Rozpoczynamy kolejny piłkarski weekend, a wraz z nim ważne wydarzenie na Veltins Arena, gdzie odbędzie się mecz Schalke 04 - Borussia Monchengladbach. A ważne dlatego, że obie drużyny na ten moment przed 18. kolejką znajdują się w TOP 5 Bundesligi. Schalke na 5. miejscu ze stratą 7 punktów do lidera oraz Borussia Monchengladbach na 2. miejscu o 2 oczka niżej od prowadzącego RB Lipska. Z rzeczy charakterystycznych, drużyny te tracą bardzo mało bramek (Monchengladbach najmniej w całej lidze) i spośród drużyn w TOP 5 też mało zaliczają, co świadczy o tym jak bardzo zachowawczy futbol potrafią grać. Z racji, że w Niemczech rozpoczęła się runda rewanżowa, to ostatni mecz z udział tych drużyn miał miejsce w tym sezonie. 17 sierpnia 2019 roku, mecz rozegrany na Borussia-Park w Monchengladbach zakończył się bezbramkowo. Znaczną przewagę w grze mieli jednak gospodarze, lecz nie potrafili zamienić swoich sytuacji na bramkę. Rewanżowe spotkanie odbędzie się bez udziału niektórych piłkarzy, którzy zagrali w sierpniowym meczu. Alexander Nubel, podstawowy bramkarz Schalke ma jeszcze dwa spotkania w zawieszeniu od momentu kiedy otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Frankfurtem. Weston McKennie w tym samym meczu doznał kontuzji biodra i przewidywany powrót Amerykanina ma nastąpić w lutym. Na dłużej wykluczeni z gry są także: Salif Sane oraz Benjamin Stambouli. Po stronie Monchengladbach tylko jeden piłkarz niezdolny do gry i jest nim Ramy Bensebaini - lewy obrońca Borussii.
Ostatnie potyczki ligowe
Bundesliga swoje ostatnie mecze rozgrywała jeszcze przed świętami. 21 grudnia, mecz Schalke - Freiburg zakończył się wynikiem 2:2. Gospodarze z Veltins Arena mogą mówić o sporym pechu. Ich rywale zdobyli swoje dwie bramki z podyktowanych rzutów karnych. Jednak można było zauważyć bardzo dobre strony w grze Schalke. Ich pierwsza bramka z 27. minuty to esencja tego co wpaja im obecny szkoleniowiec - David Wagner. Jego podopieczni odzyskali piłkę w charakterystyczny sposób pasujący do filozofii Wagnera. Szybko doskoczyli do zawodnika prowadzącego piłkę i zablokowali mu możliwości zagrania do któregokolwiek z partnerów. Dzięki czemu byli w stanie przeprowadzić szybką kontrę, która zamieniła się na bramkę. Jej autorem został Suat Serdar (Schalke), 22-letni pomocnik. Do końca pierwszej połowy piłkarze Freiburga starali się wyrównać, lecz na pierwszą bramkę musieli poczekać do drugiej odsłony meczu. I tak w 54. minucie rzut karny na trafienie zamienił Nils Petersen (Freiburg), główny egzekutor tego stałego fragmentu. Warto dodać, że decyzja o tym czy mamy do czynienia z jedenastką była skonsultowana z wozem VAR. Wątpliwości nie było już jednak 13 minut póżniej. Sędziujący to spotkanie arbiter Felix Brych wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki bez wahania. Tym razem do piłki podszedł Vincenzo Grifo (Schalke) i również tym razem bramkarz Schalke musiał uznać wyższość strzelającego. Bardzo istotnym zmianę, w kontekście rozwoju kolejnych wydarzeń na boisku, dokonał David Wagner. W 70. minucie wpuścił na plac gry Ahmeda Kutucu (Schalke), który 10 minut po swoim wejściu posłał bombę na bramkę Freiburga zza pola karnego, przez co ustalił wynik meczu na 2:2. Uderzenie wyjątkowej urody, wszyscy pozostali gracze jedynie odprowadzili futbolówkę wzrokiem. Fenomen i osiągnięcia trenera, który przyszedł do Schalke przed nowym sezonem można zauważyć w jednej statystyce. Die Königsblauen na półmetku rozgrywek 19/20, czyli po 17. kolejce, zgromadzili już 30 punktów i dalej walczą o najwyższe cele. W zeszłym sezonie taki wynik punktowy dała drużynie dopiero kolejka numer 31 (na 34 wszystkich). Kosmiczny progres!
Ostatni mecz Borussii Monchengladbach z dnia 21 grudnia miał miejsce na terenie rywala. Zremisowali wówczas 0:0 z Herthą Berlin. Mecz miał swoje momenty, a piłkarze dogodne sytuacje, lecz w tym dniu skuteczność i finalizacja akcji przez zawodników była na bardzo niskim poziomie. W rezultacie Hertha nie oddała żadnego celnego strzału na bramkę i wywalczyła tylko jeden rzut różny. Statystyki przemiały zatem na korzyść przyjezdnych, którzy jeszcze bardziej je zaznaczyli w drugiej połowie meczu. Piłkarze Borussii Monchengladbach wciąż mają problemy z unikaniem spalonych, w tym meczu dali się złapać aż sześciokrotnie. Grali więcej prawą stroną, najczęściej gdy tylko się dało korzystali z krótkich passów po ziemi. Zauważalnie także często oddawali piłkę rywalom za sprawą ich dobrych odbiorów. Jednak w żaden sposób przejęte piłki nie były ze strony gospodarzy nadmiernym zagrożeniem w postaci kontry. Piłkarze Marco Rose'a grają bardzo zachowawczo i ostrożnie na tyłach zwłaszcza w spotkaniach wyjazdowych. Nudny mecz, lecz nawet w takim warto coś zauważyć co przyda się na poczet kolejnych analiz.
Przewidywane składy
4-2-3-1 Schalke : Schubert - Kenny|Kabak|Nastasic|Oczipka - Mascarell|Serdar - Caligiuri|Gregoritsch|Harit - Raman
4-3-1-2 Monchengladbach : Sommer - Lainer|Ginter|Elvedi|Wendt - Benes|Kramer|Zakaria - Embolo - Plea|Thuram
Zapraszamy do komentowania!
Typ Eksperta : Poniżej 2,5 bramek w spotkaniu.
Gdy po raz pierwszy zauważyłem podział kursów na linię 2,5 bramek, jasnym dla mnie było, że bukmacherzy nie do końca wzięli pod uwagę pewne aspekty. Według tego, co udało mi się przedstawić w analizie osobiście zagram under, a wysokie kursy na to zdarzenie zupełnie mnie nie odstraszają. Spotkanie pachnące remisem, lecz gdybym miał wybierać optowałbym za drużyną z Gelsenkirchen.
Zdarzenie gramy w Totolotku po kursie 2,16.
Pozostałe typy warte uwagi:
- Schalke wygra spotkanie (kurs 2,60 w LV BET)
- Daniel Caligiuri strzelcem bramki (kurs 4,95 w BETFAN)
Obstaw mecz Schalke - Borussia M'gladbach w Superbet teraz!