W poniedziałek na Stadio San Paolo przejedzie Sassuolo, czyli drużyna, która jeszcze nigdy w mieście u podnóża Wezewiusza nie przegrała. Tymczasem Napoli, które wciąż ma w planach pościg za Romą, nie wystąpi w optymalnym składzie.

SSC Napoli – US Sassuolo, Serie A, poniedziałek 23.02.2015, godz. 19.00

Gonzalo Higuain zdobył w tym sezonie dla drużyny Rafaela Beniteza 12 bramek, lecz dzisiaj kolejnej na pewno nie strzeli. Powód? Argentyński snajper w meczu z Sassuolo będzie pauzował ze względu na nadmiar żółtych kartek. Nie jest to jedyna wyrwa w składzie Napoli.  Hiszpański trener tej drużyny nie będzie mógł również skorzystać z usług trójki innych graczy: Juana Camilo Zunigi, Lorenzo Insigne i Michu. Czy mimo wszystko znajdzie sposób na pokonanie rywali?

Sassuolo już raz wywiozło dwa punkty z Neapolu. Na początku swojego debiutanckiego sezonu w Serie A we wrześniu 2013 roku beniaminek zremisował na wyjeździe z ówczesnym wicemistrzem Włoch i uczestnikiem Ligi Mistrzów 1:1. W kolejnych dwóch meczach tych drużyn, rozgrywanych już na stadionie w Modenie, lepsze było Napoli. Ale jakby na to nie patrzeć – na Stadio San Paolo piłkarze z Sassuolo jeszcze nie przegrali.

Ekipa Alberto Malesaniego miała problemy na początku trwających rozgrywek, gdy przez kilka kolejek zajmowała miejsce w strefie spadkowej. Ale to już przeszłość – obecnie w tabeli Serie A zajmuje bezpieczne 12. miejsce tuż za potentatami z Mediolanu – Milanem i Interem. Ten ostatni raptem trzy tygodnie temu przegrał w Modenie 1:3.  

Napoli przed 24. kolejką traciło pięć punktów do zajmującej drugie miejsce Romy. Ale stołeczny klub z niedzielę zgubił dwa „oczka”, remisując 1:1 wyjazdowe spotkanie z Hellas Verona. Czy podopieczni Beniteza wykorzystają ten fakt i zbliżą się do najgroźniejszych rywali na trzy punkty? Higuaina będą się dzisiaj starali zastąpić Duvan Zapata i Manolo Gabbadini. Powinno się udać.