Po spotkaniu z Nigerią we wtorek "Biało-Czerwonych" czeka kolejny test, czyli konfrontacja z Koreą Południową. Czy podopieczni Adama Nawałki tym razem sięgną po zwycięstwo?
W piątek Polska uległa Nigerii 0:1. Po spotkaniu były pewne kontrowersje, bo arbiter nie uznał słusznie zdobytej bramki przez Grzegorza Krychowiaka, by w późniejszym etapie meczu podyktować karnego z kapelusza dla gości. Porażka 0:1 nie odzwierciedla przebiegu spotkania i nikt nie przywiązuje do niej zbyt dużej uwagi. To okres eksperymentów, w którym wynik schodzi na dalszy plan.
Nigeria stylem gry miała przypominać Senegal, czyli grupowego rywala "Biało-Czerwonych" na Mistrzostwach Świata 2018. Korea Południowa ma odzwierciedlać na boisku Japonię - innego rywala naszej reprezentacji na mundialu w Rosji. W przeszłości Polska dwukrotnie mierzyła się z Koreańczykami z Południa i ani razu nie wygrała (porażka 0:2 na MŚ 2002 i remis 2:2 w 2011 roku). Jak będzie tym razem?
Wtorkowe starcie odbędzie się na stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie ostatni raz Polska grała dziewięć lat temu. To sentymentalne miejsce dla każdego piłkarskiego kibica. To tam nasza reprezentacja wygrywała z ZSRR, Anglią, Włochami czy Portugalią.
Spadek skuteczności
Od listopadowych spotkań Adam Nawałka testuje nowe ustawienie z trzema środkowymi obrońcami i jednym napastnikiem. Okres transformacji taktyki przebiega w meczach towarzyskich, co pozwala na wybaczanie błędów. Te się pojawiają, bo z Urugwajem zremisowaliśmy 0:0, z Meksykiem przegraliśmy 0:1, kilka dni temu również zaliczyliśmy porażkę z Nigerią 0:1. Trzy mecze bez zwycięstwa, co więcej - bez zdobytego gola. Takiej serii pod wodzą Adama Nawałki jeszcze nie mieliśmy.
- Z marcowych spotkań możemy być zadowoleni bardziej, niż z tych listopadowych. Widać postęp, szczególnie w organizacji gry. Zabrakło skuteczności, ale ten element również zacznie funkcjonować w odpowiednim czasie - komentował na niedzielnej konferencji Hubert Małowiejski.
We wtorek "Biało-Czerwoni" wyszli w eksperymentalnym zestawieniu, jeśli chodzi o personalia. Debiut zaliczył Przemysław Frankowski, ponownie pokazał się Rafał Kurzawa i Marcin Kamiński. Wszystko przez problemy zdrowotne takich graczy jak Michał Pazdan i Maciej Rybus, którzy mają być do dyspozycji trenera we wtorkowym starciu z Koreą.
Ustawienia z trzema obrońcami jeszcze nikt nie kontestuje, ale komentatorzy zauważają osamotnienie Roberta Lewandowskiego w ataku. "Lewy" miał tylko jedną okazje do zdobycia gola, ale trafił w słupek.
Zmiana ustawienia
Wszystko wskazuje na to, że we wtorek Polska ponownie wybiegnie w ustawieniu z czterema obrońcami, w którym rozgrywała wszystkie eliminacyjne pojedynki do MŚ 2018. Z powodu kontuzji kadrę opuścił Bartosz Bereszyński i Karol Linetty. Wykluczony z gry jest Sławomir Peszko.
Polska: Szczęsny - Piszczek, Glik, Pazdan, Rybus - Krychowiak, Romanczuk - Frankowski, Zieliński, Grosicki - Lewandowski
Korea Południowa - kalka Japonii
Korea, podobnie jak Polska, jest na etapie przygotowań do mundialu w Rosji, gdzie zmierzy się w grupie F z Niemcami, Meksykiem i Szwecją. Kilka dni temu rozegrała towarzyskie spotkanie z Irlandią Północną przegrywając 1:2.
- Styl i sposób gry Korei zawiera wiele charakterystycznych cech dla drużyn azjatyckich. Można u nich znaleźć podobieństwa do Japonii, z którą zagramy na MŚ. Poziomem jest zbliżona do Nigerii, z którą graliśmy kilka dni temu. Jej największym atutem jest bardzo duża mobilność i organizacja gry oparta na szybkiej wymianie podań. Ma dużo indywidualności, m.in. Heung-Min Sona z Tottenhamu. To będzie wymagający sprawdzian - charakteryzował rywala Hubert Małowiejski, szef banku informacji w polskiej reprezentacji.
Wygra: Polska. Nasza reprezentacja nie wygrała od trzech meczów. Nikt nie bije na alarm, ale podopieczni Adama Nawałki zdają sobie sprawę, że kolejne spotkanie bez wygranej będzie budzić niepewność. Selekcjoner zaznacza, że jego drużyna w każdym meczu gra o wygraną, ale w meczach towarzyskich nie wynik ma znaczenie. Korea, tak jak Polska, przegrała kilka dni temu. Biorąc pod uwagę miejsce rozgrywania spotkania, to "Biało-Czerwoni" będą bardziej zmotywowani do zwycięstwa. Liczymy, że stawią czoła Koreańczykom i odniosą zwycięstwo. Typ na wygraną Polski po kursie @1.80 w Fortuna.
Obstaw mecz Polska - Korea Południowa w forBET teraz!