Wykorzystaj super bonus Betfan!
Robert Lewandowski bardzo dobrze rozpoczął wstrzymany sezon Bundesligi. W 26. kolejce jego Bayern Monachium pokonał Union Berlin 2:1, a kapitan reprezentacji Polski strzelił gola z rzutu karnego.
Dzięki temu ma już na swoim koncie 26 bramek, lecz do fenomenalnego Gerda Muellera sporo mu jeszcze brakuje.
Jeszcze trochę goli brakuje
Tym, którzy nie wiedzą o czym mowa – choć mowa pewnie o kilku procentach osób – przypomnimy: Mueller w sezonie 1971/1972 strzelił aż 40 goli. Od tego czasu nikt nie jest w stanie pobić tego fantastycznego rekordu. Teraz pierwszy raz od dawna jest chociaż cień nadziei, bowiem w znakomitej formie jest Lewandowski. To znaczy był przed pandemią, ale wydaje nam się, że ją utrzymał. Sam przyznawał w wywiadach, że czuje się znakomicie i dzięki przerwie mógł nie tylko do końca wyleczyć drobną kontuzję, ale i popracować nad elementami, na których doszlifowanie wcześniej nie miał czasu.
W całym sezonie we wszystkich rozgrywkach Lewandowski strzelił aż 40 goli. Potrzebował na to zaledwie 34 meczów. Do tego dołożył pięć asyst. Bilans, jak widać, fantastyczny. W Bundeslidze ma aktualnie 26 bramek i o pięć trafień wyprzedza drugiego Timo Wernera. To, że po raz kolejny zostanie królem strzelców jest niemal pewne. Pojawia się jednak pytanie, czy faktycznie jest w stanie dogonić Muellera. Choć bardzo mu tego życzymy, niestety ma nikłe szanse.
Na koniec sezonu wolfsburg
Aby Lewandowski przynajmniej mu dorównał na koniec sezonu, musiałby strzelić 14 goli w ośmiu meczach. Czy to wykonalne? Może być ciężko, bo dwa najbliższe mecze Bayern rozegra przeciwko Eintrachtowi Frankfurt i Borussii Dortmund, a niedługo później będzie Bayer Leverkusen i Borussia Moenchengladbach, czyli drużyny, które walczą o TOP4. Ale Bawarczycy zagrają też ze słabym w tym sezonie Werderem Brema, będącą w dołku Fortuną, a na sam koniec z w miarę niezłym Freiburgiem i Wolfsburgiem, czyli klubem, który Polak potrafi katować.
W BETFAN możecie obstawić, jak to wszystko się potoczy. Legalny polski bukmacher przygotował kursy na to, czy Lewandowski strzeli przynajmniej 40 goli w tym sezonie oraz ile konkretnie bramek zdobędzie. Jesteśmy optymistami i mamy nadzieję, że zapisze się – kolejny raz – w kartach historii Bundesligi.
Obstawiaj zakłady bukmacherskie w Betfan.