Komitet Wykonawczy UEFA oficjalnie ogłosił, że finał Ligi Europejskiej sezonu 2014/2015 odbędzie się w Warszawie na Stadionie Narodowym. To ogromny sukces PZPN-u i jego prezesa Zbigniewa Bońka.
Już od początku tygodnia w mediach pojawiała się informacja, że to właśnie Stadion Narodowy będzie areną finału europejskiego pucharu. Te spekulacje oficjalnie w czwartek potwierdziła UEFA.
"Jestem przekonany, że nasza kandydatura jest najlepsza Zarówno pod względem logistycznym, jak i lobbistycznym. Naprawdę mocno się napracowaliśmy. Kibice w całej Europie znają świetnie nasz futbol, Warszawę, Stadion Narodowy, ale nie zaszkodzi, jak im się przypomnimy. I to już trzy lata po mistrzostwach Europy. A kandydatów do organizacji takich wydarzeń jest na całym kontynencie mnóstwo." - mówił Boniek na kilka dni przed oficjalnym potwierdzeniem.
"Polski Związek Piłki Nożnej wykonał naprawdę bardzo fajną robotę. Mocno się napracowaliśmy, aby przedstawić UEFA dobrą kandydaturę. Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w tym projekcie." - to słowa prezesa PZPN-u tuż po przyznaniu Warszawie prawa do organizacji.
Na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego w Londynie zapadła również decyzja o finale Ligi Mistrzów w 2015 roku. Odbędzie się on w Berlinie.
Przyszłoroczny finał LE odbędzie się w Turynie na stadionie Juventusu. My możemy się cieszyć, że po raz pierwszy w historii zostaliśmy organizatorem spotkania finałowego jednego z europejskich pucharów. Nie ulega wątpliwości, że ogromna w tym zasługa Zbigniewa Bońka oraz wspaniałej organizacji EURO 2012.
Warto dodać, że w 2012 roku finał Ligi Europejskiej w którym zmierzyły się dwie hiszpańskie drużyny Atletico Madryt i Athletic Bilbao odbył się w Bukareszcie i przyniósł dla tego miasta olbrzymie dochody. Jak poinformowali dziennikarze rumuńskich gazet kibice zagraniczni, którzy przyjechali obejrzeć wielki finał z trybun wydali w stolicy 10 milionów euro. Do Bukaresztu przyjechało 20 tysięcy kibiców z Hiszpanii. Żadne inne wydarzenie nie przyniosło temu krajowi takich korzyści.
Kolejną informacją jaką podzielił się Komitet Wykonawczy UEFA jest to, że od 2015 roku triumfator Ligi Europejskiej będzie miał zapewniony start w rozgrywkach Ligi Mistrzów przyszłego sezonu. Ta innowacyjna zmiana zostanie wprowadzona aby zwiększyć prestiż rozgrywek, które pozostają nieco w cieniu Ligi Mistrzów.
Piłkarze w Lidze Europejskiej rywalizują od sezonu 2009/2010, wcześniej rozgrywki nazywały się Puchar UEFA. Zmianie ulegną także zasady kwalifikacji do fazy grupowej tego pucharu. Pewnych udziału będzie 16 drużyn z 12 krajów, w ostatniej edycji oprócz Atletico Madryt, które broniło trofeum zagwarantowane miejsce miało sześć kolejnych drużyn. Osiem drużyn, które zajmie trzecie miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów awansuje do 1/16 finału Ligi Europejskiej. I właśnie taką drogę przebyła Chelsea Londyn - triumfator Ligi Europejskiej 2012-2013.