W sobotę 18 czerwca o godzinie 21:00 na stadionie Parc des Princes w Paryżu w meczu kończącym drugą serię gier mistrzostw Europy we Francji zmierzą się ze sobą reprezentacje Portugalii i Austrii.
Faworytem w tym pojedynku są Portugalczycy, choć Austriacy nie pozostają bez szans. Na Portugalię bukmacher Fortuna wystawił kurs @1,80, podczas kiedy na ich przeciwników @5,25. W meczu tym nie można wykluczyć także i podziału punktów. Na remis kurs wystawiony przed oddsmakerów wynosi @3,60.
Oba zespoły w pierwszej kolejce spotkań mocno rozczarowały. Chyba nikt nie przypuszczał, że po pierwszej serii spotkań liderem tej grupy będą Węgrzy, którzy dość sensacyjnie 2:0 pokonali Austrię, która w tym pojedynku zaprezentowała się fatalnie. Nie lepiej wypadła w swoim pierwszym starciu także i Portugalia, bo z punktu wywalczonego z Islandią nie można być zadowolonym.
Tym samym obie reprezentacje nie tylko chciałyby zmazać plamę na honorze, ale też grają o wszystko. Wprawdzie porażka Portugalczyków nie musi dla nich oznaczać odpadnięcia z mistrzostw Europy we Francji, bo w ostatnim pojedynku grupowym z Węgrami i tak będą oni zdecydowanym faworytem, to dla Austrii już tak. Zero punktów na koncie po dwóch kolejkach i w perspektywie mecz z Islandią oznaczać może, że reprezentacja ta przedwcześnie, bo już po trzech spotkaniach pożegna się z turniejem we Francji.
Pokazać siłę
Nie każdy pamięta, że przed czterema laty Portugalia na turnieju w Polsce i na Ukrainie spisała się bardzo dobrze. Niewiele brakowało, aby awansowała ona do finału, gdyż dopiero po serii jedenastek w półfinale odpadła z późniejszym mistrzem Europy Hiszpanią.
Turniej we Francji rozpoczął się dla nich nie najlepiej, ponieważ remis z Islandią, która na wielkiej imprezie debiutuje, w Portugalii jest odbierany jako porażka i słusznie. Tym bardziej że reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego zagrała słaby mecz, choć trzeba jej to oddać była lepsza od Islandczyków.
Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. Dla Portugalii bramkę strzelił Nanai. Dla Islandczyków wyrównał Birkir Bjarnarsson. Szczególnie martwić może słaba postawa Cristiano Ronaldo, który w jednej z akcji będąc kilka metrów od bramki, nawet nie trafił w piłkę.
Powody do obaw są uzasadnione, bo porażka w meczu z Austrią postawi podopiecznych Fernando Santosa w podbramkowej sytuacji. Wówczas do awansu na pewno niezbędne będzie zwycięstwo w ostatnim pojedynku z Węgrami, ale takie kuszenie losu może się dla nich źle skończyć.
Zmazać plamę
W jeszcze gorszym położeniu są z kolei Austriacy, którzy w pierwszym meczu z Węgrami się skompromitowali, przegrywając ten pojedynek 0:2 po bramkach Adam Szalaia i Zoltana Stiebera. Byli w tym pojedynku zdecydowanym faworytem i, jako że Węgry uznawane są za najsłabszą drużynę w tej grupie, bardzo skomplikowali sobie drogę do awansu do 1/8 finału.
Bardzo możliwe, że porażka w meczu z Portugalią Austrię ich pozbawi, choć najprawdopodobniej teoretyczne szanse jeszcze pozostaną. Mimo wszystko przy dwóch porażkach na koncie o awans będzie bardzo trudno.
W meczu z Węgrami zawiódł niemal każdy. Na pewno Austriaccy kibice o wiele więcej spodziewali się po grającym na co dzień w Bayernie Monachium Davidzie Alabie. W kadrze gra wprawdzie na innej pozycji niż w klubie, ale to właśnie on był gwiazdą eliminacji pośród Austriaków i między innymi dzięki jego znakomitej grze reprezentacja ta przez eliminacje przeszła jak burza.
Kolejnym zmartwieniem dla trenera Marcela Kollera jest kontuzja Zlatko Junuzovicia. Ofensywny pomocnik narzeka na uraz i nie będzie do dyspozycji selekcjonera przynajmniej do końca fazy grupowej. Zresztą z boiska zszedł on już w meczu z Węgrami, kiedy to opuścił je w 59. minucie, a po jego zejściu gra wyglądała jeszcze gorzej niż wtedy, kiedy na nim przebywał.
W meczu z Portugalią nie zobaczymy też podstawowego obrońcy Austriaków Aleksandara Dragovicia. W pojedynku z Węgrami na swoim koncie zanotował on dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co musi pauzować. To wszystko przed meczem z Portugalią nie może napawać optymizmem.
Przewidywane składy
Selekcjoner reprezentacji Portugalii nie powinien dokonać roszad w porównaniu z meczem z Islandią, choć dobrą zmianę w tym pojedynku dał Renato Sanches.
Wymuszonych zmian dokonać musi Marcel Koller. W środku pola Zlatko Junuzovicia zastąpić powinien Marcel Sabitzner. Zawieszonego za kartki obrońcę natomiast Sebastian Prödl z Watford.
Portugalia (4-4-2): Rui Patricio - Vierinha, Ricardo Carvalho, Pepe, Raphael Guerreiro - Joao Mario, Danilo, Andre Gomes, Joao Moutinho - Nani, Cristiano Ronaldo.
Austria (4-2-3-1): Robert Almer - Florian Klein, Sebastian Prödl, Martin Hinteregger, Christian Fuchs - David Alaba, Julian Baumgartlinger - Martin Harnik, Marcel Sabitzer, Marko Arnautović - Marc Janko.
Ciekawe zakłady na mecz
• Reprezentacja Austrii przegrała dwa ostatnie spotkania. Zakład Portugalia wygra po kursie @1,80 w Fortuna.
• W 3 z 4 ostatnich meczów Austria traciła dwie bramki. Zakład Portugalia over 1,5 bramki po kursie @1,95 w LV BET.
• Od 11 meczów Austria nie zremisowała. Zakład Austria lub Portugalia po kursie @1,35 w Oddsring.
Typy na mecz Portugalia - Austria
Wygra: Portugalia. Mimo tego, że oba zespoły w pierwszych swoich meczach zaprezentowały się naprawdę słabo, to jednak znacznie gorzej wyglądało to po stronie Austrii, która nie potrafiła zagrozić bramce Węgrom. Portugalczycy stworzyli sobie kilka dobrych okazji, ale zabrakło skuteczności. Lepszy mecz powinien też zagrać podrażniony Cristiano Ronaldo, bezsprzecznie lider tej reprezentacji. Zakład Portugalia wygra po kursie @1,80 w Fortuna.
Obstaw mecz Portugalia - Austria w Betfan teraz!