Piłkarze Barcelony i Paris Saint Germain nie dali rywalom najmniejszych szans w walce o awans z grupy, a na zakończenie sami zmierzą się w bezpośrednim pojedynku o przywilej wyjścia z pierwszego miejsca.
Liga Mistrzów UEFA, FC Barcelona - PSG, środa, 10 grudnia 2014, godz. 20.45
Po ostatnich spotkaniach więcej mówiło się chyba o kolejnych wyczynach i rekordach niezwykłego Leo Messiego, niż o wynikach Barcelony, ale trzeba przyznać, że Katalończycy „robią swoje” – rozpędzili się na dobre i odprawiają z kwitkiem kolejnych rywali, bez względu na to, czy jest to mecz Ligi Mistrzów czy hiszpańskiej ekstraklasy.
Paryżanie nie imponują może efektownymi wygranymi, ale to oni są w ciut nieco sytuacji. Przed ostatnim meczem mają punkt przewagi nad Barcą, więc do zajęcia pierwszego miejsca, dającego rozstawienie w następnej rundzie, wystarczy im remis. Sęk w tym, że osiągnąć remis na Camp Nou to rekordowo trudne zadanie. Nawet jeśli na własnym boisku zdołało się pokonać Katalończyków 3:2.
Zapowiada się wieczór wielkich gwiazd światowej piłki, nie tylko ze względu na wybitne postaci w ataku Barcelony. W PSG do formy sprzed kontuzji wraca Zlatan Ibrahimović i znów strzela bramki, jak na zawołanie. Szwedzki napastnik, grywając na Camp Nou kilka lat temu nie błyszczał aż tak mocno, jak w innych klubach podczas swojej kariery i z pewnością ma wiele do udowodnienia tamtejszym kibicom.
Historia przemawia zdecydowanie za gospodarzami, którzy swoje grupy Ligi Mistrzów wygrywają nieprzerwanie już od 8 sezonów. Na własnym stadionie przegrali tylko 1 z ostatnich 29 meczów. Paryżanie, mimo wielkich apetytów, mogą liczyć wyłącznie na cud.
Ciekawe kursy w bukmacher:
Wynik meczu/suma goli – 1/powyżej 2.5 – 1.93
Wynik/Obie drużyny strzelą – 1/Tak – 2.75
Zlatan Ibrahimovic strzeli gola – 2.75
Lionel Messi zdobędzie hat-tricka – 17.00