Wykorzystaj super bonus Betfan!
To transakcja, na której każdy by skorzystał. Timo Werner trafiłby do lepszego klubu, w którym mógłby stać się jeszcze lepszym piłkarzem, Liverpool zyskałby napastnika na lata, a RB Lipsk pieniądze, za które mogłoby dalej rozważnie budować swój skład.
Wszystko wskazuje na to, że latem spełni się scenariusz, w którym 24-latek trafi do „The Reds”.
Werner jest gotowy na wielki transfer
Jeśli ma latem gdzieś odejść, to właśnie tam. Jego agent oraz niemieckie oraz angielskie media jednoznacznie twierdzą, że w grze o Wernera jest już tylko Liverpool, a sam zainteresowany chce trafić właśnie pod skrzydła Juergena Kloppa. To ma być związek idealny. Ale jeszcze na 100 procent nie wiadomo, czy do niego dojdzie.
Chodzi oczywiście o finanse. Choć za Wernera trzeba zapłacić około 60 milionów euro, to przed pandemię ta kwota, która wcześniej dla Liverpoolu nie byłaby żadnym problemem, jest teraz nieco za duża. W BETFAN możecie obstawić, czy faktycznie reprezentant Niemiec zagra w „The Reds”. Szanse na to według analityków legalnego polskiego bukmachera wynoszą około 65 procent. Wydaje się, że kluby dojdą do porozumienia i dojdzie do wielkiej transakcji.
Dlaczego wielkiej? Bo mówimy o znakomitym napastniku, który ciągle się rozwija. To najmłodszy zawodnik, który rozegrał 200 meczów w Bundeslidze, drugi aktualnie strzelec ligi niemieckiej i jeden z najlepszych aktualnie napastników na świecie. W 37 meczach we wszystkich rozgrywkach zdobył 27 bramek i zanotował 12 asyst. Jest to dorobek, który robi wrażenie. Uwagę zwraca przede wszystkim to, że nie jest to wyłącznie typowy egzekutor, lecz bardzo dobry dogrywający, który potrafi grać z zespołem. Takiego właśnie piłkarza szuka Klopp.
Werner lepszy od firmino
Czy Werner przebije się do pierwszego składu? Naszym zdaniem tak, bo prawdopodobnie rywalizowałby o miejsce w pierwszym składzie z Roberto Firmino, który jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale jednak nieco słabszym od Niemca i najsłabszym z całego trio, w którym są jeszcze Sadio Mane i Mohamed Salah. Choć trzeba zwrócić uwagę na to, że Brazylijczyk wykonuje naprawdę wielką prace na boisku, to jego statystyki nie powalają aż tak, jak napastnika RB Lipsk. W 43 meczach zaliczył tyle samo asyst, co on, ale strzelił „tylko” 11 goli. Do tego jest o niespełna pięć lat starszy.
Podsumowując: Werner wydaje się być dla Liverpoolu napastnikiem idealnym. A czy nim zostanie? Dowiemy się tego prawdopodobnie za 2-3 miesiące.
Obstawiaj zakłady bukmacherskie w Betfan.