La Liga
18 stycznia 16:00
Real MadrytSevilla
1.60 4.30 5.50
Obstawiaj zakłady u najlepszych polskich legalnych bukmacherów!
Logo Fortuna
5.0

Bonus 325 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Fortuna
Logo Betclic
5.0

Bonus 50 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ
Otwórz konto w Betclic
Logo forBET
4.5

Bonus 3150 zł

Kod BONUSOWY: SPRYCIARZ +150 zł
Otwórz konto w forBET

Typy bukmacherskie z analizami

La Liga
Typer:Expert
Typ:Remis
Stawka:4/10
Logo forBET

forBET - po kursie 4.40

Zagraj teraz w forBET
Analiza meczu Real Madryt - Sevilla w La Liga. Real Madryt - Sevilla

W La Liga ruszyła runda rewanżowa. Z tej okazji nie mogło zabraknąć ciekawych zestawień w 20. kolejce rozgrywek. Na tapetę weźmiemy największe z możliwych, czyli Real Madryt - Sevilla. Świeżo upieczeni zdobywcy Superpucharu Hiszpanii już mają na swojej drodze kolejnego poważnego rywala. Dodatkowo, okoliczności kadrowe nie sprzyjają Królewskim. Wsród nieobecnych przed sobotnim klasykiem znajduje się Karim Benzema, obecnie lider ofensywy i najlepszy strzelec drużyny. Zabraknie także Eden Hazarda, Marco Asensio, a także Sergio Ramosa, którego występ do samego końca będzie stał pod znakiem zapytania. Hiszpan walczy z kontuzją kostki. Hiszpańska federacja zawiesiła na jeden mecz ligowy Fede Valverde, po tym jak otrzymał czerwoną kartkę po faulu na Alvaro Moracie w finale Superpucharu Hiszpanii, tak więc nie zobaczymy go w starciu z Sevillą właśnie. Odnośnie absencji po stronie przyjezdnych widniały informacje w sprawie Lucasa Ocamposa, który rzekomo miałby pauzować na ten mecz przez otrzymane kartki. Wiarygodne źródła nie wystosowały takiej informacji, więc prawomocnie Argentyńczyk będzie mógł wziąć udział w tym spotkaniu, zupełnie jak cała reszta zawodników Sevilli. Na półmetku rozgrywek Real Madryt zdobył 40 punktów i obecnie zajmuje 2. miejsce w tabeli. Dwie lokaty niżej znajduje się Sevilla, która pod wodzą Julen Lopetegui'ego zgromadziła 35 punktów. Z elementów statystycznie istotnych można zauważyć, że Królewscy w trwającym sezonie stracili tylko 12 bramek w 19 meczach i przegrali do tej pory tylko jedno spotkanie z Mallorcą.

Ostatnie potyczki ligowe

4 stycznia 2020 roku odbył się mecz Getafe - Real Madryt, który zakończył się wynikiem 0:3. Wynik odzwierciedla w zasadzie wykorzystywanie swoich szans, których jak się okazuje Getafe miało więcej, lecz tego dnia byli nieskuteczni. Królewscy otworzyli wynik w 34. minucie, po tym jak Raphael Varane (Real Madryt) wyskoczył do główki. Jednak Francuz nawet piłki nie dotknął, lecz bramkarz rywala popełnił błąd przy wyjściu do piąstkowania. Piłka odbita od jego pleców znalazła się w siatce i mieliśmy 1:0 dla Realu. Kolejne bramki dla gości miały miejsce w drugiej części spotkania. W 53. minucie Toni Kroos (Real Madryt) świetnie zacentrował stojącą piłkę na 6. metr od bramki, a tam formalności dokonał wspomniany wcześniej Varane. Tym razem nie mieliśmy wątpliwości komu zapisać to trafienie. Ostatnia bramka padła w stylu najbardziej charakterystycznym dla Królewskich, czyli po szybkiej kontrze. Finalizującym ten atak w 90+6. minucie był Luka Modric (Real Madryt), który przytomnie wyszedł na dogodną pozycję w polu karnym. W tym meczu mieliśmy dużą liczbę zagrań prostopadłych, co przełożyło się również na liczbę spalonych. Chorągiewki sędziów liniowych były podnoszone aż dziewięciokrotnie. Królewscy wykonali to, co mieli zrobić w tym spotkaniu. Trzy punkty trafiły zasłużenie do ich dotychczasowego dorobku.

Mecz Sevilla - Athletic Bilbao, zakończony wynikiem 1:1, był jednocześnie uhonorowaniem rozegrania 500 meczów w barwach Sevilli przez Jesusa Navasa. 34-letni Hiszpan jest wychowankiem Sevilii i tam też zaczął swoją seniorską przygodę z piłką nożną. Występuje w barwach swojego ukochanego klubu przez większość kariery, za wyjątkiem przygody w Manchesterze City trwającej 4 sezony. Obecnie dzierży opaskę kapitańską w drużynie. Szybko zdobyta bramka przez rywali, bo już w 15. minucie, popsuła nastroje kibicom Sevilli. Ander Capa (Athletic Bilbao) dobrze odnalazł się w polu karnym i uderzył między nogami jednego z obrońcy. Bramkarz rzucił się instynktownie w stronę piłki, lecz była ona zbyt szybka, aby mógł ją dosięgnąć. W drugiej połowie, którą zdominowali gospodarze doczekaliśmy się wyrównania. Bramkę samobójczą w 60. minucie meczu zanotował Unai Nunez (Athletic Bilbao), który próbował ratować zacentrowaną piłkę wślizgiem. Hiszpan pomylił się w obliczeniach i odbita od niego futbolówka znalazła się w siatce. Podczas spotkania mieliśmy także nieuznaną bramkę z powodu spalonego oraz poprzeczkę i słupek po strzałach zawodników Sevilli. 

Przewidywane składy

4-3-1-2 Real : Courtois - Carvajal|Varane|Militao|Mendy - Kroos|Casemiro|Modric - Isco - Bale|Jovic

4-3-3 Sevilla : Vaclik - Navas|Carlos|Carrico|Escudero - Banega|Fernando|Jordan - Ocampos|Jong|Haddadi

Zapraszamy do komentowania!

Typ Eksperta : Remis w spotkaniu.

Real Madryt mocno osłabiony w ofensywie, a zarazem silnie unikający porażek w tym sezonie. Spodziewam się tutaj jakiegoś 0:0, ewentualnie 1:1, wiedząc, że Real dużo nie traci, a sam w tym spotkaniu wiele nie strzeli. Z kolei Sevilla remis przed spotkaniem brałaby w ciemno. Wśród legalnych bukmacherów jesteśmy w stanie wycisnąć z tego zdarzenia naprawdę niezły kursik.

Zdarzenie gramy w LV BET po kursie 4,45.

Pozostałe typy warte uwagi:

  • Poniżej 2,5 bramek w spotkaniu (kurs 2,26 w Fortunie)
  • Dokładny wynik - 1:1 (kurs 7,60 w Betclic)
Idź do forBET Idź do forBET

Obstaw mecz Real Madryt - Sevilla w forBET teraz!