Dziś weźmiemy pod lupę mecz ligi francuskiej w środku tygodnia pomiędzy Paris Saint-Germain a ekipą Metz. Piłkarze gości nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w ostatnich latach kiedy to rywalizowali z hegemonem ligi francuskiej. Czasy kiedy ostatnio udało się zdobyć jakiekolwiek punkty przypadają na rok 2007. Później, od tej pory, regularnie dostawali baty od Paryżan. W zeszłym sezonie udało się rozegrać tylko jeedno spotkanie w Ligue 1. Wszystko za sprawą przerwania kampanii 2019/2020 i niemożnością dokończenia rundy rewanżowej. Wówczas jedyny mecz na stadionie Metz, gospodarze przegrali 0:2 po bramkach Angela di Marii (PSG) oraz Maxima Choupa-Motinga (PSG). Teraz piłkarze Metz mają największą szansę na pokonanie PSG od bardzo dawna.
Aktualni Mistrzowie Francji zaliczyli właśnie swój najgorszy początek sezonu od lat 30. XX wieku. Dwie porażki po 0:1 z Lens oraz Marsylią dają im obecnie 18. miejsce, czyli strefę spadkową. Wiadomo, że sezon jest długi i jeszcze są w stanie obronić tytuł mistrzowski, jednak należy przyznać, że to niecodzienna sytuacja. Sam jestem ciekaw czy gorszy okres wykorzysta także ekipa Metz. A to wszystko przez fakt, że PSG przystąpiło do rozgrywek w bardzo okrojonym składzie. Kilku kluczowych graczy przechodzi kwarantannę po tym, jak wykryto u nich obecność koronowirusa. Kylian Mbappe, Keylor Navas, Marquinhos oraz Mauro Icardi wyczekują powrotu na boisko. Niedopuszczony do gry został także drugi bramkarz PSG - Sergio Rico, który nie jest jeszcze zarejestrowany do rozgrywek ligowych. Dlatego też między paryskimi słupkami możemy oglądać rodaka - Marcina Bułkę. Pomimo ostatniej wpadki, Thomas Tuchel specjalnie nie ma na kogo postawić. Cieszy więc możliwość pokazania się trenerowi przez Marcina. W najbliższym, środowym spotkaniu zabraknie kolejnych podstawowych zawodników. Wszystko przez awanturę w ostatnim Le Classique pod koniec spotkania. Doszło do bójki, którą sędzia rozstrzygnął w brutalny sposób. W efekcie pokazanych zostało 5 czerwonych kartek, z czego trzy trafiły na konto drużyny Thomasa Tuchela. I tak, w meczu z Metz Paryżanie wyjdą na to spotkanie swoim drugim, a może nawet i trzecim garniturem. Dodatkowo zabraknie Neymara, Leandro Paredesa oraz Layvina Kurzawy. Kurs 10,50 na zwycięstwo Metz wciąż każe myśleć, że to nie będzie miało miejsca, lecz myślę, że warto spróbować. W końcu, tak jak napisałem, Metz lepszej szansy mieć nie będzie.
Przyjezdni również rozpoczęli sezon od dwóch porażek i także zakończonych wynikami 0:1, z tym, że tutaj mogliśmy się spodziewać, że o punkty będzie im trudno. Zwłaszcza, gdy rozgrywali swoje spotkania przeciwko Lille oraz Monaco, które to okupują miejsce na czele tabeli ligi francuskiej. Na mecz powinni wyjść zbalansowanym 4-3-3 z naciskiem na ataki lewą stroną, która dość nieźle się prezentuje. To także po tej stronie jestem w stanie znaleźć sposób na PSG, które może być często odkryte i pozwalać na groźne ataki. Wiadomo, że to brzmi nierealnie aby tak miało się zakończyć to spotkanie, lecz osobiście postawię na Metz niewielkie fundusze. Jak wiemy, w tej dyscyplinie - kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije.
Przewidywane składy
4-3-3 PSG : Bułka - Dagba\Kehrer\Kimpembe\Diallo - Herrera\Gueye\Verratti - Sarabia\diMaria\Draxler
4-3-3 Metz : Oukidja - Centonze\Bronn\Boye\Udol - Maiga\Angban\Pajot - Boulaya\Niane\Nguette
Zapraszamy do komentowania i udziału w Lidze Typerów!
Typ Eksperta : Metz wygra spotkanie - handicap azjatycki (+2.0).
Bezpieczny handicap z dość wysokim kursem. Grając czyste Metz, uważam wybrane zdarzenie na dość prawdopodobne, zawsze to w razie przegranej dwiema bramkami mamy zwrot stawki. W wygraną PSG trzema bramkami lub więcej zwyczajnie nie wierze. Metz ukłuje i przez to mecz będzie bardzo ciekawy. PSG nie może sobie pozwolić na kolejne straty punktowe.
Zdarzenie gramy w LV BET po kursie 1,65.
Pozostałe typy warte uwagi:
- Obie drużyny strzelą bramkę (kurs 1,92 w BETFAN)
- Metz wygra spotkanie (kurs 11,00 w Betclic)
Obstaw mecz PSG - Metz w Fortuna teraz!