Wykorzystaj super bonus Betfan!
– To mój ostatni sezon w Manchesterze City. Dziesięć lat to wystarczająco – powiedział kilka miesięcy temu David Silva.
Można było się tego spodziewać, ale i tak był to niemały szok. Hiszpan zdołał zostać grającą legendą tego klubu, dlatego pożegnanie z nim na pewno nie będzie należało do najłatwiejszych.
David Silva sobie jakoś poradzi
„The Citizens” sobie poradzą. Choć stracą znakomitego piłkarza, to mają naprawdę bogaty skład. Przecież ofensywnym pomocnikiem jest tam jeszcze Kevin de Bruyne, a przez odejście Silvy więcej szans do zaprezentowania swoich możliwości ma otrzymać Phil Foden. Aktualny mistrz Anglii da radę.
A Silva? On także. Choć ma już 34 lata, to i tak stać go na grę na wysokim poziomie przez jakieś 2-3 lata. Choć może nie cały czas w pierwszym składzie, musi przecież szanować swój organizm. Na pewno nie będzie kontynuował kariery w Premier League, bo – jak sam mówił – nie wyobraża sobie grać przeciwko Manchesterowi City. W grę nie wchodzą też Chiny i prawdopodobnie żadne egzotyczne transfery. Ale dużą szansę na jego sprowadzenie ma Inter Miami, czyli ekipa, której właścicielem jest sam David Beckham. Jeśli Hiszpan miałby zdecydować się na transfer poza TOP5 lig w Europie, to najpewniej wybierze MLS.
David Silva trafi do Valencii?
Wiadomo jednak, że wszystko wskazuje na jego powrót do Valencii. Klub, w którym spędził, licząc karierę juniorską, dziesięć lat (z małą przerwą na wypożyczenia), ponownie chciałby mieć go w swoim składzie. Czy tak się stanie? W BETFAN możecie obstawić, czy Silva faktycznie wróci do ekipy „Nietoperzy”. Analitycy legalnego polskiego bukmachera przygotowali naprawdę atrakcyjne kursy na każde rozwiązanie.
Wśród potencjalnych chętnych podobno są jeszcze giganci z Włoch, czyli Juventus, Inter i Milan. Serie A w pewnym stopniu jest ligą, w której z powodzeniem mogą grać piłkarze zaawansowani wiekowo. Z pewnością ciekawie byłoby zobaczyć Silvę pod okiem Antonio Conte, lecz to raczej scenariusz z gatunku science-fiction. Mówi się jeszcze o Vissel Kobe, gdzie grali chociażby Andres Iniesta, Lukas Podolski i David Villa, choć to również zaliczymy do kategorii „fantasy”.
Silva przekonywał wielokrotnie, że chciałby wrócić kiedyś do Valencii, a ostatnio wspominał nawet, że chce spędzać więcej czasu ze swoją rodziną, co wiązałoby się z częstszym pobytem w Hiszpanii. A że kariery kończyć nie zamierza, to ekipę, do której trafi, możecie sami wytypować.
Obstawiaj zakłady bukmacherskie w Betfan.