Legia i lech wygrywają, bramka reissa

Ocena 5.00/1 głos

Legia Warszawa pokonała w 23 kolejce Pogoń Szczecin 3:1 w meczu rozegranym na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin. Zarówno Legia jak i Lech jako pierwsze straciły bramki w tych meczach. Po kilku latach przerwy do siatki rywali na najwyższym ligowym szczeblu trafił 40 letni Piotr Reiss.

W meczu przyjaźni faworyt do zwycięstwa był tylko jeden. Prowadząca w tabeli Legia musiała wygrać z trzecią od końca Pogonią by zachować przewagę minimum czterech punktów nad goniącym ją Kolejorzem.

Pierwszą dobrą akcje w tym meczu niespodziewanie rozegrali goście. Po akcji Donalda Djousse Takuya Murayama nie trafił w piłkę mimo, że miał przed sobą tylko Kuciaka. Zaskoczenie na trybunach było jeszcze większe kiedy to w 11 minucie piłka trafiła pod nogi Bartosza Ławy, który z kilku metrów wpakował piłkę do siatki i wyprowadził Pogoń na prowadzenie.

W kolejnych minutach do głosu doszła Legia, która bardzo szybko chciała odpowiedzieć na straconego gola. Swoich szans nie wykorzystali jednak napastnicy Wojskowych Marek Saganowski oraz Wladimer Dwaliszwili. W 32 minucie Gruzin dodatkowo trafił w słupek bramki strzeżonej przez Janukiewicza. Pierwsza połowa zakończyła się sensacyjnie prowadzeniem Pogoni.

Po zmianie stron Portowcy mogli znowu zaskoczyć obrońców Legii jednak Bartosz Ława przegrał pojedynek z Kuciakiem. Chwilę później Legia w końcu dopięła swego. Nie udało się z gry, udało się z karnego. W 54 minucie sędzia Paweł Gil podyktował jedenastkę za faul na Dwaliszwilim. Pewnym egzekutorem był Ivica Vrdoljak i Legia remisowała z Pogonią 1:1. Dokładnie cztery minuty później arbiter po raz kolejny wskazał na wapno. Tym razem zdaniem sędziego przewinił Janukiewicz faulując Brzyskiego wychodzącego na czystą pozycje. Karnego wykorzystał Dwaliszwili i kibice odetchnęli z ulgą. Legia kontrolowała spotkanie a w 75 minucie zwycięstwo przypieczętował Brzyski.

To zwycięstwo pozwoliło Legii odskoczyć Lechowi na 7 punktów jednak Kolejorz grał swój mecz dzień później.

 

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 3:1 (0:1)

Bramki: Vrdoljak 54 k, Dwaliszwili 58 k, Brzyski 75 - Ława 12

Legia: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Tomasz Jodłowiec, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak (76. Bartosz Bereszyński) - Miroslav Radovic, Ivica Vrdoljak (67. Dominik Furman), Daniel Łukasik, Tomasz Brzyski - Wladimer Dwaliszwili, Marek Saganowski (74. Danijel Ljuboja).

Pogoń: Radosław Janukiewicz - Adam Frączczak, Maciej Dąbrowski, Hernani, Emil Noll, Przemysław Pietruszka - Takuya Murayama (74. Radosław Wiśniewski), Wojciech Golla (69. Maksymilian Rogalski), Bartosz Ława, Robert Kolendowicz - Donald Djousse (69. Edi Andradina).

Na początku kwietnia piłkarze Lecha Poznań pokonali na Bułgarskiej Lechię Gdańsk 4:2 i tym samym odczarowali swój stadion. Kibice byli więc pewni, że i tym razem uda się pokonać rywala zwłaszcza, że jeśli podopieczni Mariusza Rumaka marzą i tytule mistrzowskim muszą gonić Legie.

Przed spotkaniem obrońca Lecha Luis Herniquez dostał bardzo smutną wiadomość o śmierci swojego ojca dlatego od razu spakował walizki i wrócił do Panamy a jego koledzy z boiska wyszli na murawę w koszulkach wspierających 31 letniego piłkarze.

Spotkanie rozpoczęło się dość niespodziewanie gdyż w piątej minucie na prowadzenie wyszli piłkarze Zagłębia. W pole karne dośrodkował Pawłowski, Jasmin Burić wyszedł do piłki, która po koźle go przelobowała i wpadła do siatki. Po tym kuriozalnym golu już na samym początku meczu Lechici musieli wziąć się ostro do pracy. Była też to okazja do pierwszego w tym sezonie wygrania spotkania po stracie bramki.

Kolejorz bardzo szybko odrobił straty. W 16 minucie kolejną bramkę w tym sezonie zdobył Węgier Gergo Lovrencsics. Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze objęli prowadzenie. W 32 minucie gry Kasper Hamalainen popisał się atomowym uderzeniem z ponad 20 metrów. Piłka wpadła tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Michała Gliwę. Na przerwę więc piłkarze schodzili przy wyniku 2:1 dla Lecha.

Początek drugiej połowy przebiegał jednak pod dyktando Lubinian. Trener gości Pavel Hapal wpuścił na boisko Horvatha oraz Hanzela, którzy poprawili jakość gry Zagłębia. Trener Poznaniaków również dokonał podwójnej zmiany w 59 minucie wpuszczając na murawę Mateusza Możdżenia i Łukasza Teodorczyka. Na boisku nie działo się zbyt wiele, gospodarze zaczęli kontrolować przebieg gry a kibice świętować zwycięstwo.

W 87 minucie Piotr Reiss, który kilka chwil wcześniej zmienił Hamalainena bardzo ładnym, precyzyjnym uderzeniem wewnętrzną częścią lewej stopy wpakował piłkę do bramki Lubinian. Stadion na którym zasiadło ponad 24 tysiące widzów oszalał ze szczęścia gdyż było to pierwsze ligowe trafienie "Reksia" dla Lecha po ponad 4,5 letniej przerwie. Dla 40 letniego wychowanka klubu z Poznania i ulubieńca kibiców z Bułgarskiej było to 109 trafienie w polskiej ekstraklasie.

Lech wygrał 3:1 i nadal traci do Legii cztery punkty. Za tydzień Kolejorz zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok a Legia zagra z Piastem Gliwice.

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 3:1 (2:1)

Bramki: Lovrencsics 16, Hamalainen 32, Reiss 87 - Pawłowski 5

Lech: Jasmin Buric - Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Ivan Djurdjevic - Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka, Kasper Hamalainen (77. Piotr Reiss), Rafał Murawski, Vojo Ubiparip (60. Mateusz Możdżeń) - Bartosz Ślusarski (60. Łukasz Teodorczyk).

Zagłębie: Michał Gliwa - Dorde Cotra, Bartosz Rymaniak (46. Csaba Horvath), Aleksandar Tunczew, Paweł Widanow - Szymon Pawłowski, Jiri Bilek, Robert Jeż, Adrian Rakowski (46. Łukasz Hanzel), Adrian Błąd (74. Dawid Abwo) - Michal Papadopulos

Podziel się
  • facebook
  • twitter
  • telegram

https://spryciarz.com/pilka-nozna/polska/ekstraklasa/legia-i-lech-wygrywaja-bramka-reissa-n93

Oceń ten tekst

Podobne artykuły