Tak samo, gdy wielokrotne próby pressingu nie przynosiły korzyści, następne próby były takie od niechcenia lub bez zaangażowania do niego wszystkich odpowiedzialnych za to piłkarzy. Trener zareagował w przerwie meczu zmieniając trzech zawodników z pola, jednak tylko początkowy zryw w pierwszych minutach drugiej części spotkania dał wiarę na to, że zmieni to obraz gry biało-czerwonych do końca meczu. To był jedynie moment, później wróciliśmy do popularnego w mediach "przesuwania" drużyną. Czekaliśmy na to, co zrobią Włosi do momentu aż się pomylą i oddadzą nam piłkę. Większość czasu gry piłka znajdywała się na naszej połowie, bo czy przy ataku pozycyjnym Włochów czy przy rozgrywaniu piłką przez naszych zawodników. Ostatecznie przegraliśmy 0:2, a najwięcej podań z naszej ekipy wymienił Wojciech Szczęsny.
Przewidywane składy
4-2-3-1 Polska : Fabiańśki - Kędziora\Glik\Bednarek\Reca - Krychowiak\Linetty - Jóźwiak/Klich/Zieliński - Lewandowski
4-3-3 Holandia : Krul - Dumfries\Veltman\Vrij\Aanholt - Wijnaldum\Jong\Beek - Berguis\Depay\Promes
Zapraszamy do udziału w Lidze Typerów i kibicowania naszym!
Typ Eksperta : Remis w spotkaniu.
Przegrany mecz w Reggio Emilia na pewno podziałał na polskich zawodników, przez co wydaje mi się, że podejmą walkę z Holendrami. Wynik w tym meczu teorytecznie nic nie zmieni w układzie tabeli, bo prawdopodobnie Włosi wygrają swoją rywalizację z Bośnią i Hercegowiną. Przydałoby się zakończyć zgrupowanie i kalendarzowy rok reprezentacyjny w dobrych nastrojach. Stawiam na bramkowy remis.
Zdarzenie gramy w Totolotku po kursie 3,85.
Pozostałe typy warte uwagi:
- Obie drużyny strzelą bramkę (kurs 1,80 w PZ BUK)
Obstaw mecz Polska - Holandia w Superbet teraz!