Zakończyły się rozgrywki Championship - drugiej klasy rozgrywkowej w Anglii. Do Premier League bezpośrednio awansowały drużyny Cardiff oraz Hull. W play offach zagrają cztery kolejne zespoły : Watford, Brighton, Crystal Palace oraz Leicester.

Cardiff okazało się zdecydowanie najlepszą drużyną na zapleczu Premiership. W 46 spotkaniach piłkarze tego zespołu zdobyli aż 87 punktów i o osiem wyprzedzili Hull, które do ostatniej kolejki drżało o awans. Trzeciemu w tabeli Watford zabrakło dwóch oczek do bezpośredniego awansu. Kluczowy mecz niespodziewanie jednak przegrali 1:2 z 13 w tabeli Leeds United. Brighton oraz Crystal Palace byli pewni udziału w play offach już na kilka kolejek przed końcem rozgrywek natomiast do ostatniej kolejki trwała walka o szóstą lokatę.

Aż trzy drużyny walczyły o prawo gry w barażach jednak to przypadło ostatecznie Leicester, które pokonało na wyjeździe Nottingham 3:2. Gdyby wygrali gospodarze to oni znaleźli by się w play offach.

Drużyna Tomka Kuszczaka - Brighton zasłużenie zajęła czwarte miejsce. Straciła tylko 43 bramki w 46 meczach co jest najlepszym wynikiem w całej 24 zespołowej lidze. Polski bramkarz rozegrał 42 mecze i puścił 40 goli. Polski bramkarz przez cały sezon prezentował równą formę wielokrotnie zostając bohaterem spotkania. Wygrywał również plebiscyty na najlepszego piłkarza zespołu miażdżąc swoich "rywali". Świetne występy w Brighton zaowocowały powołaniem do kadry byłego bramkarza Manchesteru United.

Pierwsze spotkania play offów zostaną rozegrane 9 i 10 maja. Rewanże odbędą się trzy dni później. Drużyna Polaka zmierzy się z Crystal Palace a Watford podejmie Leicester. Zwycięzcy półfinałów zagrają ze sobą na Wembley o awans do Premier League. Pojedynek ekipy Kuszczaka zapowiada się ekscytująco gdyż w sezonie "zasadniczym" w bezpośrednich spotkaniach dwukrotnie padał wynik 3:0 dla gospodarzy.

Pozostałym Polakom grającym w Championship nie wiodło się już tak dobrze. Nasz drugi bramkarz Grzegorz Sandomierski zagrał zaledwie w siedmiu spotkaniach Blackburn Rovers a jego ekipa zajęła odległe 17 miejsce. To stanowczo za mało jak na zespół, który jeszcze niedawno grał w Premiership.

Oprócz Kuszczaka dobry sezon zaliczył również Radosław Majewski. Pomocnik, który dzięki temu wrócił do reprezentacji zagrał 30 razy i zdobył pięć bramek oraz trzy asysty. W spotkaniu z Huddersfield zanotował także hattricka. Niestety jego Nottingham zagrał fatalnie na koniec sezonu gdzie jeden punkt zadecydował czy awansuje do play offów.

Reprezentujący barwy FC Barnsley Tomasz Cywka rozegrał 29 spotkań najczęściej wchodząc z ławki rezerwowych. Pięć razy pokonywał bramkarzy rywali oraz zaliczył jedną asystę. Barnsley zakończyło rozgrywki na 21 miejscu - ostatnim dającym utrzymanie. Do spadku "zabrakło" punktu.

Fatalny sezon zaliczył Sławomir Peszko. Ten szybki pomocnik, który jeszcze nie tak dawno grał w europejskich pucharach z Lechem Poznań teraz zazwyczaj ląduje na trybunach podczas spotkań swojego zespołu Wolverhampton. Na początku Peszko radził sobie nieźle jednak trener Wilków usadził go na ławce twierdząc, że nie pasuje on do brytyjskiego stylu gry. Były reprezentant Polski rozegrał 13 spotkań w których zaliczył dwie asysty a jego zespół zajął przedostatnie miejsce i w kolejnym sezonie zagra o klasę niżej. To smutne biorąc pod uwagę, że w sezonie 2011/2012 Wilki występowały u boku Manchesteru, Arsenalu czy Chelsea.

Ostatnim Polakiem grającym na Wyspach w odpowiedniku drugiej ligi angielskiej jest Lukas Jutkiewicz. Ten urodzony w Southampton napastnik mający polskie korzenie, który w 2007 roku wyraził chęć grania w reprezentacji Polski wystąpił w 24 meczach Middlesbrough. Zdobył osiem bramek oraz zanotował cztery asysty więc jak na zespół z 16 miejsca w tabeli jest to dobry wynik. Ten 24 letni zawodnik w ostatnich czterech sezonach zdobył 31 bramek jednak z pewnością słyszała o nim tylko garstka kibiców z Polski.

Miejmy nadzieję, że Brighton wygra play offy a Tomasz Kuszczak wróci tam gdzie jego miejsce czyli do Premiership.