Wicemistrzowie Polski mogą po raz trzeci z rzędu znaleźć się w fazie grupowej Ligi Europy. Żeby tak się stało, muszą wyeliminować bardzo wymagającego rywala zza wschodniej granicy.
Nie jest wielką tajemnicą, że dwumecz z Ukraińcami jest najważniejszym wydarzeniem sezonu dla Legii. W Warszawie nie mają innego wyobrażenia jak sukces, bowiem na inny scenariusz nie są przygotowani. W przypadku odpadnięcia z europejskich pucharów na tym etapie rozgrywek Legia wpadnie w ogromne kłopoty finansowe. Mimo to tuż przed spotkaniem do ekipy dołączył dobrze znany kibicom Ivan Trickovski.
28-letni zawodnik grał między innymi w APOEL-u Nikozja czy Club Brugge. Teraz ma wzmocnić rywalizację na skrzydłach stołecznej drużyny. Kiedyś wymieniany był jako potencjalny gwiazdor najlepszych lig. Jeszcze przed 30. urodzinami trafi do Polski.
Wojskowi bojowo nastawieni, ale...
Henning Berg wyciągnął wnioski z poprzedniego sezonu. W nowych rozgrywkach polskiej Ekstraklasy nie stosuje już tyle rotacji składu, co z poprzednich miesiącach. Okazuje się jednak, że najmocniejszy potencjalny skład to jeszcze nie wszystko. Norweski szkoleniowiec przekonał się o tym podczas sobotniego meczu z Piastem Gliwice.
W ostatnim sprawdzianie przed meczem z Zorią Wojskowi przegrali 1:2. Nie pomogło trafienie bramkostrzelnego Nemanji Nikolicia, który otworzył wynik spotkania już w ósmej minucie gry. Warszawiacy stracili bramki po bardzo prostych akcjach rywali. W obu przypadkach dośrodkowanie z bocznej strefy boiska wykańczali zawodnicy, którzy w ostatniej chwili uciekali defensorom Legii. Najpierw błąd popełnił Igor Lewczuk, a następnie fatalnie zachował się Łukasz Broź.
Do tej pory Legioniści byli liderami Ekstraklasy. Teraz spadli na trzecie miejsce w tabeli. Nie samo miejsce, a dyspozycja podopiecznych trenera Berga budzi niepokój pośród warszawskich kibiców. Do tej pory Legia zaprezentowała się z dobrej strony tylko w meczach z wyraźnie niżej notowanymi rywalami. Kiedy przyszło mierzyć się jej z kimś z wyższym potencjałem tak dobrze już nie było. Wystarczy wspomnieć porażkę z Lechem czy szczęśliwy remis z Wisłą.
Zoria – niedoceniony rywal?
O lidze ukraińskiej w ostatnim czasie niewiele słychać, dlatego ekipa z Ługańska jest niewiadomą dla kibiców w Polsce. Prawda jest jednak taka, że Zoria to wicelider ligi silniejszej niż Ekstraklasa. W pięciu meczach gracze z Ługańska wywalczyli… tyle samo punktów co Legia. Mogą pochwalić się 10 „oczkami” na swoim koncie.
Pojedynek poprzedzający batalię z Legią znacząco podbudował graczy z Ługańska. Zoria wygrała z Czernomorcem Odessa 2:0 na wyjeździe, a szkoleniowiec nie oszczędzał swoich najlepszych graczy.
W zespole nie zmieniała się przede wszystkim formacja defensywna, która w ostatnich meczach poczyna sobie bardzo dobrze. W trzech kolejnych starciach (dwóch ligowych i jednym Ligi Europy) Zoria nie straciła bramki. To poważne ostrzeżenie dla Legionistów.
