W niedzielę o 20:15 odbędzie się najciekawsze, moim zdaniem, spotkanie tego dnia w angielskiej Premier League. Wilki z Wolverhampton podejmą na własnym stadionie Koguty z Londynu. Między drużynami jest obecnie cienka granica, bo zaledwie pięć oczek. Inaczej jednak sprawa wygląda gdy zerkniemy na oba bilansy bramkowe. Wysokie wygrane Tottenhamu sprawiają, że ostatecznie kształtuje się on jako 25:14. Wolverhampton jest znacznie mniej bramkostrzelny, dlatego też ich bilans to 14:19, ze średnią jednego gola na mecz i tylko pięć drużyn wypada gorzej od nich w tej statystyce. Obie drużyny są do tej pory mimo wszystko bardziej underowe, co może się zmienić parę razy w drugiej połowie sezonu.
W ekipie Wilków nie ma wyraźnego lidera. Raul Jimenez, który zazwyczaj pełnił takową rolę z powodu kontuzji nie zagra jeszcze przez dość długi czas w barwach swojego klubu. Na razie nie wygląda na to, aby któryś z pozostałych piłkarzy wszedł w jego buty i dominował w akcjach ofenswnych tak, jak robił to Meksykanin. Póki co Pedro Neto ma najwięcej strzelonych bramek przy nieobecności Jimeneza i mam wrażenie, że ofensywa mocno się poprawi w najbliższym czasie. Ostatnie pięć spotkań drużyny z Molineux to dwie wygrane i trzy porażki. Udało się wygrać z Chelsea i Arsenal, lecz już punkty stracili w meczu z Burnley, Aston Villą oraz Liverpoolem. To pokazuje, że mają patent na drużyny z Big Six, zwłaszcza na londyńskie. Ostatnim meczem był ten przegrany 1:2 z Burnley na wyjeździe. Mecz w wykonaniu Wilków poniżej normy i wymaga znacznej poprawy w następnym spotkaniu.
Z kolei w Tottenhamie jesteśmy w stanie wymienić tegoroczne gwiazdy, które wyciągają wyniki. Duet Son Heung-Min oraz Harry Kane śrubują niesamowite liczby w tym sezonie. 11 bramek i 4 asysty Sona oraz 9 bramek i 10 asyst Kane'a muszą robić wrażenie. Nie zapominajmy, że znajdujemy się w momencie po 14 kolejkach i te liczby wzrosną jeszcze mocno. Oprócz liczb i decydujących o losie spotkania podoba mi się postać Pierre'a-Emile'a Hojbjerga. Duńczyk bardzo intensywnie pracuje w środku pola i zapewnia dużo spokoju w rozwiązaniach destrukcyjnych zespołu. Widać, że drzemią w nim duże pokłady siły. Charakterystyką gry przypomina Jacka Góralskiego z tym, że Duńczyk ma jeszcze chłodną głowę z przeciwieństwie do naszego reprezentanta. Ostatnie pięć spotkań to zaledwie pięć zgromadzonych punktów. Porażka z Liverpoolem dość mocno wstrząsnęła ekipą, że aż kolejne spotkanie tym razem domowe przeciwko Leicester także przegrali 0:2.
Przewidywane składy
3-4-1-2 Wolverhampton : Patricio - Boly\Coady\Saiss - Semedo\Vinagre\Moutinho\Ait-Nouri - Podence - Neto\Silva
4-2-3-1 Tottenham : Lloris - Aurier\Alderweireld\Dier\Reguillon - Sissoko\Hojbjerg - Bergwijn\Ndombele\Heung-Min - Kane
Zapraszamy do komentowania i udziału w Lidze Typerów!
Typ Eksperta : Wolverhampton wygra spotkanie lub remis.
Na siedem spotkań domowych niedzielni gospodarze przegrali jedynie dwa, z kolei Tottenham ma problemy z grą na wyjeździe zwłaszcza z defensywnie nastawionymi drużynami. Wymęczone zwycięstwa z drużynami plasującymi się na końcu tabeli przyszły im bardzo trudno. A co dopiero gra przeciwko Wolverhampton.
Zdarzenie gramy w Betclic po kursie 1,68.
Pozostałe typy warte uwagi:
- Obie drużyny strzelą bramkę (kurs 1,95 w PZ BUK)
- Remis po pierwszej połowie (kurs 2,02 w Totolotku)
Obstaw mecz Wolverhampton - Tottenham w Betfan teraz!