Wykorzystaj super bonus Betfan!
Prawie cały piłkarski świat na razie nie gra. Pauzują wszystkie najważniejsze rozgrywki, w tym Premier League. Przedstawiciele tych rozgrywek zastanawiają się, jak rozwiązać obecną sytuację. W grę wchodzi aktualnie wiele możliwości.
Liverpool nie będzie Mistrzem Anglii?
Jedną z nich jest między innymi anulowanie całego sezonu i całkowite zapomnienie o nim. Przez moment mówili o tym głównie osoby, mówiąc łagodnie, niezbyt sympatyzujące z Liverpoolem. Przypomnijmy, że dla „The Reds” byłby to możliwie najgorszy scenariusz, bo podopieczni Juergena Kloppa spisują się w tym sezonie fenomenalnie, mają 82 punkty na swoim koncie i aż o 25 „oczek” wyprzedzają drugi Manchester City. Gdyby nie pandemia, sprawa tytułu rozstrzygnęłaby się prawdopodobnie do końca marca.
To scenariusz coraz bardziej prawdopodobny – choć nadal brzmi jak science-fiction – bo unieważniono już ten sezon w niższych ligach (od siódmej do dziesiątek). Według „The Independent” cztery zespoły Premier League są za tym rozwiązaniem, ale ich nazwy nie zostały ujawnione. Jednak im wyższa jest dana klasa rozgrywkowa, tym więcej jest problemów. W grę wchodzą gigantyczne pieniądze m.in. z tytułu praw telewizyjnych, a przecież ktoś musi spaść z ligi, by ktoś mógł do niej awansować. Ktoś musi zagrać w następnym sezonie w Lidze Mistrzów, a ktoś w Lidze Europy. To wszystko nie jest tak łatwe, jak niektórym mogłoby się wydawać.
Czy Premier Lieague dokończy sezon bez kibiców?
Są jeszcze dwie główne opcje. Pierwsza z nich to natychmiastowe zakończenie sezonu, po którym obowiązywałyby aktualne wyniki w tabeli. Czyli Liverpool wygrywa Premier League, w Lidze Mistrzów zagrają jeszcze Manchester City, Leicester City oraz Chelsea, a spadają Bournemouth, Aston Villa oraz Norwich City. Na ten moment wydaje się to najbardziej realne.
Druga, w której pokładane są największe nadzieje, dotyczy wznowienia rozgrywek z wyłączeniem udziału publiczności. Na stronie BETFAN, czyli u legalnego polskiego bukmachera możecie nawet obstawić, czy taki scenariusz może się faktycznie wydarzyć. Szanse na to są, ale jak duże – na ten moment trudno ocenić. Na razie wiadomo tylko tyle, że rozgrywki Premier League zostały zawieszone do co najmniej 30 kwietnia, podobnie jak Ekstraklasa. Czy wraz z początkiem maja piłkarze wrócą na boisku? Wszyscy by tego chcieli, ale aktualnie ciężko to sobie wyobrazić, zwłaszcza że w większości krajów trwa kwarantanna i walka toczy się głównie o powrót do normalnego, codziennego życia.
Obstawiaj zakłady bukmacherskie w Betfan.