U siebie na wyjeździe
Czwartkowe spotkanie nie zostanie rozegrane na stadionie w Ługańsku. To efekt prowadzonych działań wojennych na wschodnich krańcach Ukrainy. Miejscowość, w której Zoria do tej pory rozgrywała mecze jest w samym środku walk. Swoje mecze ligowe gracze rozgrywają w Zaporożu, natomiast spotkania w europejskich pucharach odbywają się w Kijowie.
Gra w takich warunkach to żaden problem dla Ukraińców, co pokazali w poprzedniej rundzie rozgrywek Ligi Europy UEFA. Ich rywalem było belgijskie Charleroi. Zoria wygrała na wyjeździe 2:0, a u siebie przypieczętowała awans triumfując 3:0.
Bohaterem dwumeczu był Rusłan Malinowski, który najpierw strzelił dwa gole na wyjeździe, a następnie dobił rywala, ustalając wynik meczu w Kijowie. Nie dziwi więc zakład proponowany przez eTOTO. Bukmacher proponuje swoim graczom zakład, że Malinowski strzeli gola i Zoria wygra po kursie @4,50.
Przewidywane składy
W barwach Legii na pewno nie zaprezentuje się Michał Żyro, który przechodzi rehabilitację po zabiegu kontuzjowanego stawu skokowego. Na urazy ciągle narzekają również Ivica Vrdoljak oraz Michał Masłowski.
Do gry będzie za to gotów Michał Pazdan, który opuścił ostatnie mecze ligowe. Tomasz Jodłowiec również pojawił się już podczas ligowych starć.
Zoria: Shevchenko - Opanaseno, Sivakov, Piluavskiy, Kamenyuka - Chaykovskiy, Gordienko - Karaveav, Malinowski, Khomchenovskiy – Budkivsky.
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski - Furman, Jodłowiec - Guilherme, Duda, Kucharczyk - Nikolić.
Interesujące zakłady na mecz:
- Nie przewidujemy wielu bramek. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przynajmniej jedna ekipa nie strzeli gola. Obie drużyny strzelą gola – nie postaw po kursie @1,82 w Totolotek
- Zoria wypracuje sobie solidną zaliczkę przed rewanżem? Kurs na zwycięstwo gospodarzy więcej niż jedną bramką po kursie @5,00 w Fortuna.
- Legia wróci do gry mimo utraty bramki? Postaw, że warszawianie zremisują w całym meczu, mimo przegrywania w spotkaniu po kursie @8,50 w eTOTO
- W tym sezonie Zoria zawsze strzela gola jako pierwsza na własnym boisku. Postaw na pierwszego gola dla Ukraińców po kursie @1,71 w LV BET - jeśli gol nie padnie, bukmacher zwróci stawkę zakładu
- Legia nie kończyła meczu w tym sezonie bez gola. Załóż się, że Legioniści zdobędą bramkę w tym meczu po kursie @1,36 w eTOTO
Typy na mecz Zoria - Legia
Kto wygra mecz? Zoria Ługańsk. Legię czeka bardzo trudna przeprawa w stolicy Ukrainy. Patrząc na formę zespołów w ostatnich tygodniach więcej szans dajemy gospodarzom, którzy są również minimalnym faworytem w ocenach bukmacherów. W ocenie potencjałów obu ekip największą rolę odegrały linie defensywne. Zoria notuje ostatnio serię bez straconej bramki, natomiast Legioniści popełniali szkolne błędy w starciach z Wisłą i Piastem. Stąd nasz typ na zwycięstwo Zorii po kursie @2,54 w Fortuna.
Ile padnie bramek? Under 2,5. To nie powinno być starcie, w którym obie ekipy postawią na ofensywę. W pierwszej kolejności będzie się liczyć zachowanie czystego konta przed rewanżem. Nie przewidujemy kanonady, a bardziej jednego trafienia, które ustali wynik potyczki, stąd proponujemy zakład na under 2,5 gola w meczu po kursie @1,65 w forBET.
Obstaw mecz Zoria Lugansk - Legia Warszawa w Betfan teraz!