Wykorzystaj super bonus Betfan!
Po raz kolejny był nominowany do „Złotych Malin”, ale tym razem w pozytywnym kontekście. Zdobył nagrodę odkupienia za swoją świetną rolę w filmie „Nazywam się Dolemite”. Ba, był nawet nominowany do Złotego Globu za tę kreację. Eddie Murphy, bo o nim mowa, ze zwykłego komediowego aktora może stać się kimś więcej.
Murphy staranniej dobiera kolejne role
Tak naprawdę można mówić o zaskoczeniu. Wydawało się, że nagrodę odkupienia otrzyma Adam Sandler za to, jak prezentował się w „Nieoszlifowanych Diamentach”. Murphy był kandydatem numer dwa i na samym finiszu wyprzedził swojego rywala. W filmie „Nazywam się Dolemite” gra jako Rudy Ray Moore – amerykański komik, muzyk, aktor i producent, który największy rozgłos uzyskał występując pod pseudonimem „Dolemite”.
Murphy zanotował udany powrót. Pamiętajmy, że ostatni raz pojawił się na wielkim ekranie w 2016 roku w filmie „Mr. Church”, który również zebrał pozytywne recenzje. Aktora nadal pociągają komedie, ale produkcje, w których decyduje się występować, dobiera w zdecydowanie bardziej wyrafinowany sposób. Raczej już go nie zobaczymy w głupim tworze, o którym przestaje się myśleć zaraz po ostatniej scenie.
Być jak Carrey czy Sandler
Wielu aktorów komediowych (m.in. Jim Carrey, Sacha Baron Cohen czy wspomniany Sandler) udowodniło już, że w poważnych produkcjach również dają sobie radę. Na co stać Murphy’ego? Czy jego kariera aktorska nabierze rozpędu, jeśli będzie grał w coraz bardziej poważnych filmach, które doceniane są do tego stopnia, że mogą rywalizować o najważniejsze nagrody? Tak naprawdę między wierszami zastanawiamy się, czy Amerykanin ma szansę zdobyć Oscara za najlepszą pierwszoplanową lub drugoplanową rolę. W BETFAN możecie nawet postawić na to zakład. Analitycy legalnego polskiego bukmachera są co do tego sceptycznie nastawieni, ale Eddie może zmieni ich punkt widzenia swoimi kolejnymi fantastycznymi – miejmy nadzieję – kreacjami.
Do tej pory do Oscara nominowany był raz: jako aktor drugoplanowy w filmie „Dreamgirls”. Rywalizacja wówczas nie stała na wysokim poziomie, co udowodniła nagroda dla Alana Arkina za rolę w produkcji „Mała Miss” – niezła, ale w innych latach mógłby zadowolić się co najwyżej nominacją. My Kibicujemy Murphy’emu. Oglądając za dzieciaka filmy, w których brał udział można było się uśmiechnąć. Teraz taki humor już mało kogo bawi, ale niewątpliwie jest to aktor, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa na ekranie. Z pewnością ma jeszcze wszystkim sporo do udowo
Obstawiaj zakłady bukmacherskie w Betfan.